Książka ta to głębokie studium drugiej szansy, ale nie w jej idyllicznej wersji, lecz w realnym, brudnym wydaniu, gdzie każdy dzień to walka z echem dawnych upadków. Kiedy do Dagmary dociera jeden, z pozoru niewinny list, misternie tkana teraźniejszość rozpada się jak domek z kart. W jednej chwili na jaw wychodzą ukryte wspomnienia, zdrady i błędy, które teraz domagają się wysokiej ceny. Autorka z wielką wrażliwością, ale i bezwzględnością, prowadzi nas przez labirynt lęków Dagmary, stawiając pytanie: czy miłość może przetrwać konfrontację z prawdą, która ma moc destrukcji?
Największą siłą powieści jest właśnie Dagmara – postać pełna sprzeczności, której kruchość jest równie widoczna, co jej desperacka siła woli. To nie jest bohaterka z idealnego świata, a kobieta, która za każdym uśmiechem kryje lęk przed ujawnieniem prawdy i codzienną walkę z demonami nałogu. Autorka mistrzowsko oddaje terror życia w ciągłym kamuflażu. Obserwujemy Dagmarę rozdartą między potrzebą intymności i szczerości wobec ukochanego mężczyzny a paraliżującym strachem przed tym, że prawda o jej bezdomności, uzależnieniu i błędach młodości ostatecznie zniszczy jej obecne szczęście. Ten wewnętrzny tygiel jest siłą napędową całej fabuły.
I właśnie w ten tygiel uderza list, który nie jest tylko kartką papieru, ale narzędziem z przeszłości – spustem, który na nowo uruchamia spiralę lęku i zmusza Dagmarę do podjęcia dramatycznych wyborów. List ten, niczym Pandora otwierająca puszkę, jest katalizatorem akcji, sprawiając, że historia błyskawicznie nabiera tempa i staje się zaciętą walką o utrzymanie wywalczonej stabilności.
To o czym bezsprzecznie trzeba powiedzieć, mówiąc o tej książce, to fakt, że Wioletta Piasecka z chirurgiczną precyzją odsłania przed czytelnikiem rzadko poruszany, lecz fundamentalny dylemat etyczny, który staje się emocjonalnym jądrem narracji: Czy biologiczna więź, utożsamiana z nienaruszalnym nakazem miłości i opieki, może w istocie być źródłem moralnego przymusu? Czy dorosłe dziecko, któremu rodzice zgotowali patologiczne dzieciństwo, odmawiając mu zarówno ciepła, jak i podstawowego poczucia bezpieczeństwa, jest wciąż zobligowane do niesienia im pomocy czy jakiegokolwiek wsparcia? Autorka mistrzowsko unika pułapki łatwego osądu, prowadząc nas przez meandry psychiki bohaterki, która musi dokonać wyboru pomiędzy narzuconym poczuciem winy a prawem do własnego, ocalałego życia. Tym samym, Piasecka nie tylko opowiada historię, ale zmusza do głębokiej introspekcji nad prawdziwą definicją rodziny, obowiązku i wyzwolenia, pozostawiając czytelnika z brzemieniem pytania o granice przebaczenia i odpowiedzialności.
Znając ciężki bagaż przeżyć Dagmary, nie da się również pozostać obojętnym wobec niezwykle istotnej roli, jaką w książce odgrywa wątek relacji z partnerem Dagmary -Michałem. Autorka skłania czytelnika do zadania sobie pytania o granice bezwarunkowej miłości i zaufania. Czy miłość, która rozkwitła w nowym życiu, może przetrwać trzęsienie ziemi wywołane przez sekrety z poprzedniego? Partner Dagmary nie jest tu jedynie tłem – staje się on lustrem jej lęków i jednocześnie wielką niewiadomą. Pisarka unika lukrowanego happy endu, zamiast tego koncentrując się na trudnym procesie akceptacji i budowania zaufania na nowo, co czyni ten związek niesamowicie realistycznym. To właśnie ta dynamika: lęk Dagmary kontra próba zrozumienia jej partnera stanowi emocjonalny rdzeń "Tajemnicy bibliotekarki", czyniąc ją opowieścią nie tylko o wyjściu z nałogu, ale przede wszystkim o dojrzałej, wymagającej pracy miłości.
"Tajemnica bibliotekarki" to lektura, która nie pozwala na obojętność – pochłania czytelnika emocjonalnie i wymusza intensywne refleksje. Podczas lektury odczujemy napięcie, frustrację i głębokie współczucie. Piasecka zmusza nas do przemyślenia własnego podejścia do błędów, stawiając niewygodne pytanie: Czy faktycznie zasługujemy na drugą szansę, jeśli nie potrafimy być w pełni szczerzy? Lektura ta staje się inspirującym i terapeutycznym doświadczeniem, udowadniając, że bohaterstwo nie polega na idealności, ale na uporczywej woli podnoszenia się i mierzenia się z konsekwencjami własnych wyborów.
Sam Frombork, w którym dzieje się akcja powieści staje się dla naszej bohaterki scenerią do samopoznawania. Wykorzystanie tego miasta, z jego ciężarem historii, mrokiem zimowej scenerii i kopernikańską aurą, nie jest przypadkowe. To tło, pełne starych murów i tajemniczych zakamarków, potęguje wrażenie, że w każdej społeczności kryją się sekrety i że prawda, raz odkryta, może zniszczyć spokojną fasadę. Powieść skłania do myślenia o tym, jak definiujemy „dom” i „bezpieczeństwo” w świecie, gdzie zaufanie jest rzadkim i kosztownym luksusem. Czy dla Dagmary to miejsce okaże się ostatecznym azylem, czy kolejnym polem życiowej walki? O tym już, koniecznie musicie przekonać się sami.
Wioletta Piasecka doskonale potrafi utrzymać w nas czytelnikach wysoki poziom zaangażowania dzięki swojemu czystemu, płynnemu stylowi pisania. Język, którym się posługuje, jest jednocześnie prosty i głęboki, wolny od niepotrzebnych ozdobników, ale niezwykle trafny w oddawaniu emocji. To sprawia, że narracja jest przejrzysta i wciągająca. Klimat książki jest celowo utrzymany w tonacji pozornie spokojnej, małomiasteczkowej egzystencji, której pod powierzchnią pulsuje narastające poczucie zagrożenia – to kontrast między biblioteką (azylem wiedzy i porządku) a chaosem przeszłości. Autorka dba o to, by każda scena wzmacniała poczucie, że katastrofa jest tuż za rogiem, co podnosi obyczajowy wątek do rangi niemal thrillera psychologicznego.
Jestem przekonana, że nie muszę dodawać nic więcej, abyście Wy sięgnęli po tę niezwykle wartościową, mądrą i bezsprzecznie potrzebną społecznie powieść. Biorąc pod uwagę wszystkie wymienione przeze mnie jej walory lekturę, z czystym sumieniem polecam:
❄️ Miłośnikom dobrze napisanej literatury obyczajowej z elementami psychologicznymi.
❄️ Czytelnikom, którzy cenią poruszające historie o sile ludzkiego ducha i możliwości przemiany.
❄️ Fanom Wioletty Piaseckiej, zwłaszcza tym, którzy polubili "Sekret bibliotekarki" i chcą poznać dalsze losy Dagmary.
❄️ Każdemu, kto szuka powieści o drugiej szansie i zastanawia się, jak dużą cenę płacimy za ukrywanie prawdy przed najbliższymi.
Książka jest dowodem na to, że nawet w najciemniejszym regale życia można znaleźć światło, a opowieść ta zostaje z czytelnikiem na długo po odłożeniu jej na półkę.
[Materiał reklamowy] Wydawnictwo Skarpa Warszawska

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Przed pozostawieniem komentarza pod postem, zapoznaj się, proszę z polityką prywatności bloga, której szczegółowe informacje znajdziesz w zakładce Polityka prywatności bloga Kocie czytanie i wyraź zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych.
Pozostawiając komentarz, akceptujesz politykę prywatności bloga, a tym samym wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych.
Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony po sobie ślad. Proszę o kulturę wypowiedzi i podpisywanie się.