Mam na imię Agnieszka i mieszkam w małej miejscowości, w której niestety nie ma większych perspektyw rozwoju. Mieszkający tu młodzi ludzie już od czasów szkolnych marzą o tym, aby jak najszybciej wyrwać się stąd „do lepszego świata”. Sama również kiedyś bardzo tego chciałam, ale moje życie potoczyło się zupełnie inaczej, niż to sobie zaplanowałam. Nie o tym jednak dziś chcę Wam opowiedzieć.
Zdecydowałam się poruszyć ten temat ze względu na przeczytaną przeze mnie w ostatnim czasie książkę „Uprowadzone” Natashy Preston, o której chcę Wam opowiedzieć kilka słów. Zanim jednak przejdę do samej książki, chciałabym zwrócić Waszą uwagę na jej okładkę, która według mnie już sama w sobie jest bardzo wymowna, a w połączeniu z tytułem wyraźnie sugeruje, czego możemy spodziewać się w środku.
Na okładce bowiem widzimy krzesło, przez którego oparcie przewieszony jest gruby łańcuch a na jego siedzisku leżą różowe kwiaty. W moim odczuciu łańcuch na krześle symbolizuje niewolę i zniewolenie, natomiast kwiaty to symbol niewinności, delikatności i kruchości. Oczywiście moja interpretacja jest subiektywna, ale jak się za chwilę przekonacie, doskonale wpisuje się w historię, którą odnajdziemy na kartach książki.
Głównymi jej bohaterkami są dwie nastolatki Piper i Henzel. Dziewczyny przyjaźnią się i tak naprawdę poza wspólnym spędzaniem czasu nie mają większych atrakcji w swoim życiu. W małym miasteczku, gdzie mieszkają, nic nigdy się nie dzieje. Co prawda właśnie zaczęły się wakacje, ale przyjaciółki nie są zwolenniczkami towarzyskiego trybu życia i wolą spędzać czas oglądając horrory. Ostatnio jednak ich myśli zajmują zaginięcia w niewyjaśnionych okolicznościach nastolatków z ich miejscowości. Władze znają problem, ale nie przywiązują do niego większej wagi, uznając, że młodzi szukają przygód i po prostu uciekli. Nasze bohaterki nie dają jednak wiary przyjętym założeniom policji i same postanawiają przyjrzeć się tej tajemniczej sprawie bliżej. Nie wiedzą jeszcze, że już wkrótce, trafią do miejsca, które stanie się ich piekłem na ziemi, a one same staną się uczestnikami najbardziej przerażającego horroru, który zgotuje im ktoś, kto uwielbia upajać się cierpieniem innych. Obie niczego nie podejrzewając, dają się zwieść urokowi „diabła w ludzkiej skórze” i zostają zwabione do domku w lesie, który okazuje się labiryntem zła, w którym zmuszone będą, balansując na krawędzi życia i śmierci walczyć o przetrwanie. Nie są jedynymi zmuszonymi do wzięcia udziału w bezlitosnej grze na śmierć i życie. Już teraz wiedzą, gdzie przez ten cały czas byli ci, których nikt nie szukał. Znają prawdę, ale dopiero towarzysze niedoli uświadamiają im, jak wysoką cenę przyjdzie im zapłacić za jej odkrycie.
Ku swojemu przerażeniu dowiadują się bowiem, że w momencie, kiedy przekroczyły próg tego, wydawałoby się niepozornego domku, trafiły do miejsca, w którym każdy jego mieszkaniec zostaje poddany wymyślnym torturom wedle zachcianek i upodobań porywaczy. Każde z drzwi, których jest tu wiele, prowadzą do innego pokoju tortur.
Oczywiście nie zdradzę Wam, z czym przyjdzie się zmierzyć każdemu z uwięzionych. Powiem tylko tyle, że oprawcy nie znają litości, a okazanie słabości, jeszcze bardziej podsyca ich chore upodobania.
Spod pióra Natashy Preston wychodzą głównie thrillery dla młodzieży i również ten gatunek reprezentują „Uprowadzone”. Autorka postawiła bohaterów swojej książki w bardzo trudnej sytuacji, kiedy nie tylko są zmuszeni podporządkować się psychopatycznym zasadom gry o przetrwanie, ale także przez cały czas walczą ze sobą i własną psychiką o to, aby się nie poddać i nie okazać słabości, która przecież jest pożywką dla zwyrodnialców, których są zakładnikami. Trwają w nieustannym napięciu, oczekując na, to kiedy i które z nich zostanie wywołane do pokoju tortur, a co najważniejsze, której z nich będą musieli tym razem stawić czoła. Nie wiedzą też, jak daleko w znęcaniu się nad nimi posuną się porywacze, ani kiedy i jak ten koszmar się skończy.
To, przez co przechodzą za zamkniętymi drzwiami pokoi, zmienia ich na naszych oczach i zostaje z nimi, prześladując ich bardzo długo, o ile nie na zawsze.
Na przykładzie postaci Piper i Hazel widzimy doskonale, jak różne mogą być zachowania osób w obliczu poczucia zagrożenia i strachu. Nie będę Wam opisywała tych postaw, abyście sami mogli obserwować ich zmiany podczas lektury książki.
Jeśli zdecydujecie się sięgnąć po „Uprowadzone”, do czego oczywiście Was zachęcam, otrzymacie napisaną bardzo przystępnym językiem, wciągającą historię, którą czyta się bardzo szybko w poczuciu rosnącej ciekawości tego, jak się ona zakończy. Nieustannie zadajemy sobie pytanie, czy nastolatkom uda się wyjść cało z tej gehenny? Przy czym, bardzo szybko orientujemy się, że tutaj nigdy niczego nie możemy być pewnymi, bowiem w książce czeka na nas kilka zaskakujących zwrotów akcji i to wszystko jest wielkim plusem tego tytułu.
Ja jednak czuje pewien niedosyt odnośnie do dwóch aspektów. Po pierwsze styl pisania autorki, który jest bardzo lekki i swobodny nie współgra z tym, co przeżywają jej bohaterowie. Ta lekkość i swoboda stoi w sprzeczności z traumami, jakich oni doświadczają, co według mnie nie pozwala czytelnikowi w pełni poczuć ich emocji, napięcia i przerażenia. Jednak, mając na uwadze fakt, że docelową grupą odbiorców tej książki ma być młodzież, jestem w stanie zrozumieć, dlaczego tak właśnie się dzieje. No i zakończenie, które nie daje odpowiedzi na wszystkie rodzące się w naszej głowie pytania i aż się prosi o kontynuację.
Podsumowując, nawet jeśli nie jesteś już nastolatkiem, a szukasz wciągającej historii, która może nie przyprawi cię o szybsze bicie serca, ale na pewno wzbudzi uczucie napięcia, niepewności i niepokoju, to wybór tego tytułu będzie strzałem w dziesiątkę.
Recenzja powstała we współpracy z księgarnią internetową Tania Książka, za co bardzo dziękuję.
Zachęcam Was także do zapoznania się z całą ofertą nowości przygotowaną dla nas przez księgarnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Przed pozostawieniem komentarza pod postem, zapoznaj się, proszę z polityką prywatności bloga, której szczegółowe informacje znajdziesz w zakładce Polityka prywatności bloga Kocie czytanie i wyraź zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych.
Pozostawiając komentarz, akceptujesz politykę prywatności bloga, a tym samym wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych.
Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony po sobie ślad. Proszę o kulturę wypowiedzi i podpisywanie się.