czwartek, 29 października 2020

Przystanek z blogerem - Książka w autobusie.

*

Witajcie kochani.: ).

 Jakiś czas temu zostałam zaproszona przez autorkę bloga Książka w autobusie-Madzię do udziału w Jej autorskim cyklu Przystanek z blogerem, w którym odpowiedziałam na kilka bardzo ciekawych pytań. Jeśli chcielibyście zobaczyć, jak przebiegała nasza rozmowa, to zapraszam serdecznie. Zróbcie sobie coś ciepłego do picia i czytajcie oraz komentujcie.

Zanim dowiecie się czegoś więcej o mnie i mojej miłości do książek, chciałaby serdecznie podziękować Madzi za zaproszenie do udziału w swoim autorskim cyklu. Jest to dla mnie niezwykłe wyróżnienie, ponieważ miło jest wiedzieć, że to, co robię, jest zauważane i doceniane przez innych. Ważne jest także to, że dzięki takim inicjatywom możemy się wzajemnie wspierać i promować nie tylko swoje blogi, ale przede wszystkim czytelnictwo. A to jest przecież najważniejsze. Madziu, jeszcze raz dziękuję, a teraz przechodzę do odpowiedzi na Twoje bardzo ciekawe pytania.


1.Kim jesteś?

Jestem: Córką, która zawsze będzie wdzięczna swoim rodzicom za cudowne dzieciństwo i wpojenie motta życiowego, zgodnie, z którym staram się żyć każdego dnia: „Żyj tak, aby nikt nigdy przez ciebie nie płakał".

Siostrą, która dopiero w dorosłym życiu zrozumiała, jak bardzo ważna i silna więź łączy mnie z moją siostrą.

Wnuczką, która nigdy nie zapomni tych pięknych chwil spędzonych z dziadkami, dla których od zawsze byłam oczkiem w głowie i którzy niesamowicie mnie rozpieszczali.

Przyjaciółką, która, choć nie ma wokół siebie wielkiej liczby przyjaciół, to jednak wie, że ci, którzy ze mną są, są naprawdę prawdziwi i zawsze mogę na nich polegać (z wzajemnością).

Blogerką książkową, dla której czytanie książek i promowanie czytelnictwa jest największą miłością i pasją.


2. Od jakiej książki zaczęła się Twoja przygoda z blogowaniem? 

Dziesiątego października tego roku minęły dokładnie trzy lata od momentu, kiedy pełna obaw i niepewności, jak zostanę przyjęta w środowisku blogerskim opublikowałam swój pierwszy post na blogu Kocie czytanie, a była to recenzja książki Moniki Rzepieli „Dwór w Czartorowiczach".
Na szczęście odzew ze strony czytelników był bardzo pozytywny, a moja niesamowita przygoda trwa do dziś i mam nadzieję, że będzie trwała jeszcze bardzo długo.


3. Którą książkę czytałaś z największą, a którą z najmniejszą przyjemnością?

Kiedy czytałam po raz pierwszy to pytania Madziu, w pierwszej chwili pomyślałam sobie, że nie ma takiej książki, którą mogłabym wskazać jako tę, którą czytało mi się z najmniejszą przyjemnością. Ale po głębszym zastanowieniu przypomniałam sobie o książce „Niepełni” Pawła Pollaka, o której od razu po przeczytaniu chciałam jak najszybciej zapomnieć. Abyś mnie dobrze zrozumiała, musisz wiedzieć, że od urodzenia jestem osobą niepełnosprawną ruchowo.

Nastawiona pozytywnie i entuzjastycznie niezwłocznie przystąpiłam do lektury książki. I w tym momencie czar prysł. Bo jakież było moje rozczarowanie, gdy przekonałam się, że historia w niej opisana nie jest historią pięknej miłości, a jedynie przerysowanym, wręcz karykaturalnym „portretem” osoby niepełnosprawnej i jej życia.
Poprzez osobę głównego bohatera 30-letniego niewidomego mężczyzny autor przedstawia wizję osoby niepełnosprawnej jako osoby zupełnie dyskryminowanej w społeczeństwie, niepodsiadającej przyjaciół (jeśli już to tylko niewielu), osamotnionej, uciekającej od samotności w pracę.
Ponadto taka osoba nie ma za sobą doświadczeń uczuciowych ani seksualnych, a każda próba znalezienia drugiej połówki kończy się porażką i rozczarowaniem.

To, co najbardziej mnie w tej książce uderzyło to przeświadczenie autora, że ludzie niepełnosprawni większość swojego czasu poświęcają na rozmyślaniu o seksie, owładnięci żądzą cielesną chcą w ten sposób udowodnić sobie, że jednak są coś warci.

A jeśli „dzięki Bogu” uda im się kogoś spotkać dostają to szczęście tylko na chwilę, gdyż przy pierwszych nadarzających się problemach, nie są w stanie sobie z nimi poradzić, nie wytrzymują emocjonalnie, są zrozpaczeni i popełniają samobójstwo.
Być może to, co piszę ,wyda się szokujące, ale właśnie taką postać w swojej książce wykreował Pan Paweł Pollak w osobie Jacka.
Jednak jak się okazało, apogeum mojej irytacji miało dopiero nastąpić. Bo oto w trakcie lektury natrafiłam na fragment, w którym Jacek dzwoni do telefonu zaufania, aby pożalić się, że jest 30-letnim mężczyzną, a mimo to jeszcze nigdy nie miał dziewczyny, że czuje się nieatrakcyjny ... na co pani po drugiej stronie odpowiada mu „błyskotliwie” o zgrozo, cytuję : " Każdy jest dla kogoś atrakcyjny, wyłączywszy osoby z widocznym kalectwem „.


Ja jako człowiek i osoba niepełnosprawna czuję się tą książką zbulwersowana i obrażona.

Natomiast jeśli chodzi o książkę, którą czytało mi się z największą przyjemnością, to nie potrafię wskazać tej jednej.
Czytam od zawsze,a co za tym idzie,znam doskonale swoje upodobania czytelnicze. Wybieram, więc te tytuły, które wpisują się w moje książkowe gusta. Jest ich bardzo wiele.


4.Jakie było najdziwniejsze miejsce, w którym zdarzyło Ci się czytać? 

Muszę przyznać, że nie przypominam sobie miejsc jakoś szczególnie dziwnych, w których zdarzyło mi się czytać. A może to dla mnie przestały one być dziwne. Czytałam i czytam wszędzie, gdzie tylko mogę. W sklepie, podczas gdy osoba, z którą byłam na zakupach, je robi, w kolejce do lekarza, w wannie, na sedesie, w szpitalu, w sadzie, w stogu siana ... Mogłabym tak wymieniać jeszcze długo. Niestety nie mogę czytać w samochodzie, czy w autobusie, ponieważ mam chorobę lokomocyjną. Mocno nad tym ubolewam.


5. Czym jest dla Ciebie blog?

Blog jest dla mnie kawałkiem mojej internetowej przestrzeni, w której mogę dzielić się z innymi ludźmi tym, co kocham najbardziej. Zarażać ich miłością do słowa pisanego i pokazywać, jak wielką przyjemność można czerpać z czytania i pisania o książkach. To właśnie na blogu chcę pokazać także cząstkę siebie. Tego, co myślę i czuję. Dlatego zawsze w swoich recenzjach oprócz pisania o książkach, których one dotyczą, staram się pokusić o życiowe rozważania, które bezpośrednio odnoszą się do fabuły danej książki, a tym samym skłonić osoby, które je czytają do głębszych refleksji i przemyśleń.

Ponadto, blog jest miejscem, dzięki któremu w moim życiu bardzo dużo się zmieniło. Poznałam wspaniałych ludzi, z którymi z biegiem czasu nawiązałam prywatne relacje, a nawet przyjaźnie. I za to im wszystkim dziękuję. 

Moi drodzy, jeśli i Wy chcielibyście wziąć udział w cyklu Przystanek z blogerem, kontaktujcie się śmiało z Madzią, gdyż zbiera ona osoby chętne. Ze swej strony bardzo Was do tego zachęcam, ponieważ Madzia jest wspaniałą osobą i współpraca z nią to prawdziwa przyjemność.

Korzystając z okazji, przypominam, że na moim blogu trwa konkurs, w którym Wy również możecie zadać mi dowolne pytania i wygrać świetne książki. Bawmy się wspólnie.; **

* Grafika autorstwa autorki bloga Książka w autobusie. Serdecznie dziękuję za udostępnienie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Przed pozostawieniem komentarza pod postem, zapoznaj się, proszę z polityką prywatności bloga, której szczegółowe informacje znajdziesz w zakładce Polityka prywatności bloga Kocie czytanie i wyraź zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych.
Pozostawiając komentarz, akceptujesz politykę prywatności bloga, a tym samym wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony po sobie ślad. Proszę o kulturę wypowiedzi i podpisywanie się.