Drogi czytelniku dziś zapraszam Cię na recenzję książki autorki, która w swoich utworach nie boi się podejmowania trudnych tematów, takich, które bardzo często są pomijane bądź przemilczane. W jej książkach nic nie jest tylko czarne albo tylko białe. Próżno w nich szukać historii łatwych i prostych, wręcz przeciwnie, złożoność problematyki kreowanej fabuły sprawia, że to jak daną historię odbierzemy, zależy od tego z perspektywy, którego z jej bohaterów na nią patrzymy. Wielopłaszczyznowość ta sprawia, że podczas lektury skłaniani jesteśmy do wielu refleksji i przemyśleń. To wszystko w połączeniu z lekkością pióra i płynnością słowa niezmiennie zachęca nas czytelniczki do sięgnięcia po każdą kolejną książkę tej wspaniałej polskiej pisarki, na którą zawsze oczekujemy z niecierpliwością. A mowa oczywiście o Pani Magdalenie Majcher. Zapewne nikomu z was osoby Pani Magdaleny przedstawiać nie trzeba, powiem więc tylko tyle, że „Matka mojej córki”, bo to właśnie o tej książce jak się domyślacie, chcę wam dziś opowiedzieć, jest trzecim tytułem w dorobku pisarskim Pani Majcher, natomiast drugim po „Stanie niebłogosławionym” traktującym o macierzyństwie. Ci z Was, którzy czytali moją recenzję „Stanu niebłogosławionego”, wiedzą, że wówczas to właśnie dzięki niej autorka zdobyła moje serce bowiem, było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Byłam pod ogromnym wrażeniem owej pozycji i gorąco zachęcałam Was do lektury. Jednocześnie wiedziałam, że kolejnej książce, którą napisze Pani Magda, postawię bardzo wysoką poprzeczkę i obawiałam się, czy dorówna swojej poprzedniczce. Jeśli jesteście ciekawi czy autorce udało się wyjść naprzeciw moim oczekiwaniom i im sprostać proszę o chwilę cierpliwości, przekonacie się o tym w dalszej części mojej recenzji.
Nina, główna bohaterka powieści prowadzi dostatnie życie, pracując jako dyrektor działu bankowego. Jest samotną, ale przedsiębiorczą kobietą. Zyskała stabilizację życiową i uznanie w oczach zarówno przełożonej, jak i pracowników. Pewnego dnia jednak życie dość boleśnie ją doświadcza. Nagła śmierć ojca zmusza ją do powrotu w rodzinne strony, gdzie teraz musi zaopiekować się matką i siostrą. Wówczas jeszcze kobieta nie zdaje sobie sprawy, iż śmierć ojca nie będzie jedynym trudnym dla niej przeżyciem. Równie trudna i bolesna okaże się konfrontacja z przeszłością, przed którą jeszcze będąc nastolatką, starała się uciec.
Cofnijmy się na chwilę w czasie… Nina ma szesnaście lat, przeżywa swoją pierwszą nastoletnia miłość do Tomka, o rok starszego od siebie chłopaka.
Zapewne zgodzicie się ze mną, że kiedy jest się nastolatkiem pierwsza miłość, jest najpiękniejsza, pełna uniesień i emocji. Tak też dzieje się w związku Niny i Tomka. Nastolatkowie bardzo się kochają i są ze sobą szczęśliwi. Jednak wszystko komplikuje się, kiedy dziewczyna zachodzi w ciąże. Wyobraźcie sobie, co czują ci młodzi, zagubieni i wystraszeni ludzie, kiedy dowiadują się, że sami będąc przecież jeszcze dziećmi, za chwilę mają zostać rodzicami. Nina oddaje dziecko do adopcji… (Nie obawiajcie się,nie zdradzam niczego, czego nie moglibyście przeczytać w opisie książki).
Dziś będąc już dorosłą kobietą, Nina musi zmierzyć się z tym, przed czym do tej pory uciekała. Rozliczyć się z przeszłością, która po dziś dzień pozostaje w jej rodzinie przemilczana. Zdmuchnąć kurz z zamiatanej do tej pory pod dywan prawdy. Czy znajdzie w sobie na tyle odwagi i siły, by spróbować naprawić błędy sprzed kilkunastu lat i być matką dla swojego dziecka? A może dziś jest już na wszystko za późno. Odpowiedzi na te i wiele innych pytań znajdziecie oczywiście podczas lektury.
Tytuł ten czyta się niesamowicie szybko i lekko. Nie znaczy to jednak, że przez całą historię można przebrnąć niepostrzeżenie, ot tak. Czytając, wielokrotnie zastanawiamy się, jak my sami odnaleźlibyśmy się w podobnej sytuacji. Stawiamy się nie tylko na miejscu ciężarnej nastolatki, ale również patrzymy na zaistniałą sytuację z punktu widzenia jej rodziców. Musimy bowiem zdać sobie sprawę, że taka sytuacja wpływa znacząco na życie całej rodziny. I tak zgadzam się, że w obliczu tak nagłej i bezsprzecznie szokującej informacji rodzic może zareagować naprawdę różnie, ale to, jak zachowali się rodzice Niny, sprawiło, że nóż mi się w kieszeni otworzył. Dla dziewczyny to matka powinna być wsparciem i opoką. Ciąża nastoletniej córki to niezmiernie ważny egzamin z macierzyństwa właśnie dla matki, który rodzicielka naszej bohaterki zawaliła w stu procentach. Ta egoistyczna manipulantka uknuła misterny plan, jak rozwiązać problem zasłaniając się troską o dobro córki. Karygodne jest to, że kobieta nawet nie zwracała uwagi na to, co czuje i czego chce nastoletnia mama. Na względzie ma jedyne własne plany i potrzeby. Ojciec natomiast to typowy pantoflarz zdominowany przez małżonkę. Również nie staje na wysokości zadania. Choć jemu także nie jest łatwo, stoi pomiędzy młotem a kowadłem.
Istotnym zabiegiem dla całości fabuły jest poprowadzona dwutorowo akcja, dzięki czemu możemy dowiedzieć się,jak wyglądało życie całej rodziny, kiedy dziewczyna była w odmiennym stanie. Ponadto widzimy jak tamtejsze wybory i podjęte decyzje wpłynęły na to, co w tej rodzinie dzieje się dziś.
Ze swej strony oczywiście zachęcam gorąco do sięgnięcia po „Matkę mojej córki”. Jest to jedna z tych książek, które zapadają w serce czytelnika i jeszcze długo po ich przeczytaniu nie potrafimy przestać o nich myśleć. Obok perypetii Niny nie da przejść się obojętnie. Ta piękna i poruszająca opowieść jest potwierdzeniem tego, że nie ma miłości silniejszej niż miłość matki do dziecka. Nic nie jest w stanie zniszczyć tej wyjątkowej więzi, żadne kłamstwa, intrygi, czy misternie układany wydawałoby się perfekcyjny plan.
W podziękowaniu od autorki znajdującym się w książce czytamy, że Pani Magda rozpoczyna już prace nad kolejną książką, z czego ja ogromnie się cieszę i na pewno po nią sięgnę, do czego i Was już dziś zachęcam. Po książki Magdaleny Majcher można sięgać w ciemno, gwarantuję, że się nie zawiedziecie.
Nie znam jeszcze książek tej autorki. Jednak po tej recenzji mam ochotę poznać. ;)
OdpowiedzUsuńhttp://czytam-wszystko.blogspot.com
Bardzo się cieszę.:)
UsuńCzasami lubię poczytać takie książki więc będę miała ten tytuł na uwadze :)
OdpowiedzUsuńMyślę,że będziesz zadowolona z lektur:)
UsuńMyślę, że macierzyństwo to niełatwa sprawa dla każdej kobiety, bo wiążę się z tym wiele strachu i zmartwień.. Mnie temat póki co zupełnie nie dotyczy, więc raczej nie sięgnę po książkę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Caroline Livre
Rozumiem:)
UsuńŚwietna książka. Magda rozwija swój warsztat :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie.:)
UsuńZ chęcią polecę tą książkę pewnej osobie :) Pozdrawiam i dziękuję bardzo za odwiedziny ♥
OdpowiedzUsuńwy-stardoll.blogspot.com
Miło mi :)
UsuńRównież dziękuję, że zechciałaś być moim gościem. Zapraszam ponownie.:)
Nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki. Wszystko przede mnie:)
OdpowiedzUsuńNie zawiedziesz sie
UsuńCzytałam jakiś czas temu tę powieść i również bardzo mnie poruszyła.
OdpowiedzUsuńMnie również:)
UsuńZapowiada się sporo emocji podczas lektury :)
OdpowiedzUsuńTrudne tematy, emocje i refleksje to znak rozpoznawczy twórczości autorki.:)
UsuńWidziałam gdzieś zapowiedź tej pozycji i nie ukrywam, że mnie zainteresowała. Mam ją na swojej liście i na pewno po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wybór.:)
UsuńŚwietne podejście do tematu, podoba mi się to że możemy poznać sytuację z perspektywy innych osób. Gdy nastolatka zachodzi w ciążę to nie tylko ona ma'problem" dotyczy to również całej jej rodziny. Z chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńbooklicity.blogspot.com
Gorąco zachęcam.:)
UsuńSłyszałam o książkach tej autorki.U Ciebie tu to jeszcze jedno z miejsc,gdzie zostaję zachęcona do lektury.Jak dotąd tej autorki nic nie ma w naszej bibliotece,ale muszę chyba szepnąć ,może uda się to zmienić.W każdym razie zachętą jest dla mnie ta dwutorowa akcja,to lubię. Pozdrawiam Cię Agnieszko .
OdpowiedzUsuńSzepnij o tym tytule koniecznie w bibliotece Grażynko.Czytelnicy będą zachwyceni.:)
UsuńRównież serdecznie Cię pozdrawiam.
Kocham tę książkę :)
OdpowiedzUsuńNie da się inaczej.:)
Usuńchoć to zupełnie nie mój gatunek to przyznam że mnie zaciekawiłaś
OdpowiedzUsuńZachęcam Cię byś dała szansę autorce. Nie będziesz żałować.:)
UsuńJakoś ta książka nie przekonała mnie do sb.://
OdpowiedzUsuńBuziaczki i zapraszam do nas. <33
https://teczowabiblioteczka.blogspot.com/
Szkoda.:)
UsuńNie jestem do końca przekonana czy to powieść dla mnie, chociaż nie mówię nie ;)
OdpowiedzUsuńWarto dać jej szansę:)
UsuńTa pozycja przedstawia naprawdę ważny problem i świetnie, że autorce udało się w ciekawy sposób o tym opowiedzieć, chociaż chyba póki co nie mam ochoty na książkę o takiej tematyce, będę mieć gdzieś w tyle głowy, że takowa istnieje :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, cass z cozy universe
Nie będę Cię namawiać, bo aby z książek tego typu wynieść dla siebie, to wszystko, co autor chce nam przekazać musi nadejść odpowiedni dla czytelnika czas na ich lekturę.:)
UsuńZapowiada się ciekawie. Z wielką przyjemnością sięgnę po nią.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę:)
UsuńZ chęcią przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńMiłej lektury życzę.:)
UsuńZgadzam się z Tobą. Jest to jedna z tych książek, które zapadają w serce czytelnika i jeszcze długo po ich przeczytaniu nie potrafimy przestać o nich myśleć. A najnowsza powieść autorki jest jeszcze lepsza.
OdpowiedzUsuńSkoro najnowsza powieść jest jeszcze lepsza, to już nie mogę się doczekać lektury.:)
UsuńBardzo zachęcająca recenzja Agnieszko. Pewnie też poszukam tej książki
OdpowiedzUsuńMyślę, że bedzisz bardzo zadowolona z lektury Gabrysiu.:)
OdpowiedzUsuńMam tę ksiażkę na półce ale czasu na nią już brak. Może jak nadejdą święta? Zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńGorąco zachęcam
Usuń:)
Niezbyt często sięgam po książki o takiej tematyce, ale na tę może się zdecyduję ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ver-reads.blogspot.com
Mam nadzieję, że podobnie jak mnie, Tobie również będzie się podobać.:)
UsuńPoruszona w książce tematyka nie należy do najłatwiejszych, ale bardzo ciekawi. Jeszcze nie czytałam książek autorki ale tyle pozytywnych opinii mocno mnie mobilizuje, żeby zmienić ten stan rzeczy:)
OdpowiedzUsuńNie będziesz żałować.:)
UsuńRaczej nei sięgam po tego typu książki, jednak ta zapowiada się bardzo ciekawie, "inaczej" :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, ifeelonlyapathy.blogspot.com
Jest to wyjątkowa książka.:)
UsuńNie moje klimaty, ale książka wydaje się świetna :) Już chyba mam prezent dla siostry :D
OdpowiedzUsuńSiostra będzie zachwycona.;)
UsuńAkurat wspomnianej książki autorki nie miałam okazji przeczytać, ale po tylu pozytywnych recenzjach, koniecznie muszę to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie:)
UsuńTo była pierwsza powieść autorki, po którą sięgnęłam i bardzo przypadła mi do gustu, w niczym nie ustępując zagranicznym tytułom.
OdpowiedzUsuńTak zgadzam się z Tobą. Książka już zawsze będzie zajmowała czołowe miejsca w moich rankingach książkowych.:)
UsuńKsiążka kompletnie nie dla mnie, ale świetnie mi się czytało Twoją recenzję, tak lekko :)
OdpowiedzUsuńRozumiem. Może następnym razem.:)
UsuńNiestety tym razem nie dla mnie :(
OdpowiedzUsuńZapraszam więc ponownie. Może kolejną książka przypadnie Ci do gustu.:)
UsuńMagdalena Majcher pisze naprawdę doskonałe książki, to chyba z uwagi na fakt że porusza tak trudne i bliskie każdej kobiecie tematy. Obecnie czekam na kontynuację Pory Uczuć czyli na Zimę mam nadzieje że będzie równie dobra jak wszystkie jej poprzedniczka
OdpowiedzUsuńW stu procentach się z Tobą zgadzam.:)
UsuńCzasem pod lekką formą zawarte są życiowe wartości, a po tym co napisałaś o tej powieści mam ochotę sięgnąć po nią:)
OdpowiedzUsuń💖
UsuńRaczej nie sięgnę, gdyż nie moja tematyka ale podobała mi się twoja recenzja. Miło sie ją czytało :)
OdpowiedzUsuńRozumiem Cię doskonale.
UsuńBardzo Ci dziękuję za miłe słowa.💖
Jestem bardzo ciekawa tej książki, planuję po nią sięgnąć w najbliższym czasie.
OdpowiedzUsuńBędzie to z pewnością wspaniały
Usuńczas z wyjątkową książkę.😘
Zaintrygowałaś mnie. Koniecznie muszę ją przeczytać. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOgromnie mnie to cieszy.☺
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.💖
Z chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto.☺
UsuńMam ochotę na taką poruszającą opowieść, więc jestem na tak. :)
OdpowiedzUsuńI słusznie:)
UsuńBardzo cenię twórczość tej autorki, bo w każdej swojej książce porusza jakiś ważny temat. Ta powieść ogromnie mi się podobała. Wzruszająca, ważna i odważna.
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod każdym Twoim słowem:)
UsuńJuż od dawna poluje na tę książkę, ale jeszcze jej nie znalazłam w bibliotece. Właściwie to poluję na każdą ksiażkę tej autorki, bo jeszcze nie miałam przyjemnosci czytać, a recenzje brzmią bardzo zachęcająco
OdpowiedzUsuńJeśli raz przepraszam coś tej autorki, będziesz sięgała po jej twórczość już zawsze gwarantuję.😘
UsuńNie słyszałam o tej książce ale myślę, że mogłaby mi się spodobać. Musi jednak troszkę poczekać na swoją kolei :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, maobmaze ♥
Jest świetna, nie każ jej długo na siebie czekać.☺
UsuńRównież pozdrawiam.💖
Takie lekko-gorzkie książki sobie bardzo cenię :) okładka tylko jest - moim zdaniem - nietrafiona, bo taka poradnikowa :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą.
UsuńCo do okładki nie myślałam o tym przyznam szczerze, ale chyba jest coś w tym, co piszesz.☺
Mam tę książkę na półce od dnia premiery, a jeszcze ciągle nieprzeczytana... Po Twojej recenzji wiem, że muszę szybko nadrobić!
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło.💖 Czytaj szybko i koniecznie podziel się wrażeniami.☺
UsuńNie czytałam... Może kiedyś?
OdpowiedzUsuńPolecam.:)
UsuńKoniecznie muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuńKsiążki Magdy ogromnie mnie przyciągają. Dwie mam na półce, a żadnej jeszcze nie czytałam. Jak skończę obecnie czytaną biorę się za "Jeden wieczór w Paradise". Mam nadzieję szybko nadrobić zaległości. :))
OdpowiedzUsuń