Recenzja była pierwotnie publikowana gościnnie na blogu Medytacje nad książką.
Moi kochani, dziś porozmawiamy na temat trudy i bolesny. Temat, o którym na co dzień nie chcemy myśleć i mówić z obawy, by nie wywołać wilka z lasu i nie ściągnąć złego, bądź też z przekonania, że problem ten przecież nas nie dotyczy. Będziemy mówić o chorobie i śmierci. W dzisiejszych czasach, kiedy mamy swobodny i łatwy dostęp do internetu nieustannie czytamy kolejne apele, a wręcz błaganie o pomoc dla kogoś, kto potrzebuje naszej pomocy po to, by móc żyć. Oczywiście odczuwamy współczucie, dowiadując się o dotykającym innych cierpieniu, ale z reguły po chwili zajęci własnym życiem i problemami zapominamy o tym, co czytaliśmy, bo przecież to wszystko dzieje się tam a my nie możemy nic zrobić, by pomóc. Dzięki książce Pani Nataszy Sochy „Apteka marzeń” przekonasz się, że i Ty w bardzo prosty sposób może podarować komuś życie. Drogi czytelniku nie myśl sobie, że skoro mowa o książce, to nie ma czym się przejmować, bo zapewne jest to, tylko kolejna ckliwa historyjka będąca fikcją literacką. Otóż nie na kartach „Apteki marzeń” poznasz prawdziwą historię wspaniałej dziewczynki i jej rodziny, od której my dorośli możemy się bardzo wiele nauczyć.
Magdalena i Aleksander są rodzicami maleńkiej 2-letniej Oli. Przed tak małym dzieckiem życie stoi otworem. Jej przyszłość to czysta niezapisana karta, którą może zapisać, jak tylko zechce. Taka perspektywa napawa optymizmem i radością, chyba że los postanowi sprawić nam przykrą niespodziankę. Niespodziankę, która roztrzaska nasz świat na milion kawałków. Jak wówczas dalej żyć, by nie zwariować, mieć siłę do walki i nie stracić nadziei, że z walki tej wyjdziemy zwycięsko na te i wiele innych pytań, na które praktycznie nie ma oczywistych odpowiedzi zmuszeni byli odpowiedzieć sobie rodzice Oli, kiedy 5 maja 2004 roku jak grom z jasnego nieba spada na nich wiadomość, że ich ukochana córeczka ma raka – Neuroblastomię w czwartym stadium rozwoju. Ola oczywiście nie jest jedyną bohaterką swojej historii, Równolegle bowiem poznajemy również Karolinę, nastolatkę, która pojawiła się w życiu dziewczynki zupełne przypadkiem. Spotkanie to zaowocowało piękną przyjaźnią, z której zrodził się niezwykły projekt, będący dowodem na to, marzenia można spełniać zawsze i wszędzie wystarczy tylko wyjść poza ramy własnego egoizmu. Ola pokazała nam, że niezależnie od tego, w jakiej sytuacji się znajdujemy, warto myśleć także o innych.
I taki też jest cel powstania tej książki. Autorka oddała w ręce swoich czytelników spisaną wyjątkową opowieść, o której dowiedziała się za sprawą swojej koleżanki z lat studenckich Pani Doroty Raczkiewicz szefowej Drużyny szpiku. Po spotkaniu z rodziną Gref Pani Magda zgodziła się udostępnić autorce wszelkie materiały dotyczące choroby córki, jak również swoje prywatne zapiski, które pozwalają czytelnikom spojrzeć na chorobę bezbronnego dziecka oczami matki. Na początku mojej recenzji napisałam, że od naszej dzielnej małej bohaterki dorośli mogą się wiele nauczyć. Tak to prawda ta dziewczynka uosabia dziecięcą empatię względem drugiego człowieka. Mimo że sama bardzo cierpi zawsze myśli o innych. Chce podarować innym dzieciom, które również walczą o życie choć jedno marzenie, dzięki czemu wierzy, że jej marzenie również się spełni. My dorośli wszystko widzimy w czarnych barwach, nie potrafimy żyć chwilą i czerpać z tych pojedynczych chwil radości. W obliczu nieszczęścia myślimy o tym, czego nie uda nam się osiągnąć, jakich planów nie zdążymy spełnić. Tymczasem dzieci, nawet kiedy cierpią, promienieją radością, bowiem one niczego nie planują. Cieszą się tym, co tu i teraz czerpią energię z najkrótszych nawet dobrych chwil.
Pamiętajcie, nie żyjemy tylko dla siebie. Człowiek nie jest istotą do końca samowystarczalną. Choć często żyjemy w przekonaniu, że doskonale radzimy sobie w życiu sami, są sytuacje kiedy, aby mieć szansę na życie, potrzebujemy drugiego człowieka. Dla Oli takim dobrym duchem w jej drodze ku życiu, była właśnie Karolina. Choć jak przyznaje autorka, postać ta jest tylko wytworem jej wyobraźni, to jednak jest ona odzwierciedleniem wszystkich wspaniałych osób, które Ola i Pani Magda spotkały na swojej drodze podczas walki z chorobą. Ich oddania, wsparcia i miłości. Bez nich byłoby o wiele trudniej.
Ty również możesz być osobą, która podaruje komuś życie. Wystarczy, że zarejestrujesz się jako dawca szpiku. Dobro powraca i choć dziś myślisz, że Ciebie nic złego nigdy nie spotka, tak naprawdę nigdy niczego nie możemy być pewni w stu procentach i jutro Ty również możesz potrzebować pomocy. Wiem, o czym mówię, bo sama przekonałam się o tym na własnej skórze. Od dwóch lat choruję na nowotwór. Wybaczcie, proszę, tę odrobinę prywaty. W żaden sposób nie chcę epatować swoją chorobą. Mam jedynie nadzieję, że dzieląc się z Wami tak osobistym faktem z mojego życia, ostatecznie przekonam Was, abyście zostali dawcami szpiku. Was to nic nie kosztuje, a dla kogoś oznacza życie.
Na zakończenie chciałabym podziękować Pani Dorocie za to, co robi wspólnie ze swoją Drużyną Szpiku. Pani Magdzie i jej małżonkowi za to, że zechcieli opowiedzieć nam o tak trudnym etapie w swoim życiu. Wierzę, że dzięki ich tak niezwykle osobistemu i poruszającemu świadectwu ludzkie serca zabiją mocniej, niosąc za sobą chęć pomocy, co będzie miało swoje namacalne odzwierciedlenia w znacznym wzroście liczby zarejestrowanych dawców szpiku. Swoje podziękowanie oczywiście kieruję także do Pani Nataszy. Chcę wierzyć, że dzięki „Aptece marzeń” apel POMAGAJMY dotrze do bardzo wielu ludzi, a przecież o to właśnie chodzi. Czytajcie „Aptekę marzeń” i mówcie o tej książce bardzo głośno gdzie i kiedy tylko się da. Jest to bezsprzecznie książka o cierpieniu, bólu, rozpaczy, ale również, a może przede wszystkim o miłości, nadziei, wierze, przyjaźni oraz zwycięstwie z pięknym przesłaniem. Zapewne wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę, że nie każdy może zostać dawcą szpiku, ale pamiętajcie, dla osoby chorej, niezależnie od rodzaju choroby, równie ważna jest wasza obecność, wsparcie, uśmiech. Dlatego nie odwracajmy się od niej, nie zrywajmy kontaktu, nie pozostawiajmy jej samej sobie. Uwierz mi dla nas chorych to, że po prostu jesteś, naprawdę ma ogromną wartość.
Za książkę do recenzji dziękuję wydawnictwu oraz autorce.
Moją opinię już znasz. Niezwykle wartościowa książka.
OdpowiedzUsuńDecydowanie tak :)
UsuńBardzo chce przeczytać tę książkę!
OdpowiedzUsuńZ pewnością wyleję wiele łez podczas lektury, ale na pewno warto!
Warto czytać tę książkę i mówić o niej jak najwięcej.
UsuńKsiążka się wydaje być bardzo ciekawa;)
OdpowiedzUsuńhttp://uglyographyy.blogspot.com/
Jest to niezwykła pozycja.:)
UsuńŚwietnie napisałaś! :) Ja to Ciebie podziwiam, że dałaś radę książce. Naprawdę:) Silna kobieta!
OdpowiedzUsuńŁatwo nie bylo kochana, ale chcę, aby tę historię poznało jak najwięcej osób. Mam nadzieję, że poruszy ona ludzkie serca.
UsuńKsiążka z całą pewnością jest warta przeczytania! Koniecznie będę musiała ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za odwiedziny ♥ wy-stardoll.blogspot.com
Zapewniam, że czas spędzony na lekturze będzie bardzo wartościowy.;)
UsuńRównież dziękuję i pozdrawiam.:)
Temat ogromnie ciężki. Czuję, że to bardzo wartościowa książka, ale chyba nie jestem jeszcze na nią gotowa. Wiem, że jako matka wychowująca trzyletnią córkę bardzo przeżyłabym jej treść. Może kiedyś przeczytam, bo wiem, że na pewno warto.
OdpowiedzUsuńNa taką książkę bezsprzecznie trzeba się odpowiednio przygotować.
UsuńPewnie książka niełatwa jak i sam temat w niej poruszany, ale jak to w życiu - nie jest przecież ciągle łatwo i przyjemnie
OdpowiedzUsuńNie łatwa, ale z pięknym przesłaniem.:)
UsuńNie znam tej książki, ale raczej nie przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem.;)
UsuńWidzę, że jest to niezwykle wartościowa lektura. Nie pozostaje mi zatem nic innego, jak koniecznie się z nią zaznajomić.
OdpowiedzUsuńGorąco polecam.:)
UsuńWydaje się, że można wiele wychwycić z powieści :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie. Jest to chwyrajaca za serce historia, która pozwala czytelnikowi wiele przemyśleć i wiele sobie uzmysłowić.
UsuńCiężki temat, bardzo mnie ściskało podczas lektury... Niezwykle potrzebna książka...
OdpowiedzUsuńOby takich książek było coraz więcej.
UsuńBardzo rzadko sięgam po książki polskich autorów ale raz na jakiś czas pojawia się książka obok której nie można przejść obojętnie i dla mnie to jest właśnie taka pozycje. Wrzucam do koszyka czym prędzej :)
OdpowiedzUsuńbooklicity.blogspot.com
Czas z tą książką będzie wyjatkowy:)
UsuńUwielbiam Nataszę Sochę, ale tej powieści jeszcze nie czytałam. Zapisuję sobie tytuł :)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam.:)
OdpowiedzUsuńJestem pod ogromnym wrażeniem! Niestety wczesniej nie miałam styczności z autorką, pora to zmienić.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto.:)
UsuńChciałabym kiedyś przeczytać.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLubię takie wartościowe książki :)
OdpowiedzUsuńJa też:)
UsuńTemat poruszony w książce niewątpliwie bardzo trudny, tym bardziej, że powstała ona między innymi z prawdziwych zapisków matki chorego dziecka. Czy przeczytam? Bardzo chętnie, rzucę też okiem na działalność Drużyny Szpiku.
OdpowiedzUsuńZachęcam do rejestracji.
UsuńPiękna recenzja. Tematyka książki trudna, ale bardzo ważne aspekty zostały opisane. Na chwilę obecną za ciężka książka jak dla mnie, ale może kiedyś... Na pewno dzięki tej powieści zarejestruje się więcej dawców szpiku. Dużo zdrówka Aguś.
OdpowiedzUsuńOby tak było kochana:)
UsuńDziękuję Ci z całego serca.💖
Recenzja jest świetna. Zdecydowanie mam ogromną ochotę sięgnąć po tę książkę. Trudno napisać coś więcej, bo to ciężki i smutny temat, ale na pewno warto go poruszać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, cass z cozy universe
Bardzo dziękuję:) Na tę książkę musi nadejść dla każdego odpowiedni moment.;)
UsuńPo tej recenzji muszę przeczytać tą książkę jak najszybciej poczekać;)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zachęciłaś.
Pozdrawiam,
zaczytanaolaakochaczytac.blogspot.com
Bardzo mnie to cieszy.:)
UsuńBardzo lubię styl pisania autorki i tę książkę na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPodziel się wrażeniami po lekturze proszę:)
UsuńPewnie piękna książka, ale i bardzo trudna. Mam nadzieję, że po jej przeczytaniu przez ludzi drużyna szpiku się powiększy :)
OdpowiedzUsuńMocno w to wierzę.:)
UsuńRzadko sięgam po książki polskich autorów, ale ta zdecydowanie jest warta przeczytania. Już na nią poluje!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
mariadoeseverything.blogspot.com
Podziel się koniecznie wrażeniami.:)
UsuńKsiążka z pewnością ważna, wartościowa i godna polecenia, zatem bez wątpienia po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńGorąco polecam.:)
UsuńMiałam w planach tę książkę, a Twoja opinia utwierdziła mnie w przekonaniu, że warto ją przeczytać i nie ma co zwlekać z lekturą. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPopieram Twoją decyzję:)
UsuńWidzę, że mamy bardzo podobne gusta. Zostaję u Ciebie na dłużej, a "Aptekę" już mam i nie mogę doczekać się lektury. :)
OdpowiedzUsuńOdnoszę podobne wrażenie.:)
UsuńMyślę, że chętnie poznam :)
OdpowiedzUsuńZachęcam.;)
UsuńKsiążki, które niosą ze sobą jakąś wartość bardzo doceniam. Widzę, że to jest właśnie taka powieść. Jeśli będę miała okazję, to na pewno przeczytam.
OdpowiedzUsuńPS Dużo zdrowia i siły życzę!
Książka jest bardzo wartościowa. Na pewno poruszy najbardziej skrywane emocje i skłoni do zastanowienia się nad tym, co najbardziej ważne.
OdpowiedzUsuńDziękuję za cieple słowa:)
Myślę, że warto sięgnąć po tę pozycje! A nawet warto przeczytać coś tak poruszającego :)
OdpowiedzUsuńBardzo warto:)
UsuńGdy miałam 9 lat a to było bardzo dawno temu byłam w szpitalu a w nim przebywał również uroczy czterolatek chory na białaczkę. Wtedy nie miał szans a rodzice byli zrozpaczeni.
OdpowiedzUsuńDzisiaj można pomóc ...wystarczy tylko chcieć....moja córa się zarejestrowała.
Takie książki pomagają wiele zrozumieć.
Podziękuj proszę córce w moim imieniu i poproś, by zachęcała również innych do rejestracji.:)
UsuńZrobię to z pewnością.
UsuńChętnie ją przeczytam. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę.:)
UsuńRównież pozdrawiam.:)
To z pewnością smutna lektura... I wiesz? Nie miałam jej w planach, ponieważ mam bardzo napięty grafik, ale... Teraz wiem, że chciałabym bardzo ją poznać. Bardzo...
OdpowiedzUsuńCzytaj i mów o niej glossno gdzie się da proszę.:)
UsuńMoje zdanie na temat tej książki już znasz :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńKsiążka czeka na półce na spotkanie, jestem jej bardzo ciekawa. :)
OdpowiedzUsuń