sobota, 28 grudnia 2019

SNOBISTYCZNY BOOK TAG.



Moi drodzy, dziś nie będzie recenzji. Tym razem postanowiłam pożegnać rok 2019 tagiem książkowym, do którego wykonania zainspirowała mnie autorka bloga Biblioteczka ciekawych książek. Ona z kolei, jak sama pisze, na tag ten natrafiła na YouTubie. Bez przedłużania zapraszam więc do lektury. 

1. Snob adaptacyjny: czy zawsze czytasz książkę zanim obejrzysz film? 

Muszę przyznać, że oglądam bardzo mało filmów ze względu na to, że moja miłość do książek, oraz zaangażowanie w prowadzenie bloga nie pozostawiają mi zbyt wiele wolnego czasu. Dlatego jeśli tylko mam wolną chwilę, wolę sięgnąć po książkę, niż obejrzeć film. W związku z tym mam bardzo dużo zaległości jeśli chodzi o adaptacje książkowe. 
Mam jednak nadzieję, że w nadchodzącym Nowym Roku uda mi się kilka z nich obejrzeć.

2. Snobistyczna forma: musisz wybrać tylko jedną formę książki, którą czytasz do końca życia. Którą wybierzesz – papierową, elektroniczną, czy audio? 

Do słuchania audiobooków do tej pory się nie przekonałam, gdyż zupełnie nie mogę się na nich skupić, także mogłabym z nich zrezygnować bez żalu. Natomiast jeśli chodzi o e-booki i książki tradycyjne, to miałabym tu nie lada problem. Odkąd posiadam czytnik e-booków, zdecydowanie pokochałam książki w formie elektronicznej. Z uwagi na wygodę, dostępność, oraz co jest dla mnie najważniejsze nieograniczoną możliwość gromadzenie książek. Pomimo tego tradycyjna wersja książki będzie dla mnie zawsze numerem jeden. Chodź, moja domowa biblioteczka już pęka w szwach.

3. Snobistyczna para: czy osoba nieczytająca ma u Ciebie szansę na randkę, związek, małżeństwo?

Oczywiście, że tak. Od 4 lat jestem w związku, z mężczyzną, który może nie czyta zbyt wiele, ale też nie należy do osób, które nie czytają wcale. Uważam, że dyskryminowanie kogoś za to, że nie czyta, jest niewłaściwe. Przecież każdy z nas ma prawo lubić co innego.

4. Snob gatunkowy: musisz na zawsze wyrzucić jeden gatunek książek ze swojego czytelniczego życia. Z którego zrezygnujesz?

W moim przypadku odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta. Bez wahania mogłabym zrezygnować z fantastyki. Po książki tego gatunku nie sięgam praktycznie w ogóle. Co więcej, mogłabym spędzić swoje czytelnicze życie bez sięgania po romanse. Co prawda czytam je czasami, ale gdybym ich nie miała, nie tęskniłabym za nimi.

5. Jeszcze większy gatunkowy snob: czytasz tylko jeden gatunek do końca życia, który?

To pytanie również nie jest dla mnie skomplikowane. Ci, którzy znają mnie choć trochę, doskonale wiedzą, że moją największą miłością gatunkową od zawsze jest i będzie thriller psychologiczny. Książki tego gatunku mogłabym czytać codziennie i pochłaniać w mgnieniu oka. Zdradzę Wam w sekrecie, że właśnie jestem w trakcie tworzenia listy thrillerów psychologicznych, które chcę przeczytać w roku 2020. Ciągle szperam w zapowiedziach wydawniczych. Mam nadzieję, że uda mi się wypatrzyć same perełki.

6. Czytający snob: który gatunek według Ciebie jest najbardziej krytykowany przez książkową społeczność?

Mówiąc szczerze, nigdy nie spotkałam się z jawną krytyką któregokolwiek z gatunków. Każdy z nas w książkowej społeczności lubi i czyta co innego, i właśnie ta różnorodność jest bardzo fajna. Jeśli już koniecznie miałabym wskazać coś, na co wielokrotnie uskarżają się czytelnicy i recenzenci, byłaby to schematyczność romansów.

7. Atak snobów: czy kiedykolwiek ktoś potraktował Cię lekceważąco (z góry) z powodu tego, co czytasz, lub, że w ogóle czytasz?

Nie mogę powiedzieć, że są to zachowania lekceważące, ale i owszem dość często słyszę od wielu osób nawet swoich najbliższych pytanie „Jak Ci się chce tak dużo czytać, co z tego masz? Ja bym tak nie mógł/nie mogła”.
Już wielokrotnie na blogu pisałam, że w moim otoczeniu niestety nie ma zbyt wielu fanów czytelnictwa, nad czym ubolewam, bo praktycznie nie mam z kim rozmawiać o książkach, co mogłabym robić bezustannie. Moja rodzona siostra twierdzi, że wolałaby rozwiązać mnóstwo zadań matematycznych, niż czytać książki. Za to z kolei ja ją podziwiam. Dowodzi to jednak temu, że każdy z nas jest inny i w tym tkwi sekret ciekawości wielu osobowości.
Na szczęście mam bloga i Was, a także kilkoro przyjaciół i znajomych, którzy podzielają moją czytelniczą pasję, dzięki czemu nie czuję się osamotniona.

Tym sposobem dotarliśmy do końca tagu. Mam nadzieję, że zarówno pytania, jak i odpowiedzi przypadły Wam do gustu.
Ze swej strony gorąco zachęcam Was do odpowiedzi na ten tag w komentarzach bądź na swoich social mediach.

Pozdrawiam serdecznie,
Czytający kotek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Przed pozostawieniem komentarza pod postem, zapoznaj się, proszę z polityką prywatności bloga, której szczegółowe informacje znajdziesz w zakładce Polityka prywatności bloga Kocie czytanie i wyraź zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych.
Pozostawiając komentarz, akceptujesz politykę prywatności bloga, a tym samym wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony po sobie ślad. Proszę o kulturę wypowiedzi i podpisywanie się.