niedziela, 5 stycznia 2020

Kiedy cierpisz na Syndrom DDA.

Moi drodzy dziś porozmawiamy o tym, jaki wpływ na życie dorosłych dzieci alkoholików ma fakt dorastania w rodzinie, gdzie alkohol był stałym elementem ich dzieciństwa. Już na wstępie zaznaczyć należy, że często w tak dysfunkcyjnej rodzinie alkohol to nie jedyny jej problem. Nierzadko bowiem osoba uzależniona dopuszcza się również aktów przemocy fizycznej i psychicznej wobec swoich najbliższych. A niestety dzieci bardzo mocno przeżywają tego rodzaju sytuacje, a co za tym idzie, nie pozostają one bez wpływu na ich późniejsze, już samodzielne życie. I tak oto wyróżnić możemy trzy podstawowe z możliwych scenariuszy tego, jak może wyglądać życie takiej osoby.

Pierwszym i najbardziej optymistycznym wariantem jest to, że osoba taka mając w pamięci piekło, przez jakie przeszła ona i jej bliscy znajdzie w sobie siłę i zrobi wszystko, aby nie wpaść w macki nałogu i stworzy szczęśliwą rodzinę. Trudna przeszłość stanie się motywacją w darzeniu do lepszego życia.

Druga możliwość jest niestety taka, że mimo traumy, przez jaką przeszliśmy, również będziemy zaglądać do kieliszka coraz częściej, znajdując usprawiedliwienie w potrzebie zapomnienia i uciszenia wspomnień z przeszłości. W rezultacie jest to bardzo prosta droga do tego, abyśmy również popadli w alkoholizm.

I wreszcie trzeci przejaw syndromu DDA to sytuacja, w której mimo tego, że jesteśmy już dorośli ciągle w głębi nas mieszka to skrzywdzone dziecko z przeszłości, które potrzebuje miłości i uwagi, której nie doświadczyliśmy w dzieciństwie. Chcemy zbudować szczęśliwą rodzinę, ale nie mamy w sobie siły, aby o to szczęście walczyć. Tkwiące w nas poczucie strachu, krzywdy i lęku nie pozwala nam uwierzyć, że mamy prawo być szczęśliwi. Żyjąc w takim przeświadczeniu, stajemy się słabi i zalęknieni, a tym samym możemy stać się ofiarą dla kogoś, kto tę naszą słabość wykorzysta i uczyni z naszego życia piekło.

Piszę o tym, ponieważ dziś chcę opowiedzieć Wam o książce Magdaleny Kozioł „Egzotyczny ptak”, której główna bohaterka Lena jest właśnie osobą z przypadłością syndromu DDA. Przez całe życie patrzyła na to, jak wiele znosiła jej matka, nie mając siły, aby przeciwstawić się mężowi alkoholikowi, a i ona sama również doznała bardzo wiele krzywdy z jego strony. Dla siebie i swojej rodziny pragnęła lepszego życia. Szansą na spełnienie tego marzenia miał być Grzegorz, wysoki rangą wojskowy. Niestety po ślubie bardzo szybko kobieta przekonuje się, że to małżeństwo jest przedłużeniem jej gehenny. Grzegorz pomimo tego, że jest wojskowym i winien wykazywać się szlachetnością i dobrym wychowaniem dla żony okazuje się katem. Zamyka ją w klatce własnych chorych oczekiwań i wymagań. Upokarza, znęca się fizycznie i psychicznie, wmawiając kobiecie, że jest nikim i bez niego sobie nie poradzi. Wręcz zaszczuta przez tyranię małżonka Lena swoje pocieszenie znajduje w osobie swojej córeczki Marysi. To dla niej chce zawalczyć o lepsze życie. Chce, aby dziewczynka dorastała w bezpiecznym domu otoczona ciepłem i miłością. Czy znajdzie w sobie odwagę, by przeciwstawić się Grzegorzowi i wyrwać się z tego zaklętego kręgu przemocy? Aby się tego dowiedzieć, musicie sami sięgnąć po książkę, bo ja oczywiście nie zdradzę Wam ani słowa więcej. Powiem tylko tyle, że jest to książka inna niż wszystkie.

I w tym miejscu rodzi się pytanie, w czym tkwi jej wyjątkowość? Wielu z Was zapewne czytało książki o podobnej tematyce, ale wyjątkowość tej historii tkwi w tytułowym „Egzotycznym ptaku”, który, jak pisze autorka, tkwi w każdym z nas, ale nie każdy jest w stanie go dostrzec.
Lena jest osobą głęboko wierzącą i wspierana mocą aniołów wkrótce przekona się, że tuż za rogiem czekają na nią zmiany, jeśli tylko się na nie otworzy. W książce odnajdziemy wiele wątków, które w pewnym momencie w zaskakujący sposób łączą się ze sobą, tworząc bardzo emocjonalną i poruszającą historię, od której nie sposób się oderwać. Ale o tym musicie już przekonać się sami.

Tytuł ten jest moim pierwszym spotkaniem z twórczością Magdaleny Kozioł, ale już teraz wiem, że bardzo szybki będę chciała sięgnąć po kolejne Jej książki, gdyż w tej historii odnalazłam wszystko to, czego szukam i co cenię w książkach. Ważny życiowy temat, autentyczne i wyraziste kreacje bohaterów, emocje, refleksje. To wszystko z bardzo wciągającym stylem pisania, którym posługuje się Pani Magdalena, sprawia, że książkę czyta się bardzo szybko i z ogromnym zaangażowaniem. Jestem pewna, że jeśli na lekturę tej książki zdecyduje się osoba pochodząca z rodziny dotkniętej chorobą alkoholową, bądź taka, dla której małżeństwo jest pasmem codziennych udręk i zniewag, może stać się ona dla niej swego rodzaju impulsem do zmian i tchnieniem wiary w lepsze jutro. Nikt nie powie Ci, że będzie łatwo, ale nigdy nie wolno nam tracić nadziei.

Ponadto warto, aby tę książkę przeczytały także osoby, których opisany w książce problem nie dotyczy. A to dlatego, że jak pokazuje historia Leny, w całym procesie dążenia do odzyskania pełni upragnionej wolności bardzo ważni są ludzie, których osoby te spotykają na swojej drodze. Ważne, więc jest, żebyśmy jeśli kiedykolwiek spotkamy kogoś w podobnej sytuacji, wiedzieli jak jej pomóc.

„Egzotyczny ptak” to historia, w której nienawiść i przemoc splatają się z miłością, wiarą, nadzieją i chorobą. Aby wyzwolić się z macek demonów przeszłości, trzeba zdobyć się na wybaczenie. Czy Wy potrafilibyście wybaczyć?

Recenzja powstała we współpracy z wydawnictwem WasPos, za co bardzo dziękuję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Przed pozostawieniem komentarza pod postem, zapoznaj się, proszę z polityką prywatności bloga, której szczegółowe informacje znajdziesz w zakładce Polityka prywatności bloga Kocie czytanie i wyraź zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych.
Pozostawiając komentarz, akceptujesz politykę prywatności bloga, a tym samym wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony po sobie ślad. Proszę o kulturę wypowiedzi i podpisywanie się.