piątek, 26 lipca 2024

"Po prostu będę obok" Patrycja Żurek

My ludzie z natury jesteśmy obserwatorami. Wielu z nas otwarcie mówi o tym, że lubi obserwować innych w różnych sytuacjach. I nie byłoby w tym nic złego, gdybyśmy w owych obserwacjach nie posuwali się zdecydowanie za daleko i tylko na podstawie tego, co widoczne dla oczu, pojedynczych zachowań, czy też postawy danej osoby nie kreowali sobie na jej temat opinii. Często bowiem nie bierzemy pod uwagę tego, iż przecież tak naprawdę o osobie, która wzbudziła nasze zainteresowanie, nic nie wiemy, a to, co widzimy, może być tylko grą. Fasadą pozorów, za którą człowiek skrywa swoją prawdziwą twarz i emocje. Taką życiową lekcję dostał główny bohater książki Patrycji Żurek „Po prostu będę obok”, z której recenzją dziś do was przychodzę.

Daniel, bo to o nim mowa jest perkusistą zespołu rockowego. Żyje muzyką, a muzyka żyje w nim. My czytelnicy spotykamy go w barze, gdzie spędza czas po skończonym właśnie koncercie. Jego i nie tylko jego uwagę przyciąga dziewczyna, którą już od dłuższej chwili obserwuje. Jest pewna siebie, a swoim zachowaniem przywodzi na myśl drapieżnika szukającego ofiary. Daniel rzuca w powietrze tylko jedno słowo, którym jednoznacznie ocenia tę młodą kobietę. Na co w odpowiedzi od barmana padaja bardzo wymowne zdanie, które jeszcze długo odbija się echem w głowie Daniela: … „Nie oceniaj po pozorach”. To jedno zdanie sprawiło, że zapragnął poznać tajemnice Dominiki. Nie chcę zbyt wiele pisać o samej treści książki, gdyż wszystko, co przeczytacie na jej kartach, jest mocno poruszające, a wręcz wstrząsające, lecz aby te silne emocje poczuć, musicie sami ją przeczytać, do czego już teraz gorąco każdego z was zachęcam. Powiem tylko, że w dużej mierze to właśnie trudne i bolesne przeżycia z przeszłości Dominiki wywołują w nas tak druzgocące emocje. Ta dziewczyna przeszła naprawdę wiele, a wymierzone w nią krzywdy dowiodły powiedzeniu, że nieszczęścia chodzą parami. Niech na ten moment wystarczającym dla was będzie fakt, że teraz nasza bohaterka swój ból i cierpienie przekuła w rządzę zemsty, która stała się jej misją. Zemsty, która ją niszczy.

Dziewczyna nie wie jeszcze, że to właśnie perkusista znanego boys bandu zrobi wszystko, aby uzdrowić jej serce i duszę. Wyrwać z pułapki zemsty, która przecież niczego dobrego nie przynosi. Teraz już Dominiki nie ocenia, a stara się zrozumieć. Postawa i zachowanie Daniela powinna być wzorem do naśladowania dla każdego z nas. Jeśli chcesz komuś pomóc i być dla niego wsparciem nie oceniaj, nie narzucaj się. Daj tylko odczuć, że jesteś obok. Ofiaruj cierpliwość, potrzebną przestrzeń i czas. Zapewne domyślacie się, dlaczego chłopak chce pomóc Dominice. Tak, staje mu się ona coraz bliższa, ale musicie wiedzieć, że to nie jedyny powód. Otóż on również ma za sobą niełatwą przeszłość. I choć nauczył się z nią żyć, to pozostawiła ona w nim ślad. I tutaj dochodzimy do kolejnego bardzo ważnego tematu poruszonego przez autorkę w tej zajmującej i wciągającej powieści. A mianowicie życia w poczuciu winy. Daniel żyje dręczony poczuciem, że nie zdołał pomóc tym których kochał i którzy byli mu bliscy. Czy tym razem uda mu się uratować  tą, o której już nie może przestać myśleć? O tym musicie przekonać się sami, sięgając po książkę. Powiem tylko, że łatwo nie będzie, gdyż niestety demony dawnych przeżyć niemalże namacalnie powracają do Dominiki i stają w kontrze do rodzących się w jej sercu uczuć, do których nawet sama przed sobą nie chce się przyznać i dać im szansy zaistnieć. Czy miłość wystarczy, aby je przezwyciężyć? Koniecznie musicie to sprawdzić.

Po prostu będę obok” to również historia o różnych obliczach przyjaźni. Takiej na dobre i na złe, która trwa bez względu na to, jacy jesteśmy i co przeżywamy. Takiej, która nie pozwala nam sięgnąć dna i utonąć w morzu rozpaczy i beznadziei. Ale również takiej, która może zawieść i rozczarować, a jednocześnie boleśnie uświadomić nam, jak niewiele wiedzieliśmy o kimś, kogo uważaliśmy za przyjaciela.

Oczywiste jest, że w tej bolesnej, a zarazem niezwykle życiowej opowieści bardzo ważna jest muzyka. Piosenki, które przewijają się między wierszami fabuły, bardzo mocno do mnie przemówiły i dogłębnie mnie poruszyły. Doskonale odzwierciedlają  dramatyczne przeżycia dziewczyny, której ktoś odebrał marzenia, w sercu pozostawiając poczucie wybrakowania i lęku przed najpiękniejszym uczuciem, jakim jest miłość.

Ten tytuł jest jednym z tych, które przeczołgają was emocjonalnie i zostaną z wami na zawsze. Ja podczas czytania niejednokrotnie płakałam, ale jednocześnie nie potrafiłam, chociaż na chwilę odłożyć książki. Jestem przekonana, że każdy, kto ją przeczyta znajdzie dla niej miejsce w swoim sercu. Nie tylko ze względu na wspomniane już wcześniej silne emocje, ale przede wszystkim ze względu na jej realny wymiar. Bo nawet jeśli nie macie za sobą tak miażdżących doświadczeń, czego nie życzę nawet najgorszemu wrogowi, to przecież każdy z nas skrywa gdzieś głęboko swoje osobiste dramaty, które oblekamy w pancerz obojętności i pewności siebie, aby ktoś przypadkiem nie dotknął tej najczulszej struny naszego serca, która kiedyś została mocno zraniona i zburzyła nasze zaufanie do ludzi.

Zdaję sobie sprawę, że znajdą się  osoby, które po przeczytaniu mojej recenzji pomyślą, że dla nich będzie to lektura nazbyt obciążająca i będą obawiały się po nią sięgnąć. Dlatego chcę, aby wybrzmiało bardzo wyraźnie, że jest to książka, która dodaje sił i przywraca nadzieję w najbardziej beznadziejnych momentach życia. Patrycja pokazuje nam, że nawet z najgorszych przeżyć można wyjść silniejszym. Przeszłość w żaden sposób nie przekreśla przyszłości. A takich wartościowych refleksji i życiowej mądrości, z której czytelnik może czerpać dla siebie ile tylko zechce jest tu naprawdę bardzo dużo.

[Materiał reklamowy] Autorka Patrycja Żurek

wtorek, 23 lipca 2024

"Jej ostatnia prośba" Krzysztof Koziołek

Jestem osobą bardzo empatyczną i co się z tym wiąże problemy o wymiarze społecznym od zawsze leżą mi mocno na sercu. Jako blogerka staram się, jak najczęściej sięgać po książki o tychże problemach traktujące, po to, aby dzięki nim trafiać do świadomości czytelników mojego bloga i mówić o kwestiach niezwykle ważnych. O których niestety ciągle mówi się niewiele, a kiedy już się je porusza, to nierzadko w sposób zbyt ogólnikowy. Piszę wam o tym nie bez powodu, gdyż właśnie dziś chcę opowiedzieć kilka słów o najnowszej powieści Krzysztofa Koziołka „Jej ostatnia prośba”, która zdecydowanie do książek ważnych tematycznie i potrzebnych społecznie należy. Jednak zanim skupię się na samej książce, nadmienię tylko, że jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością autora i już teraz mogę zdradzić, że okazało się ono bardzo udane i wartościowe. Musicie jednak wiedzieć, że każdy z was kto, sięgnie po ten tytuł, nawet jeżeli czytał wcześniejsze książki pisarza, będzie mógł powiedzieć, że niejako jest to wasze pierwsze spotkanie z jego twórczością. A to dlatego, że dotychczas Krzysztof Koziołek dał się poznać swoim czytelnikom, jako twórca poczytnych thrillerów i kryminałów retro. Natomiast tym razem postanowił spróbować swoich sił w nowym dla siebie gatunku, jakim jest powieść obyczajowa. Co więcej, na kartach swojego najmłodszego literackiego dziecka wziął na tapet temat ze wszech miar istotny, jakim jest adopcja.

Adopcja zdecydowanie jest tematem, któremu bezsprzecznie poświęca się w naszym społeczeństwie zbyt mało należnej jej uwagi i potrzebnego zainteresowania. Owszem są organizowane kampanie propagujące adopcję, jednak z przykrością muszę zauważyć, iż w większości przypadków mają one zbyt mocno marketingowy charakter, aniżeli mają one na celu przedstawienie złożoności i istoty procesu adopcyjnego. W spotach telewizyjnych widzimy szczęśliwych rodziców adopcyjnych i ich uśmiechnięte dzieci, podczas gdy rzeczywistość nie wygląda już tak optymistycznie. I to właśnie powieść „Jej ostatnia prośba” ma na celu między innymi w sposób bardzo obrazowy i przejmujący pokazać nam czytelnikom, jak naprawdę wygląda cały proces adopcji, kiedy pozbawi się go wspomnianej otoczki medialnej.

Przystępując do lektury książki, poznajemy jej głównego bohatera Andrzeja Trzebę. Spotykamy go w najtrudniejszym momencie jego życia. Właśnie odbywa się pogrzeb jego żony Kamili. Jednak on sam nie ma zbyt wiele czasu na przeżywanie żałoby, gdyż jeszcze na cmentarzu odbiera telefon od dyrektorki ośrodka adopcyjnego, która czeka na małżeństwo, aby ci mogli zabrać sześcioletniego chłopca na pewien czas do domu, zanim sąd wyda ostateczną decyzję o adopcji. Kobieta nie wie, jednak, że Kamili już nie ma. Andrzej wie, jak bardzo żona pragnęła tego dziecka. Mając w pamięci obietnicę złożoną jej na łożu śmierci, nie wyjawia prawdy o tym, jak bardzo jego życie się zmieniło. Zabiera chłopca do domu, naprawdę wiele ryzykując.

Przez to, że fabuła książki została podzielona na dwie płaszczyzny czasowe, możemy wspólnie z małżonkami przejść przez wszystkie etapy procesu adopcji, aż do momentu dramatycznych wydarzeń, które jednocześnie stają się początkiem walki Andrzeja o Januszka i więź, która się między nimi rodzi. Autor pozwala nam spojrzeć na adopcję z perspektywy zarówno przyszłych rodziców, którzy chcą ofiarować dzieciom swoją miłość i opiekę, jak i samego dziecka, które często bardzo długo na nich i ich miłość czeka. Przedstawiając kulisy procedur adopcyjnych, uświadamia nam, że są one długotrwałe i przepełnione wieloma różnymi emocjami zarówno dorosłych, jak i dzieci, które często wiążą się z bagażem trudnych przeżyć i doświadczeń, jakie obie strony dźwigają na swoich barkach. Te małe istotki, mimo że są tylko dziećmi, często doświadczyły już wiele cierpienia. Wiedzą czym jest strata, samotność, odrzucenie. To wszystko wpływa na ich zachwianie, poczucie wartości  oraz trudności w zbudowaniu zaufania dla dorosłych. Oczywiście nie będę zdradzała zbyt wiele, abyście sami czytając książkę, przekonali się, jak bardzo bywa to trudne i jak wiele cierpliwości, pracy, a przede wszystkim miłości wymaga. Zdradzę tylko, że nasz mały bohater również zmaga się ze swoimi emocjami.

Dzięki temu, że wszystko, o czym czytamy w książce dzieje się na płaszczyźnie dwóch perspektyw czasowych, które w pewnym momencie biegu opisywanych wydarzeń idealnie się ze sobą łączą, tworząc wciągającą, poruszającą i dającą do myślenia opowieść, w której tak naprawdę niczego do końca nie można być pewnym, mamy możliwość przyjrzeć się niejako od środka małżeństwu Andrzeja i Kamili. W tej kwestii również nie mogę i nie chcę napisać zbyt wiele, więc niech wystarczy wam fakt, że to małżeństwo zostało wystawione już na niejedną trudną próbę, co teraz wyraźnie widać w relacjach między nimi. Autor, kreując ich postacie, pokazuje nam, jak bardzo różne zachowania, emocje, przemyślenia, a także wątpliwości mogą towarzyszyć dwóm osobom, które przecież chcą tego samego. I w tym miejscu muszę przyznać, że Kamila nie wzbudziła mojej sympatii, ale rozumiem też, czemu miała służyć taka, a nie inna jej postawa.

Od kiedy zobaczyłam tę książkę w zapowiedziach wydawniczych, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Jestem wdzięczna wydawnictwu Manufaktura tekstów za danie mi takiej możliwości, bo śmiało mogę powiedzieć, że jej lektura mną wstrząsnęła, otwierając oczy na często przemilczane, albo otoczone warstwą lukru fakty dotyczące adopcji, uświadamiając jak bardzo wiele nerwów stresu i niepewności często przez długie lata doświadczają rodzice ubiegający się o adopcję. A to wszystko odbija się rykoszetem na ich życiu małżeńskim. Bardzo dobitnie zostajemy postawieni przed bolesną prawdą o tym, co dzieje się z dzieckiem, któremu ktoś da nadzieję, a potem ją odbiera. Ja nie mogłam się od tej powieści oderwać. Januszek skradł moje serce i bardzo chciałam, żeby obaj z Andrzejem obdarowali się wzajemnie piękną miłością, której tak bardzo potrzebują. Tylko, czy miłość wystarczy, aby postawić wszystko na jedną kartę i podjąć tak trudne decyzje, przed którymi stanie Andrzej. O tym już musicie przekonać się sami, spędzając czas z tą chwytającą za serce i przejmującą powieścią. Po tak wspaniałym początku mojej przygody z książkami Pana Krzysztofa, na pewno sięgnę po te, wydane wcześniej. Jestem ciekawa, czy równie mocno przypadną mi do gustu.

[Materiał reklamowy] Manufaktura Tekstów.

piątek, 19 lipca 2024

Nowości na mojej wirtualnej półce Legimi

*Mamy piątkowe popołudnie, wielu z was rozpoczyna weekend, bądź urlop i być może, właśnie zastanawiacie się, z jakimi książkami spędzić ten wolny czas. Jako że mamy piękną pogodę, która sprzyja przebywaniu w plenerze, wielu książkoholikom na pewno  towarzyszyć będzie czytnik e-booków. Dlatego też dziś przychodzę do was z przeglądem książek, które w ostatnim czasie pojawiły się na mojej wirtualnej półce Legimi. Być może kogoś zainspiruję czytelniczo.




"Cichy płacz" Lisa Regan - Tom 6 cyklu Josie Quinn (można czytać jako samodzielną powieść)

Dziewczynka wiruje na karuzeli, jasne włoski unoszą się w powietrzu, a wokół dźwięczy jej śmiech. Gdy karuzela się zatrzymuje, siedzenie jest puste. Mała Lucy przepadła jak kamień w wodę...
Do gorączkowych poszukiwań siedmioletniej Lucy Ross włącza się detektywka Josie Quinn. To ona znajduje należący do dziewczynki plecak w kształcie motyla, a w nim mrożącą krew w żyłach wiadomość: odbieraj, gdy zadzwonię, bo inaczej z Lucy koniec. Do rodziców dzwoni ktoś z telefonu opiekunki ich córki – po drugiej stronie słychać lodowaty męski głos.
Josie pędzi do mieszkania kobiety i znajduje ją martwą. Każde kolejne połączenie z telefonu osoby związanej z rodziną kończy się szokującym odkryciem nowej ofiary. Morderca wyraźnie szuka zemsty na rodzinie Rossów. Detektywka przeczuwa, że rodzice dziewczynki nie mówią całej prawdy. Zgłębianie ich tajemnic zmusza ją do odkrycia sekretu, który zmieni jej życie.
Czy Josie zdoła powstrzymać zabójcę? I czy odnajdzie małą Lucy żywą?


"Rodzina Zastępcza" Nicole Trope

W domku letniskowym dosłownie rzut kamieniem od plaży Elizabeth drżącymi dłońmi wybiera numer alarmowy. „Mój mały chłopiec zaginął”. Elizabeth jest zastępczą matką Joe, ale kocha go jak własnego syna. Pięciolatek, który uwielbia superbohaterów i oglądanie ptaków na zewnątrz, jest dzieckiem, o którym marzyła. Miała uwolnić go od jego biologicznej matki, która prawie zniszczyła jego wszelkie szanse na normalne życie. Miała chronić Joe przed swoim mężem. Przed mężczyzną, który w tej chwili okłamuje policję, twierdząc, że przygotowywał śniadanie, kiedy Joe zniknął. Który ściska jej ramię, nakazując milczenie. Miała szukać Joe. Są tylko ślady przy oceanie, ale chłopiec nie potrafi pływać. I wtedy znajdują mały, niebieski sandałek Joe w wodzie.
Jeśli stało się najgorsze – niewyobrażalne – Elizabeth nigdy sobie tego nie wybaczy. Bo co, jeśli sekret, który utrzymywała przez lata, poczucie winy, które pożera ją żywcem, w jakiś sposób skrzywdziły tego chłopca? Czas powiedzieć prawdę – nawet jeśli oznacza to utratę dziecka, które jest całym jej światem.
Nawet jeśli będzie oznaczało jej śmierć.

"Dom do wynajęcia" Marcel Moss

W domku letniskowym dosłownie rzut kamieniem od plaży Elizabeth drżącymi dłońmi wybiera numer alarmowy. „Mój mały chłopiec zaginął”. Elizabeth jest zastępczą matką Joe, ale kocha go jak własnego syna. Pięciolatek, który uwielbia superbohaterów i oglądanie ptaków na zewnątrz, jest dzieckiem, o którym marzyła. Miała uwolnić go od jego biologicznej matki, która prawie zniszczyła jego wszelkie szanse na normalne życie. Miała chronić Joe przed swoim mężem. Przed mężczyzną, który w tej chwili okłamuje policję, twierdząc, że przygotowywał śniadanie, kiedy Joe zniknął. Który ściska jej ramię, nakazując milczenie. Miała szukać Joe. Są tylko ślady przy oceanie, ale chłopiec nie potrafi pływać. I wtedy znajdują mały, niebieski sandałek Joe w wodzie.
Jeśli stało się najgorsze – niewyobrażalne – Elizabeth nigdy sobie tego nie wybaczy. Bo co, jeśli sekret, który utrzymywała przez lata, poczucie winy, które pożera ją żywcem, w jakiś sposób skrzywdziły tego chłopca? Czas powiedzieć prawdę – nawet jeśli oznacza to utratę dziecka, które jest całym jej światem.
Nawet jeśli będzie oznaczało jej śmierć.

"Nie jesteś sam" Ilona Łuczyńska

 Rodzina Marka i Konrada żyła spokojnym rytmem, ale wszystko zmieniła śmierć matki.
Ojciec braci żeni się po raz drugi. Niestety, okazuje się, że kobieta ma dwa oblicza: dla męża jest wspaniałą żoną, a dla nowo narodzonej córki Julii złą matką. Zaniedbywane dziecko potrzebuje pomocy.
Przyrodni brat nawiązuje bliską więź z młodszą siostrą. Większość wolnego czasu poświęca na opiekę nad nią. Ojciec nie wierzy, gdy opowiada prawdę o nowej matce, a sytuacja dziewczynki staje się coraz gorsza.
Jak problemy z macochą rozwiąże starszy brat?
Jaką tajemnicę skrywa młodszy z braci?
Do czego doprowadzą osobiste wybory każdego z członków rodziny?

"Zapach świeżych trocin" Agata Czykierda - Grabowska

Iza jest trzydziestotrzyletnią pisarką powieści grozy i wykładowczynią na jednej z krakowskich uczelni. Gdy na skutek niefortunnego romansu ze swoim studentem traci pracę, jej w miarę poukładane życie zaczyna się sypać. Ponadto musi opuścić wynajmowane lokum i przenieść się do innego miasta.
Z pomocą Izie przychodzi dawny kolega, który proponuje jej gościnę w mieszkaniu pokazowym w nowo powstałym apartamentowcu na obrzeżach Warszawy.
Kobieta liczy, że w ciszy i spokoju uda jej się wreszcie wywiązać z umowy wydawniczej i napisać powieść, nad którą do tej pory nie była w stanie się skupić. Brakowało jej pomysłów, teraz jednak zyskała szansę na dokończenie rozpoczętego thrillera.
Budynek, w którym ma się zatrzymać, nie jest jeszcze oddany do użytku, jest jednak w pełni funkcjonalny, dlatego Iza przyjmuje propozycję znajomego.
Niestety, już pierwszej nocy dzieje się coś, co sprawi, że pisarka zacznie wątpić w słuszność swojej decyzji.

"Bal na statku Wenecja" Anna Stryjewska

Luksusowy wycieczkowiec Wenecja wypływa w długi rejs z Barcelony aż do Nowego Jorku. Jakub i Leonid to dwaj przyjaciele, którzy odbywają kontrakt na statku, tworząc wraz z pozostałą grupą artystów niezwykle barwne widowiska. Ich występy w teatrze stanowią dla podróżujących niebywałą atrakcję. Pierwszego dnia ich uwagę ściąga jeden z gości oraz dotrzymująca mu towarzystwa młoda kobieta o smutnych oczach. Podczas balu Jakub otrzymuje od tajemniczej pasażerki liścik z prośbą o pomoc. Wycieczkowiec płynie zostawiając za sobą urokliwe porty, zapierające dech w piersiach widoki, goście bawią się beztrosko nie wiedząc, że na pokładzie statku rozgrywa się ludzki dramat. Każdy dzień podróży przynosi nowe zaskakujące odkrycia, a wciągnięty w niebezpieczną grę Jakub podejmuje wyzwanie nie licząc z konsekwencjami. Trwa emocjonujący wyścig z czasem.

"Sekret Bibliotekarki" Wioletta Piasecka 

Trzydziestoletnia Dagmara Brewka pochodzi z patologicznej rodziny. Na skutek źle ulokowanych uczuć, sama wpada w nałóg i kończy jako bezdomna na ulicach Gdańska. Gdy jej współtowarzysze dokonują napadu, policja proponuje, by kobieta została świadkiem zdarzenia. Wkrótce, w wyniku nieszczęśliwych wypadków, Dagmara zjawia się we Fromborku, gdzie trafia do szpitala, a następnie na terapię. Gdy po ciężkich chwilach udaje jej się dostać pracę w bibliotece i wynająć skromny pokój, jest najszczęśliwsza na świecie. Pewnego dnia policjant – samotny wdowiec – przynosi Dagmarze wezwanie na rozprawę, a jej z trudem zbudowany spokój, chwieje się w posadach. Jak bardzo demony z przeszłości się o nią upomną? Jakie jeszcze sekrety skrywa bibliotekarka?
Wioletta Piasecka buduje obraz kobiety po przejściach i daje nadzieję, że zawsze jest możliwe lepsze jutro!





"Prawda i tylko prawda" Stefan Ahnhem

Wszystko, co oczywiste, jest fasadą Carl i Helene przeżywają kryzys w związku i wierzą, że długie wakacje z dala od sztokholmskiego zgiełku pomogą im na nowo się odnaleźć. Dlatego zamieniają się domami z parą z Kalifornii – Scarlett i Adamem – która przygotowuje się do wyjazdu do Szwecji, gdzie mężczyzna będzie miał wystawę. Jednak gdy tylko docierają do Santa Cruz, rozpoczyna się seria dziwnych wydarzeń. Czy Carlowi szwankuje pamięć, czy dom na zdjęciach wyglądał zupełnie inaczej? Czy ktoś naprawdę stuka nocą w rury grzewcze, czy to tylko koszmarne omamy? Co robi para w ich szwedzkim domu – i dlaczego ktoś wyłączył zainstalowane przez Carla kamery? Oraz czy Scarlett coś sobie wyobraża, czy też Helene naprawdę zostawiła jej tajną wiadomość w garderobie?
Mnożą się pytania – w końcu nikt nie ma odwagi uwierzyć własnym oczom. Gdy elementy układanki łączą się w całość, staje się jasne, że marzenia i fantazje mogą zostać obrócone przeciwko nam. I że wszystkim byłoby lepiej, gdyby wyznali prawdę. I tylko prawdę.
Przejmujący, przerażający i znakomicie skonstruowany thriller psychologiczny. Idealna lektura na wakacje. O ile nie przeszkadza wam to, że później nieustannie będziecie zerkać za siebie. Wojciech Chmielarz Nie ma zbrodni doskonałej i nigdy tak naprawdę nie znamy osoby, która śpi po drugiej stronie łóżka. Błyskotliwy kryminał, który zaczyna się od szczura w basenie, a kończy wernisażem. Wszystko pomiędzy to mistrzowski popis Ahnhema. Marta Górna, „Gazeta Wyborcza”.

"Nie pozwól jej zostać" Nicola Sanders 

Gdy bezpieczny dom staje się śmiertelną pułapką…
Joanne jest szczęśliwą żoną i matką. Razem z Richardem i malutką Evie mieszkają w pięknym domu, prowadząc dobre, spokojne życie.
Tę idyllę przerywa pojawienie się dwudziestoletniej córki Richarda. Chloe nie kontaktowała się z ojcem od dwóch lat, dając mu w ten sposób do zrozumienia, że nie akceptuje jego nowego związku. Teraz jednak wyciąga rękę na zgodę. Wprowadza się i proponuje pomoc w opiece nad przyrodnią siostrą.
Urocza Chloe pokazuje zupełnie inne oblicze, gdy tylko Richarda nie ma w pobliżu. Joanne żyje w coraz większym strachu, ale nikt inny nie zauważa zagrożenia. Czyżby Jo traciła zmysły? A może popełniła straszliwy błąd, pozwalając pasierbicy z nią zamieszkać?

"Stefania i wojna" Agata Pakuła

1 września 1939 roku Stefania Knapczyk zaczyna rodzić swoją pierwszą córkę, a dzień później niemieckie samoloty zrzucają kilkadziesiąt bomb na niewielką zagórzańską wieś, w której mieszka z mężem Franciszkiem. Od tego momentu życie Knapczyków oraz innych mieszkańców zmienia się diametralnie.
Bardzo szybko muszą się odnaleźć w strasznej, wojennej rzeczywistości.
Jakie decyzje będą musieli podjąć oraz jak wpłyną one na ich życie pod niemiecką okupacją oraz okrutnymi rządami burmistrza Golba w latach 1939-1945 ?
***
To wzruszająca i budząca wiele emocji powieść o Stefanii, jej pięknej miłości, prawdziwej przyjaźni, wielkich wyzwaniach, trudnych wyborach oraz ogromnym poświęceniu dla dobra swoich dzieci.

"Uwięzieni" T. J.Newman 

Autorka mrożącego krew w żyłach thrillera lotniczego „Ultimatum” powraca z kolejnym bestsellerem „New York Timesa”! Powieść, która trafiła na listy rekomendacji m.in. „Los Angeles Times”, „USA Today”, „Entertainment Weekly”, „Vulture”, „Libr ary Journal” i Crime Reads. Wkrótce zostanie zekranizowana przez wytwórnię Warner Bros.
Komercyjny odrzutowiec wpada do oceanu i szybko opada na dno. Rozpoczyna się koszmar. Czy uwięzieni w środku pasażerowie są skazani na pewną śmierć? Organizatorzy niezwykłej akcji ratunkowej, która rozpoczyna się chwilę później, wierzą, że mogą ich ocalić. Sześć minut po wystartowaniu samolot obsługujący lot numer 1421 spada w niezmierzone wody Pacyfiku. Podczas ewakuacji wybucha jeden z silników, co drastycznie pogarsza sytuację i maszyna zaczyna tonąć. Ci, którzy wciąż żyją, ale nie zdołali jeszcze opuścić pokładu, rzucają się, by zamknąć drzwi – ale jest już za późno. Samolot opada na dno z dwunastoma przerażonymi pasażerami. Wśród uwięzionych ponad 60 kilometrów pod powierzchnią oceanu jest inżynier Will Kent z jedenastoletnią córką. Zanurzeni po pas w wodzie, walczą o życie. Ich jedyną szansą na przetrwanie jest akcja elitarnego zespołu ratunkowego, na którego czele stoi Chris Kent, specjalistka od nurkowania, a prywatnie – matka Shannon i, wkrótce, była żona Willa. Wspólnie z mężem, mimo dzielącego ich konfliktu, muszą znaleźć sposób na uratowanie córki i pasażerów ze szczelnie zatrzaśniętego odrzutowca, który balansuje na krawędzi podwodnego klifu. Mają bardzo mało czasu. I jeszcze mniej powietrza.
Wyniszczający emocjonalnie i zapierający dech w piersiach thriller o rodzinie desperacko walczącej o ocalenie siebie i reszty uwięzionych – wbrew pozornie niemożliwym do pokonania przeciwnościom losu. Wspaniała, pełna emocji, niezapomniana. Pamiętacie film „Apollo 13”? „Drowning” to podwodna wersja tej historii. Don Winslow
Jeden z najlepszych thrillerów roku. Szczerze. Ma co najmniej kilkanaście punktów kulminacyjnych i tyle samo bohaterów, których chcielibyście przytulić i którym z całego serca kibicujecie. James Patterson
Podziękowania dla autorki za to, że już nigdy nie będę chciała latać pod wodą… Mistrzostwo! Patricia Cornwell
Czytelnicy poprzedniej książki Newman odnajdą tutaj wszystko, co pokochali: energiczne tempo narracji, mistrzowsko budowane napięcie i okazję do tego, by zanurzyć się w prawdziwie wstrząsającą sytuację, w której znaleźli się bohaterowie. „The Washington Post”
Oślepiająca prędkość akcji, liczne suspensy i z pasją odmalowane ludzkie dramaty. Raczej nie powinniście sięgać po „Drowning” przed długim lotem – ani tuż przed snem, chyba że możecie zarwać noc. „Los Angeles Times”

"Wszystko czego wam nie powiedziałam" Celeste Ng

Kiedy policja odnajduje ciało Lydii w pobliskim jeziorze, równowaga w rodzinie Lee chwieje się i zmusza domowników do stawienia czoła długo skrywanym tajemnicom, które powoli oddalają ich od siebie.
„Wszystko, czego wam nie powiedziałam” to opowieść o rodzinie, historii i o tym, co dla człowieka znaczy dom; jednocześnie trzymająca w napięciu lektura i czuły portret rodzinny, przedstawiający podziały międzykulturowe i konflikty wewnątrzrodzinne, ukazujący sposoby, w jakie matki i córki, ojcowie i synowie, mężowie i żony przez całe życie usiłują się nawzajem zrozumieć.
Debiutancka powieść Celeste Ng, autorki „Małych ognisk” i „Naszych zaginionych serc”.

"Nic tu nie jest prawdą" Lisa Jewell

Świętując swoje urodziny w lokalnym pubie, popularna podcastarka Alix Summers poznaje niepozorną Josie Fair. Okazuje się, że Josie również obchodzi swoje czterdzieste piąte urodziny.
Kilka dni później Alix i Josie spotykają się ponownie, tym razem przed szkołą dzieci Summers. Josie zna twórczość Alix i jest pewna, że jej historia mogłaby być interesującym tematem do odcinka podcastu.
Życie Josie wydaje się być dziwne i zagmatwane. Mimo, że Alix czuje się nieswojo w jej towarzystwie, nie potrafi oprzeć się pokusie kontynuowania pracy nad podcastem. Stopniowo zaczyna zdawać sobie sprawę, że Fair skrywa bardzo mroczne sekrety i zanim się obejrzy, kobieta wtargnęła w życie Summers – i do jej domu.
Jednakże, tak szybko jak się pojawiła, Josie znika. Dopiero wtedy Alix odkrywa, że Josie pozostawiła straszne i przerażające dziedzictwo, a sama Alix stała się tematem swojego własnego podcastu true crime i życie rodziny Summersów jest zagrożone.

"Prawda czy wyzwanie" Natasha Preston 

W szkole Marley kultywowana jest wyjątkowa tradycja: uczniowie ostatnich klas w ramach rytuału przejścia muszą podjąć jakieś wyzwanie. Zaczyna się od prostych zadań, takich jak obrzucenie domu sąsiada jajkami czy wypuszczenie stada kurczaków na szkolny korytarz…
Ale wkrótce okazuje się, że ta zabawa to coś znacznie więcej niż dziecinne wygłupy. Z czasem gra staje się coraz bardziej szalona, a z wyzwania trudno się wycofać, nawet jeśli udział może skończyć się wydaleniem ze szkoły, aresztowaniem lub… czymś o wiele gorszym. Może nawet zabójczym.
A ty? Czy podjąłbyś wyzwanie?


Myślę, że każdy z tego zestawienia wybierze coś dla siebie. Napiszcie proszę, czy któryś z tytułów szczególnie was zainteresował i chcielibyście po niego sięgnąć. A może czytaliście już któryś z nich? Jeśli tak, to będzie mi miło, jeżeli w komentarzu zechcecie podzielić się swoimi wrażeniami po lekturze. Kończąc, chcę uspokoić tych z was, którzy nie macie konta na platformie Legimi. Każdą z wymienionych tutaj powieści można oczywiście kupić w tradycyjnej formie w wielu księgarniach. Zaczytanego wypoczynku kochani.

*Opisy książek pochodzą z portalu Lubimy czytać.
[Zakup własny].



poniedziałek, 15 lipca 2024

"Szukając szczęścia" Kamila Mitek

Poznajcie Annę Nowak, główną bohaterkę najnowszej książki Kamili Mitek „Szukając szczęścia”, o której chcę wam pokrótce opowiedzieć. Anna, jak każdy z nas pragnie być szczęśliwa. Niestety w momencie, kiedy my czytelnicy przystępujemy do lektury powieści, a tym samym wkraczamy w jej życie, wszystko wskazuje na to, że szczęście zapomniało adresu, pod którym może ją spotkać. Właśnie straciła możliwość zatrudnienia w ośrodku wychowawczym, na którym, jako że jest psychologiem dziecięcym, bardzo jej zależało. Jakby tego było mało, tym który odebrał jej wymarzone stanowisko pracy, okazał się były partner Jan Dobroń, z którym bezskutecznie stara się zerwać wszelkie relacje. Środki na koncie bankowym są bardzo skromne, a lista wydatków staje się coraz dłuższa. Ciężka sytuacja finansowa skłania Anię do przyjęcia posady psychologa w szkole podstawowej. Nowa praca nie napawa kobiety entuzjazmem. Jest zdecydowanie poniżej jej zawodowych celów, a już na pewno posiadanych kwalifikacji. Jawi się jej jako nudna i mało ambitna. Już wkrótce przekona się, jak bardzo myliła się w swoich osądach. Niespodziewanie dla siebie samej na prośbę koleżanki podejmuje się także poprowadzenia grupy wsparcia dla dorosłych.

Ci z was, który choć trochę znają twórczość autorki i ją samą na pewno wiedzą, że podobnie jak bohaterka jej najmłodszego literackiego dziecka, ona również jest psychologiem. Czytając książkę mamy możliwość poznać niejako kulisy tego ciekawego, ale i niezwykle odpowiedzialnego zawodu, na płaszczyźnie, których zostajemy skonfrontowani z bardzo życiowymi, trudnymi problemami. Zarówno osób dorosłych, które na sesje terapeutyczne do Ani przychodzą z bagażem swoich życiowych doświadczeń, jak i przeżyć, jak również dzieci, które nierzadko mimo swojego młodego wieku zmagają się z problemami, którym nam dorosłym trudno byłoby sprostać. Środowiska i rodziny, z których się wywodzą, wymusiły na nich konieczność szybkiego dorastania i szukania swojej życiowej drogi. Ukształtowani przez niepoprawne wzorce młodzi ludzie, często pozostawieni samym sobie skrywają własne uczucia i potrzeby za zasłoną buntu. W dzisiejszych czasach współczesna szkoła ma się nijak do tej, którą pamiętają osoby dorosłe. Dziś to właśnie przed szkołą, więc między innymi przed naszą Anią jako psychologiem stoi niezwykle ważne i odpowiedzialne zadanie, aby dotrzeć do tych młodych ludzi, wskazać im właściwą ścieżkę, którą powinni podążać, służyć wsparciem i ofiarować pomoc.

Ania jest przykładem psychologa z powołania, który problemom swoich podopiecznych ze szkoły, jak i dorosłym klientów z grupy wsparcia poświęca swoją całą uwagę i pełne zaangażowanie. Dzięki temu, że problemy, z jakimi każdy z nich się zmaga, są bardzo autentyczne i życiowe wielu czytelników będzie identyfikowało się z nimi, co sprawi, że odnajdą w czytanej historii cząstkę siebie, a refleksje płynące z tej niezwykle wartościowej, przepełnionej życiową mądrością książki przeniesie na płaszczyznę własnego życia. Jak możemy przeczytać na okładce książki ma ona terapeutyczny wymiar i tak rzeczywiście jest. Nie każdy z nas jest gotów na to, aby uczęszczać na terapię do specjalisty, więc jestem ogromnie wdzięczna autorce, że zdecydowała się napisać, tak potrzebną myślę, że każdemu z nas powieść, której przeczytanie jest przeprowadzoną w bardzo ciekawy i przystępny sposób terapią samą w sobie.

Dzięki temu, że Anna pracuje zarówno z dorosłymi, jak i z dziećmi, każdy, kto sięgnie po tę książkę, do czego już teraz gorąco zachęcam i namawiam, będzie miał możliwość spojrzeć na problemy młodych ludzi z zupełnie innej perspektywy i dostrzec je w innym świetle. Natomiast nam dorosłym uświadomi, że jesteśmy tylko ludźmi i mamy prawo popełniać błędy. To, co jest wielkim atutem tej książki to fakt, że pisarka nawet przez chwilę nie osądza wyborów i decyzji swoich bohaterów. Wręcz przeciwnie, poprzez budowanie relacji Ani z każdym z nich stara się ich zrozumieć i poprowadzić tak, aby znaleźli w sobie odwagę, by zacząć wszystko od nowa i odkryli, gdzie tak naprawdę skrywa się to upragnione szczęście i co jest jego istotą.

Ania wie, jak pomóc innym odkryć siebie na nowo i pomóc im odnaleźć prawdziwe szczęście, ale niestety nie potrafi pomóc sobie. Oczywiste jest, że łatwiej jest radzić i dawać innym wskazówki na bardzo często krętej drodze do szczęścia aniżeli sobie, kiedy w grę wchodzą własne uczucia i emocje. Bo to właśnie w uczuciach do Jana tkwi jej problem. Mimo że się rozstali, ona nie umie przestać go kochać. Wie, że to uczucie ją niszczy, gdyż dla mężczyzny stało się narzędziem manipulacji dla jego własnych korzyści, ale nie potrafi odpuścić. Dlaczego dobrowolnie godzi się na ból, który Jan jej zadaje, wracając do niej niczym bumerang, ale tylko wtedy, kiedy sam tego potrzebuje? Anna chce znaleźć odpowiedź na to tak ważne dla niej pytanie, cofając się do przeszłości swojej rodziny i odkrywając wiele niewyjaśnionych spraw i nieznanych sobie faktów. O tym jednak musicie przeczytać już sami. Jak możemy przeczytać w opisie książki, Ania poznaje pewnego mężczyznę. Jest dla niej intrygującą zagadką. Nic więcej nie zdradzę ponadto, że ma on swoją głęboko skrywaną tajemnicę. Sprawdźcie koniecznie, czy Ania znajdzie w sobie siłę, by wyrwać się władzy niewidzialnej mocy, która ciągnie ją do Jana i poddać się zmianom, jakie szykuje dla niej los.

„Szukając szczęścia” to książka bardzo potrzebna społecznie, którą powinien przeczytać każdy z nas. Każdy niezależnie od wieku, sytuacji życiowej i ciężaru dźwiganego na barkach się w niej odnajdzie i znajdzie, coś wartościowego dla siebie, czego akurat w danym momencie życia potrzebuje. A to z racji, jak się przekonacie bardzo szerokiego wachlarza poruszanych w niej problemów. To zajmująca i mocno angażująca czytelnika opowieść opierająca się na wielu skomplikowanych relacjach międzyludzkich, a także schematach wyniesionych z życia rodzinnego, które niejednokrotnie kształtują nasze zachowania oraz postrzeganie siebie, już jako dorosłych ludzi. Myślę, że już wiecie, iż warto sięgnąć po ten tytuł. Niech jednak wybrzmi fakt, że jest to taka książka, do której wraca się za każdym razem, kiedy potrzebujemy impulsu, by odzyskać wiarę w siebie i nadzieję na lepsze jutro. To, które zawsze otwiera przed nami szansę na zmiany. Jednocześnie niezależnie od tego, ile razy po tę powieść sięgniecie, zawsze wszystko, o czym w niej przeczytacie, będzie aktualne i ponadczasowe. 

Na zakończenie mam dla was radę, abyście mimo iż książkę czyta się lekko, łatwo i przyjemnie, nie spieszyli się z jej czytaniem. Zatrzymajcie się na chwilę, aby przemyśleć przesłanie, które skrywają jej karty, docenić mądrość z niej płynącą oraz dać sobie czas na to, aby lektura dotarła wprost do waszych serc. Wówczas niemalże na własnej skórze poczujecie, jak duży wpływ książka na was wywarła.

[Materiał reklamowy] Wydawnictwo Dragon.

czwartek, 11 lipca 2024

Zapowiedź patronacka: " Patrycja. Dziewczyna znikąd" Anna Stryjewska


W
ielu czytelników mojego bloga pyta mnie, co jest najlepsze w blogowaniu. Oczywiście jest kilka takich profitów, ale jednym z najważniejszych jest możliwość opieki medialnej nad książkami swoich ulubionych autorów. Piszę wam o tym, gdyż właśnie dziś przychodzę z zapowiedzią zbliżającej się premiery powieści Anny Stryjewskiej „Patrycja. Dziewczyna znikąd”, której blog Kocie czytanie ma ogromny zaszczyt i wielką przyjemność objąć swoim patronatem medialnym.


12 sierpnia nakładem Wydawnictwa Szara Godzina ukaże się druga edycja
powieści „Patrycja. Dziewczyna znikąd” pióra Anny Stryjewskiej,
autorki książek: „Lucyna. Zerwana nić”, „Albański motyl”,
„Zośka. Dopóki biło serce" i "Zośka. Przepustka do szczęścia”
czy „Skradziona kołysanka”.


…………………………………………………………………………………………

Szczęśliwe dzieciństwo Patrycji kończy się wraz ze śmiercią matki. Ojciec, zaabsorbowany nowym małżeństwem, zawozi córkę na wieś – na kilka tygodni, które zamieniają się w lata.
Kiedy umierając, wyjawia jej rodzinną tajemnicę, dziewczyna już wie, że może liczyć tylko na siebie. Zostawia za sobą ciężką pracę na gospodarstwie, nieprzyjaznych ludzi, nieszczęśliwą miłość i wyrusza w podróż, by zrealizować swoje marzenia. Przypadkowe spotkanie z zupełnie obcą kobietą otwiera nowy rozdział w jej życiu.
Czy wystarczy Patrycji determinacji, aby przezwyciężyć brzemię przeszłości? Czy osiągnie sukces jako projektantka mody?

Anna Stryjewska opowiada o dzieciństwie naznaczonym samotnością i odrzuceniem. Dowodzi jednocześnie, że w największym mroku tli się nadzieja na szczęśliwe życie.

…………………………………………………………………………………………


[Materiał reklamowy] Wydawnictwo Szara Godzina.