Kochane dzieci, drodzy rodzice kilka dni temu dobiegł końca rok szkolny i zapewne większość z Was wybiera się na wakacje we wspaniałe rejony Polski i świata. Wypoczywając, będziecie mieli możliwość podziwiać piękno otaczającej Was przyrody. Nasza planeta Ziemia obfituje bowiem w ogromne bogactwa fauny i flory. Ofiaruje nam czyste morza, w których możecie się kąpać, piękno zieleni lasów i łąk, a także niesamowite górskie szlaki, którymi być może będziecie wędrować. Mało tego na pewno niektórzy z Was wybiorą się na wycieczki egzotyczne i spotkają np. słonie. Czas spędzony na beztroskim wypoczynku wśród tak cudownych okoliczności przyrody, kiedy każdego dnia będziecie mogli budzić się, słuchając śpiewu ptaków w słoneczny poranek, bez wątpienia upłynie Wam bardzo przyjemnie. Z wakacyjnych przygód przywieziecie wiele wyjątkowych wspomnień, do których będziecie wracać przez cały rok. Jestem przekonana, że pakując swoją wakacyjną walizkę, zabieracie ze sobą rzeczy, które najbardziej lubicie. Mam do Was jednak wielką prośbę, abyście nie zapomnieli spakować także ciekawej i mądrej książki, którą będziecie mogli przeczytać wspólnie ze swoimi pociechami, leżąc na leżaczku.
My dorośli doskonale zdajemy sobie sprawę, że życie na naszej planecie jest zagrożone w przeważającej mierze przez nieodpowiedzialne, a wręcz bezmyślne działania człowieka, dlatego od najmłodszych lat powinniśmy uświadamiać dzieci, jak niezmiernie ważne jest, abyśmy już teraz każdego dnia podejmowali wszelkie możliwe działania mające na celu ochronę przyrody. W przeciwnym razie dzisiejsze piękne krajobrazy i zwierzęta już wkrótce zostaną dla człowieka tylko odległym wspomnieniem, gdyż z przykrością trzeba to otwarcie powiedzieć, nasza Matka Ziemia stanie się jednym wielkim wysypiskiem śmieci, a przyszłe pokolenia zmuszone będą szukać możliwości życia na innej planecie. Jednak, czy któraś z pozostałych planet układu słonecznego jest na tyle przyjazna człowiekowi, aby stworzyć odpowiednie warunki do przetrwania?
Na to pytanie znajdziecie odpowiedź dzięki książce Pana Marka Marcinowskiego „Ekoliski. Misja ratowania Ziemi”, która przeczytana na łonie natury jeszcze mocniej trafi do świadomości młodego czytelnika, a i nam dorosłym mocno w to wierzę, da do myślenia, co zaowocuje dobrem dla nas wszystkich.
Na kartach książki poznajemy Zuzię i Wojtusia. Dzieci, którym na serduszkach mocno leży ochrona środowiska. Pewnej nocy dzieci mają magiczny sen, w którym dwa wspaniałe zwierzątka odwiedzają ich i są bardzo oczarowane pięknem naszej planety. Jak same mówią, uwielbiają nas odwiedzać, ale są zaniepokojone tym, co może się z nią stać, jeśli my ludzie bez zwłoki nie zatroszczymy się o jej dobro. Miłka i Miłek, bo tak właśnie mają na imię, pokazują swoim ziemskim przyjaciołom wizje tego, jak będzie wyglądała Ziemia, jeśli człowiek nie zapobiegnie jej zagładzie. Co więcej, w sobie tylko znany sposób zabierają rodzeństwo w wędrówkę po każdej z planet układu słonecznego, po to, aby wspólnie mogli sprawdzić, czy jest możliwość, abyśmy mogli osiedlić się na którejś z nich. Sprawdźcie sami, do jakich wniosków doszli podczas swojej magicznej wyprawy.
„Ekoliski” to bardzo wartościowa książka, która nie tylko bawi, ale i uczy. Zapewnia wspaniałą lekturę, ale przede wszystkim skłania do bardzo ważnej rozmowy rodzica z dzieckiem, która podczas wakacyjnego obcowania z naturą przyniesie jeszcze bardziej wymierne skutki. Warto również wspomnieć, że w „Ekoliskach” dziecko będzie mogło przypomnieć sobie wiedzę zdobytą podczas czytania pierwszej książki dla dzieci autorstwa Pana Marka „Kosmoliski”, której moją recenzję możecie przeczytać tutaj. W związku z tym właśnie w takiej kolejności polecam te książeczki czytać.
Zawarta w książce wiedza to bardzo ważny, aczkolwiek niejedyny atut tego tytułu. Nie mogłabym bowiem nie wspomnieć o jej pięknym wydaniu i ślicznych ilustracjach, których kilka dla Was zostawiam.
Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że przyciągną one uwagę dziecka i wywrą na nim wielkie wrażenie. Nie piszę tego bezpodstawnie, ponieważ poznawałam „Ekoliski” wspólnie z moim pięcioletnim siostrzeńcem i podobnie, jak miało to miejsce podczas czytania „Kosmolisków”, tym razem był nią również oczarowany. Karolka ogromnie ucieszyły także niespodzianki przygotowane przez autora, które znalazł na końcu książki. A były to quiz z pytaniami odnoszącymi się do przyrody, działań sprzyjających jej ochronie oraz układu słonecznego i planet, a także Ekozadania skłaniające dziecko do aktywizacji na rzecz dobra naszej planety. Nasza rodzina dba o to, co kocha, a więc także o czystość przyrody, a Wy?
Rodzicu, spraw, by podróż w kosmos była marzeniem twojego dziecka, a nie koniecznością.
Recenzja powstała we współpracy z autorem, za co bardzo dziękuję.