Witam Was moi drodzy bardzo serdecznie w ten słoneczny niedzielny poranek. Dziś wreszcie przygotowałam dla Was coś, o co prosiliście mnie niezliczoną ilość razy w wiadomościach prywatnych i w komentarzach. Zapewne lubicie obdarowywać tych, których kochacie pięknymi prezentami. A czy, odnosi się to także do książek? W moim przypadku tak. Kocham książki i uwielbiam sprawiać im piękne otulacze do książek, aby nie tylko pięknie wyglądały, ale także były w nich bezpieczne. To właśnie ich śliczne ubranka chronią je przed uszkodzeniami i zabrudzeniami. Co więcej, co dla mnie również jest bardzo ważne, są dla mnie bardzo wygodne zarówno podczas samego czytania, jak i transportowania książki, która musi być zawsze ze mną. No i nie ukrywam, że takie cudeńka zwracają uwagę innych, kiedy czytam na przykład w kolejce do lekarza.
Moja kolekcja to zarówno zakupy własne, jak i prezenty od bliskich mi osób. Znajdzie się tu także otulacz, od bardzo lubianej i cenionej przez nas czytelników autorki.
Nie przedłużając, zaczynamy. Wspomnę jeszcze tylko, że będziecie mogli zobaczyć odpowiednio zewnętrzną i wewnętrzną stronę otulacza. Wyjątkiem będą dwa ostatnie, bo gdzieś zapodziałam zdjęcia ich środka.
W pierwszej kolejności chcę zwrócić Waszą uwagę na to śliczne białe etui z motywem sówki. Pochodzi o no ze sklepu Zaczytana sówka, ale nie jestem pewna, czy jest jeszcze dostępne. Zostało ono wykonane ze śliskiego materiału przypominającego skórę. Ma wszytą czerwoną gumkę, dzięki czemu możemy je zamknąć podobnie jak biurową teczkę. Śliski materiał sprawia, że wszelkie ewentualne zabrudzenia usuwamy z łatwością. Na uwagę zasługuje również piękne etui w serduszka retro od Różowej fabryki.
To etui z kolei to wspaniały prezent od mojej serdecznej znajomej Agnieszki. Aguś bardzo dziękuję. Zostało wykonane z filcu.
To cudeńko to zakup własny ze sklepu Różowa fabryka. Jest usztywnione od wewnątrz. Ponadto ma wszytą kieszonkę na przykład na karteczki z cytatami lub małe zakładki. Jednak jeśli zapomnę o zakładce, problem rozwiązuje kolorowy sznureczek, który doskonale sprawdza się w tej roli. Oczywiście zamykany jest na szeroką tasiemkę.
Te dwa piękne książkowe ubranka to także zakup własny, tym razem ze strony Szpila. Motyw kotków był wykonywany specjalnie dla mnie na zamówienie. Dlaczego akurat taki motyw, to chyba się domyślacie. Kocham koty. Oba są piękne i bardzo wygodne. Wewnątrz mają wszyte dwie tasiemki, które po włożeniu za nie okładki książki zapewniają jej stabilizację podczas czytania. Świetnym rozwiązaniem jest także zamykanie ich na suwak. Mięciutki materiał jest bardzo miły w dotyku. Po zamknięciu można przenosić książkę dosłownie na jednym palcu dzięki gustownej pętelce.
Ten piękny otulacz trafił do mnie od autorki Melisy Bel wraz z jedną z Jej książek z cyklu Niepokorni. Wy nadal możecie je kupić w sklepie na stronie autorki.
I ostatnie, ale jakże urocze etui z tym cudownym słonikiem na szczęście dotarło do mnie z zagranicy od mojej kochanej znajomej Moniki. Muszę przyznać, że właśnie ono dźwiga najcięższe gabaryty książek. Mieści naprawdę grube książki. Piękny słonik czuwa nad tym, aby czytana książka dostarczyła mi wielu pięknych literackich chwil. Monisiu, dziękuję za wspaniały dar serca.
Napiszcie, proszę w komentarzach, które etui podoba Wam się najbardziej i czy Wy również macie swoje. Zdjęcia mile widziane.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Przed pozostawieniem komentarza pod postem, zapoznaj się, proszę z polityką prywatności bloga, której szczegółowe informacje znajdziesz w zakładce Polityka prywatności bloga Kocie czytanie i wyraź zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych.
Pozostawiając komentarz, akceptujesz politykę prywatności bloga, a tym samym wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych.
Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony po sobie ślad. Proszę o kulturę wypowiedzi i podpisywanie się.