środa, 21 lutego 2024

"Za ścianą ciszy" Anna Ziobro

Niepełnosprawność od urodzenia jest integralną częścią mnie i dziś jestem gotowa na to, aby otwarcie przyznać, że z jej powodu od dziecka spotykało mnie wiele przykrości i upokorzeń. Mając w pamięci te przykre i bolesne wspomnienia, już jako dorosła kobieta postanowiłam, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby podnosić świadomość społeczną w aspekcie chorowania i wszelkiego rodzaju niepełnosprawności. Po to, aby każdy, kto będzie miał styczność z osobami niepełnosprawnymi, nie tylko wiedział, jak wiele trudności na co dzień przysparza ona sama w sobie, ale przede wszystkim zdawał sobie sprawę z tego, jak bardzo duży wpływ na to, jak sobie z nią radzimy, ma środowisko, którego jesteśmy częścią. To właśnie osoby pełnosprawne poprzez sposób, w jaki nas postrzegają i w jaki nas traktują, mogą sprawić, że albo nasza odmienność nie będzie miała większego wpływu na nasze relacje społeczne, albo wręcz przeciwnie już na zawsze odciśnie piętno nie tylko na naszej teraźniejszości, ale i przyszłości. Zdecydowałam, że postaram się dotrzeć do ludzi z tak ważnym tematem poprzez książki, które czytam i o których wam opowiadam. Wierzę, że mają one wielką moc sprawczą i mogą przemówić do swoich czytelników, skłaniając ich do zmiany mentalności i postrzegania drugiego człowieka. A piszę wam o tym nie bez powodu, bowiem przychodzę do was z recenzją powieści Anny Ziobro „Za ścianą ciszy”, która bez wątpienia do książek tego typu należy i już teraz mogę was zapewnić, że nikogo, kto po nią sięgnie, nie pozostawi wobec siebie obojętnym.

Na jej kartach poznajemy piękną, zdolną trzydziestoletnią kobietę, która jednak nie dostrzega swoich zalet i atutów. Wszystkie one nikną w oczach Idy w obliczu niepełnosprawności, która towarzyszy jej od zawsze. Choć być może zabrzmi to strasznie, chciałabym napisać, że to właśnie postępująca dysfunkcja słuchu, z którą się zmaga, odebrała jej pewność siebie i poczucie własnej wartości. Niestety to bezpośrednio nie sama choroba stała się powodem takiego stanu emocji i postrzegania siebie przez naszą bohaterkę. Przyczyną tego stanu rzeczy stał się drugi człowiek, a ściślej rzecz ujmując, pewne traumatyczne wydarzenie z przeszłości, które po dziś dzień nie pozwala Idzie o sobie zapomnieć, a które w znaczący sposób ukształtowały ją i jej obecne życie.

Dziewczyna bardzo boleśnie przekonała się, jak złudne okazały się próby jej rodziców przygotowania córki, na to, co może się wydarzyć w momencie, kiedy będzie musiała wyjść spod bezpiecznego klosza ich wsparcia i zmierzyć się z okrucieństwem prawdziwego życia. Nie ma ono litości, dla tych, którzy w jakikolwiek sposób nie wpasowują się w wizerunek tego, co powszechnie akceptowalne i pozornie idealne. To właśnie wtedy rozpoczęła się jej trudna batalia o przetrwanie wśród osób, które postrzegają ją tylko poprzez pryzmat jej schorzenia. To wtedy ostatecznie zniszczono jej poczucie własnej wartości i wiarę w to, że ona również może zaznać szczęścia.

W momencie, kiedy my czytelnicy przystępujemy do lektury książki, a tym samym stajemy się obserwatorami codzienności Idy, bardzo szybko orientujemy się, że każdego dnia odgrywa ona rolę osoby pogodzonej ze swoim losem. Nie chce być dla nikogo ciężarem. Biernie przyjmuje wszystko, co otrzymuje, nie wierząc w to, że może spotkać ją jeszcze wiele dobrego. Wszystko, co czuje, skrywa za murem obojętności, na to, czego doświadcza. A trwa w toksycznym związku u boku egoistycznego partnera, który oczekuje od niej, by była śliczną laleczką, dopełniającą jego nieskazitelny wizerunek. Koniecznie przeczytajcie tę niezwykle poruszającą, emocjonalną i zapadającą w serce każdego, kto po nią sięgnie powieść. Przekonacie się, czy naszej bohaterce uda się pokonać traumatyczne wspomnienia i odzyskać dawno utraconą radość życia.

Jednak to jeszcze nie wszystko, co w tej książce przygotowała dla swoich czytelników autorka. Spotykamy tu jeszcze kogoś, kto podobnie, jak Ida wie, czym jest poczucie osamotnienia w walce z własnymi demonami, które pojawiły się w życiu Adama w momencie, kiedy przygniotło go ono zbyt mocno. Los nigdy go nie oszczędzał, a on szuka ukojenia, w czymś, co prowadzi do samozniszczenia. Dziś jednak nie może myśleć tylko o sobie, bowiem jest całym światem kogoś, kto pokłada w nim całą swoją ufność. Jak się możecie domyślać, życie postawi tę dwójkę na wspólnej drodze. Co wyniknie z tego spotkania osób, które nie potrafią uwierzyć, że za trawiącym ich bólem i cierpieniem czeka światło nadziei na lepszą przyszłość.

„Za ścianą ciszy” to książka, która już zawsze będzie miała swoje szczególne miejsce w moim sercu i chciałabym bardzo podziękować autorce za to, że zdecydowała się oddać ją w nasze ręce. Po pierwsze dlatego, że dzięki niej zwróciła naszą uwagę na rodzaj niepełnosprawności, o którym mówi się zdecydowanie zbyt mało, a tym samym przybliżyła nam jego istotę. Ponadto dała nadzieję i przywróciła wiarę każdemu niepełnosprawnemu na lepsze jutro, a także dodała sił w procesie odbudowania siebie na nowo, gdyż niezależnie od tego, jaka niepełnosprawność nas dotknęła na pewno, w pewien sposób utożsamimy się z uczuciami i emocjami Idy. 

Ja przyznam szczerze, że podczas poznawania kolei jej losów wiele razy płakałam, gdyż w mojej pamięci powróciły moje osobiste trudne doświadczenia, przez które niejednokrotnie cierpiałam i czułam się gorsza. Trzeba przyznać, że autorka mocno doświadczyła swoją bohaterkę, ale pamiętajcie, że to nie jest modelowy przykład osoby niepełnosprawnej. To jak sobie radzimy z niepełnosprawnością, jest ściśle zależne od naszej osobowości i cech charakteru nas odzwierciedlających. Cóż więcej mogę powiedzieć. Tę książkę powinien przeczytać każdy, gdyż skłania ona do głębokich refleksji i przemyśleń, które pozwalają zobaczyć w niepełnosprawnych ludzi, którzy są tacy sami, jak wszyscy i mogą dać od siebie wiele dobrego dla drugiego człowieka.

[Zakup własny].

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Przed pozostawieniem komentarza pod postem, zapoznaj się, proszę z polityką prywatności bloga, której szczegółowe informacje znajdziesz w zakładce Polityka prywatności bloga Kocie czytanie i wyraź zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych.
Pozostawiając komentarz, akceptujesz politykę prywatności bloga, a tym samym wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony po sobie ślad. Proszę o kulturę wypowiedzi i podpisywanie się.