sobota, 31 maja 2025

"Dom Róży" Anna Stryjewska/ Fragmenty powieści/ Zagłosuj w plebiscycie Najlepsze Książki Na Lato



Z radością ogłaszamy wyjątkową okazję dla wszystkich miłośników literatury! Blog Kocie Czytanie we współpracy z niezwykle utalentowaną autorką Anną Stryjewską oraz renomowanym wydawnictwem Szara Godzina ma przyjemność zaprosić Was do świata najnowszej powieści pisarki – "Dom Róży".

Mamy dla Was nie lada gratkę! Specjalnie dla czytelników Kociego Czytania przygotowaliśmy dwa fragmenty "Domu Róży", dzięki którym będziecie mogli zanurzyć się w intrygującą fabułę i poznać bohaterów, jeśli jeszcze nie mieliście okazji poznać historii, którą skrywają karty powieści. Przygotujcie się na wciągającą lekturę, która z pewnością rozbudzi Waszą ciekawość i sprawi, że niezwłocznie będziecie chcieli poznać całość!


🌹🌹🌹



Upił łyk alkoholu, po czym wyznał miękko:

– Jeszcze kilka miesięcy temu bym w to nie uwierzył, ale teraz… – Odwrócił się i zajrzał jej głęboko w roziskrzone oczy.

– Teraz? – rzuciła w wyczekiwaniu, jakby chciała usłyszeć te wyświechtane, ale tak ważne w życiu słowa. Próżność zawsze była jej słabszą stroną. Choć z drugiej strony… Czego się właściwie spodziewała po sobie i tym człowieku?

– Teraz, kiedy poznałem ciebie…

Potrząsnęła głową, aż kosmyki jasnych włosów rozsypały się wokół jej rozpalonej twarzy. Chciała to usłyszeć, ale w tym momencie znów usiłowała zagłuszyć wołanie własnego serca.

– Ale wiesz, że ja już jestem…

Nie dokończyła, bo zbliżył się jeszcze bardziej i najzwyczajniej w świecie pocałował. Najpierw musnął tylko jej wargi, a potem… gdy poczuła na nich wilgotną słodycz, znieruchomiała. Tymczasem on objął ją i mocniej przytulił. Było jej dobrze w tych ramionach, więcej – poczuła, jakby ich dotyk znała od lat. Dziwne… – przemknęło jej przez myśl mimo woli. Są ludzie, którzy nagle pojawiają się w naszym życiu, a nam się wy daje, że znamy się od bardzo dawna. Zupełnie jakbyśmy czekali na siebie od momentu naszych narodzin, jakbyśmy żyli właśnie po to, aby nasze drogi wreszcie się mogły skrzyżować. Może ona też musiała przejść przez to wszystko, aby trafić do tej zapomnianej przez świat wioski i odkryć swoje drugie ja? Znów ją pocałował, ale tym razem śmielej. Musiała przy znać, że robił to znakomicie. Z ogromnym wyczuciem, finezją, bez pośpiechu. Poczuła się rozczarowana, kiedy przerwał i spojrzał jej wyczekująco w oczy. Wiedziała, co chciał powiedzieć.

– Ale ja… nie robiłam tego od lat – wymamrotała lękliwie. – Nie wiem, czy jeszcze potrafię…

– Tego się nigdy nie zapomina – szepnął czule, odgarniając jej ze skroni włosy. – Zaufaj mi.


🌹🌹🌹

– Dino, piesku kochany! – jęknęła bezradnie.

Nagle przed jej oczami stanął czarny scenariusz. A może zagryzło go jakieś zwierzę albo wpadł do dziury? Już sama myśl sprawiła, że serce zacisnął ból. Wbiegła do domu po klucz od garażu. Zawsze zostawiała go w korytarzu na szafce. Leżał tam i teraz, więc chwyciła go i z impetem wybiegła z werandy. Właśnie wtedy spostrzegła na podwórku sąsiada. Musiał wejść otwartą furtką od strony pola. Rozglądał się dookoła, najwyraźniej kogoś szukając. Trzymał w ręku jakieś zawiniątko. Zamarła. Mężczyzna, dostrzegłszy ją, uśmiechnął się życzliwie i postąpił parę kroków dalej. Stała w bezruchu, nie mogąc zdobyć się na żaden gest. Gardło zakleszczyło przerażenie. Właśnie pomyślała, że są siad ma jej do przekazania nie najlepsze wieści. Patrzyła bezradnie na zbliżającego się Ryszarda, który to zerkał na nią, to na zawartość w szarym kocu.

– Znalazłem go przy stawach… – zaczął bez wstępu. – Biedak wplątał się w sieci i omal nie utopił…

– Co mu jest? – wychrypiała.

– Chyba nic – odparł. – Na szczęście zdążyłem. Jest trochę oszołomiony – powiedział, wyciągając przed nią ręce. Psiak poruszył się i zapiszczał.

– Dino! – wyjąkała, odbierając ukochanego zwierzaka. Przytuliła go do piersi.

– Piesku mój. Coś ty narobił?

Dino podniósł zmoczony łebek i popatrzył na nią czarnymi jak węgle, błyszczącymi oczami, w których dostrzegła błysk radości.– Dino… – Głos jej się załamał i z trudem powstrzymała łzy.

– Trzeba go osuszyć i ogrzać – odezwał się Ryszard. – Jest wystraszony i zziębnięty. Całe szczęście, że coś mnie tknęło i tam poszedłem.

– Ale ja tam byłam i nic nie widziałam – odezwała się. – Ciebie też nie.

– Cóż… – Mężczyzna podrapał się odruchowo po brodzie. – Musieliśmy się najwyraźniej minąć.






Zagłosujcie na "Dom Róży" w plebiscycie "Najlepsze Książki na lato"!


To jednak nie wszystko! "Dom Róży" Anny Stryjewskiej bierze udział w prestiżowym plebiscycie portalu https://www.granice.pl/ pod nazwą "Najlepsze Książki na lato" w kategorii Powieść obyczajowa. To doskonała okazja, by pokazać swoje uznanie dla twórczości autorki i pomóc "Domowi Róży" zdobyć tytuł książki idealnej na wakacyjny relaks.

Wasz głos ma znaczenie! Zachęcamy wszystkich do oddania głosu na "Dom Róży" i wsparcia Anny Stryjewskiej w tym plebiscycie. Wystarczy kilka kliknięć, by przyczynić się do sukcesu tej niezwykłej powieści.


https://www.ksiazkanalato.pl/


Ja już zagłosowałam. Teraz czas na Was. Możecie wygrać nawet 15 książek🌹








niedziela, 25 maja 2025

"Azyl dla serc" Urszula Gajdowska

Jeśli jesteście stałymi bywalcami mojego bloga, to z pewnością doskonale wiecie, że Urszula Gajewska to autorka, po której utwory sięgam wyjątkowo często. Jej twórczość niezmiennie mnie fascynuje i tym razem nie jest inaczej. Autorka, którą dotychczas znaliśmy głównie jako mistrzynię powieści historycznych, zaskakuje i zachwyca czytelników swoją książką „Azyl dla serc”. To zupełnie nowa odsłona jej twórczości, przenosząca nas z zamierzchłych epok w sam środek współczesności. Ta książka to dowód na wszechstronność Urszuli Gajdowskiej i jej zdolność do tworzenia porywających historii, niezależnie od ram czasowych. To lektura obowiązkowa dla wszystkich, którzy cenią sobie dobrze skonstruowaną fabułę, głębokich bohaterów i nutkę magii wplecioną w prozę życia.

Gotowi na literacką podróż, która poruszy Wasze najgłębsze emocje i pozostawi niezapomniany ślad w sercu? Przygotujcie się na spotkanie z powieścią, która jest niczym ciepły koc w chłodny wieczór, kojący balsam dla duszy i światełko nadziei w mroku. Jeśli szukacie lektury, która zaoferuje Wam znacznie więcej niż tylko chwilową ucieczkę od rzeczywistości, to trafiliście idealnie.

Pisarka utkała misterną sieć wątków, które splatają się w spójną i poruszającą całość, oferując czytelnikowi wachlarz emocji i tematów do refleksji. To nie jest po prostu kolejna historia romantyczna. To opowieść o życiu w całej jego złożoności – o miłości, stracie, odwadze i poszukiwaniu własnego miejsca na ziemi. Główna bohaterka, Weronika, po bolesnych doświadczeniach w dużym mieście, wraca do rodzinnego dworku na Podlasiu, gdzie musi zmierzyć się z uprzedzeniami lokalnej społeczności i udowodnić swoją wartość jako weterynarz. Tam spotyka Eryka, weterana wojennego, który prowadzi azyl dla zwierząt. Ich relacja rozwija się powoli, ale jest pełna napięć i wzajemnego zrozumienia.

Wątki, które skradną Wasze serca:

* Siła miłości i uzdrowienie: W centrum „Azylu dla serc” bije puls głębokiego uczucia, które potrafi leczyć najgłębsze rany. Urszula Gajewska z niezwykłą delikatnością pokazuje, jak miłość, wbrew przeciwnościom losu, może stać się ostoją i źródłem siły. Nie jest to jednak miłość wyidealizowana – to uczucie, które ewoluuje, dojrzewa i mierzy się z realnymi wyzwaniami, co czyni je jeszcze bardziej autentycznym i porywającym. Będziecie świadkami narodzin i rozwoju uczuć, które z początku mogą wydawać się niemożliwe, a jednak rozkwitają, dając bohaterom nowy sens życia.

* Trauma i proces przepracowania: Powieść z dużą wrażliwością porusza temat traumy i jej wpływu na ludzkie życie. Bohaterowie „Azylu dla serc” mierzą się z bolesnymi doświadczeniami z przeszłości, które ukształtowały ich osobowości i relacje z otoczeniem. Autorka w mistrzowski sposób przedstawia proces wychodzenia z cienia i oswajania się z trudnymi emocjami. To lektura, która daje nadzieję i pokazuje, że nawet najgłębsze rany mogą się zagoić, a przeszłość, choć bolesna, nie musi definiować przyszłości. Autorka udowadnia, że prawdziwa siła tkwi w odwadze stawienia czoła własnym lękom i podjęciu walki o spokój ducha. Książka porusza temat Zespołu Stresu Pourazowego (PTSD), z którym zmaga się Eryk, żołnierz powracający z misji wojskowych w Iraku. Autorka pokazuje trudności, z jakimi borykają się weterani w powrocie do normalnego życia. Nakreśla również wstrząsającą historię tamtejszych kobiet, na którą świat nie może pozostać głuchy. Oprócz tego, w powieści pojawiają się wątki takie jak przemoc domowa, choroba alkoholowa, czy brak wiary we własne możliwości.

* Znaczenie zwierząt: Zwierzęta odgrywają istotną rolę w fabule, nie tylko jako podopieczni Weroniki, ale także jako katalizatory zmian i pomagające w procesie leczenia ran emocjonalnych bohaterów.

* Znaczenie przyjaźni i wsparcia: Obok wątku miłosnego, niezwykle ważną rolę w powieści odgrywa przyjaźń. „Azyl dla serc” to hołd dla międzyludzkich więzi, które stanowią nieocenione wsparcie w trudnych chwilach. Bohaterowie mogą na siebie liczyć, dzielą się radościami i smutkami, a ich wzajemne zrozumienie i akceptacja są fundamentem, na którym budują swoje życie. Powieść przypomina, że nikt nie jest samotną wyspą i że prawdziwa przyjaźń potrafi przenosić góry.

* Poszukiwanie własnego miejsca na ziemi i odkrywanie siebie: W tle tych wszystkich relacji i emocji rozgrywa się również uniwersalna opowieść o poszukiwaniu tożsamości i sensu życia. Bohaterowie „Azylu dla serc” toczą wewnętrzne batalie o swoje miejsce w świecie, próbują zrozumieć kim są i czego naprawdę pragną. To proces pełen zwątpień, błędów i małych zwycięstw, który sprawia, że łatwo jest utożsamiać się z ich dylematami. Powieść ta inspiruje do refleksji nad własnym życiem i odwagą w podążaniu za swoimi marzeniami.

To, o czym również warto wspomnieć, to fakt, że mimo zmiany scenerii, w „Azylu dla serc” odnajdziecie wszystkie elementy charakterystyczne dla stylu autorki, które tak bardzo sobie cenimy. Nadal możemy liczyć na intrygującą zagadkę, bo i tym razem w fabułę wpleciono zaginione rodowe klejnoty. Nie zabraknie również legendy, która z pewnością dodaje fabule nuty tajemniczości i głębi. Co więcej, autorka po raz kolejny dzieli się swoją bogatą wiedzą z zakresu ziołolecznictwa, co jest już niemalże jej znakiem rozpoznawczym i zawsze wzbogaca lekturę.

To, co warto podkreślić, to to, że Urszula Gajdowska w swoich książkach poprzez autentyczny wymiar, zarówno tego, o czym w nich czytamy, jak i kreację swoich bohaterów jest blisko każdego z nas. Ula doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że wielu jej czytelników utożsami się z przeżyciami postaci, które stworzyła na kartach swoich książek. Dlatego też odnajdziemy w nich wiele życiowej mądrości, która jeśli tylko zechcemy się na nią otworzyć będzie dla nas cenną lekcją, ale też nie pozwoli nam zwątpić w siebie. Nawet jeśli w momencie, kiedy trzymacie "Azyl dla serc" w rękach, wasze życie jawi wam się jako jedna wielka porażka. Bo właśnie ta książka uświadamia nam, że każdą porażkę można przekuć w sukces. Gajdowska dodaje nam wiary w lepsze jutro, pokazując, że to, co w danej chwili uznajemy za definitywny koniec drogi, w istocie jest zaledwie zakrętem. Zakrętem, który, choć jeszcze nieświadomie, prowadzi nas w stronę szczęśliwszej i pełniejszej przyszłości, w prawdziwej zgodzie z samym sobą. Autorka delikatnie, lecz stanowczo przypomina, że los potrafi każdą porażkę przekuć w sukces, często czyniąc to w sposób niezauważalny dla nas samych. Potrzeba jedynie otwarcia się na tę prawdę i zrozumienia, że nawet w gruzach tkwi potencjał do budowania czegoś piękniejszego i trwalszego. "Azyl dla serc, to kojący balsam dla duszy, przypominający, że warto mieć nadzieję i ufać procesowi życia. To lekcja, że nie należy załamywać się niepowodzeniami, bo to właśnie one, niczym wiatr w żaglach, mogą popchnąć nas ku lepszej przyszłości, którą, być może, właśnie dzięki nim odnajdziemy.

Powieść Urszuli Gajdowskiej to jeden z tych tytułów, które zostają z czytelnikiem na długo, ucząc prawdziwej empatii i wrażliwości. Autorka z niezwykłą subtelnością pokazuje, jak zgubne może być ocenianie ludzi po pozorach. To przestroga, by zawsze pamiętać, że pod powierzchnią zachowań, które na pierwszy rzut oka mogą wydawać się niezrozumiałe, dziwne czy nawet irytujące, często kryje się skomplikowana historia, ból, czy życiowe doświadczenia, o których nie mamy pojęcia. Autorka buduje postacie, które początkowo mogą wzbudzać w czytelniku mieszane uczucia. Jednak zagłębiając się w ich świat, odkrywamy, że każde działanie ma swoje podłoże, każda reakcja jest odpowiedzią na coś, co przeżyli. To właśnie w tych momentach powieść staje się lekcją otwartego serca i umysłu, zachęcając do zastanowienia się, zanim wydamy pochopny sąd. Uczy, że nigdy nie wiadomo, z czym boryka się drugi człowiek, co go ukształtowało i jakie niewidzialne ciężary nosi. Dzięki tej powieści uświadamiamy sobie, jak ważne jest, aby patrzeć głębiej, zadawać pytania i próbować zrozumieć, zamiast kategoryzować i osądzać. To przypomnienie, że prawdziwa empatia zaczyna się tam, gdzie kończą się uprzedzenia.

Tytuł ten to powieść, która wciąga od pierwszej strony i nie pozwala o sobie zapomnieć długo po przeczytaniu ostatniego zdania. Urszula Gajdowska pisze językiem pięknym i plastycznym, tworząc obrazy, które na długo zostają w pamięci. Jej bohaterowie są żywi, wielowymiarowi i tak autentyczni, że czujemy się, jakbyśmy znali ich od dawna. Jeśli pragniecie zanurzyć się w świat pełen emocji, wzruszeń i nadziei, jeśli szukacie opowieści, która pokaże Wam, że nawet w największym mroku jest miejsce na światło – sięgnijcie po „Azyl dla serc”. To lektura, która sprawi, że uwierzycie w siłę miłości, w uzdrawiającą moc przyjaźni i w to, że każda, nawet najbardziej poraniona dusza, zasługuje na swój własny azyl.

{Materiał reklamowy] Autorka Urszula Gajdowska

środa, 21 maja 2025

Subiektywny wybór perełek Legimi

Przyznajcie się – też tak macie, że scrollujecie Legimi bez końca, szukając tej jednej, wyjątkowej książki? U mnie ostatnio działo się tak non stop, ale spokojnie! Przebrnęłam przez stosy nowości i wyłowiłam prawdziwe perełki, które z pewnością dostarczą nam wielu wrażeń i emocji. Jeśli szukacie książek, które wciągną Was do reszty, to dobrze trafiliście. Zapraszam na mój subiektywny ranking najciekawszych premier Legimi!




Serce żyjące nadzieją Edyta Świątek
Cykl: Sandomierskie wzgórza (Tom 3)
Literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo Mando

Odzyskane nadzieje, nieuchwytne drgnienia serca i zapomniane tęsknoty.
Alina cudem unika śmierci z rąk zbójców. Gdyby nie Eustachy, nie wiadomo, czy wyszłaby z tego żywa. Po raz pierwszy uświadamia sobie, że to właśnie on jest jej opoką. Strach i wdzięczność splatają się w jej sercu w sposób, którego nie potrafi jeszcze nazwać.

Nadchodzi czas zmian. Małżeństwo opuszcza Dolinę Pustelnika i szuka nowego początku w Sandomierzu. Eustachy rozpoczyna pracę w urzędzie, a ich dom staje się azylem dla Marcjanny samotnie wychowującej synka. Tymczasem mroczna przeszłość nie daje o sobie zapomnieć. Odnaleziono szczątki Bożydara. Rodzina pogrąża się w rozpaczy, a właściciel piekarni, załamany ciężarem tragedii, postanawia ją sprzedać. Wtedy Eustachy podejmuje odważną decyzję…
Alina musi odpowiedzieć sobie na pytania, które nie dają jej spokoju: czy prawdziwa miłość może przyjść z czasem, niczym cichy i niespodziewany gość? Co zrobi, jeśli już jest za późno, by Eustachy odwzajemnił jej uczucia?


***


Przerwana młodość Wioletta Piasecka
Cykl: Otuleni syberyjskim wiatrem ( Tom 2)
Literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo Skarpa Warszawska

Gdy gaśnie nadzieja, walka staje się jeszcze trudniejsza.
Prześladowania w Krzemieńcu po upadku niepodległościowego zrywu przybierają na sile. Carat bezlitośnie rozprawia się z każdym, kto ośmiela się choćby marzyć o wolności. W piekle prześladowań dwie młody kobiety Zofia i Józefa Rzążewskie przeżywają swój własny koniec świata.

Józefa trafia do więzienia, a jej bliscy desperacko walczą o jej uwolnienie, nie bacząc na konsekwencje. Tymczasem u Zofii, uwikłanej w małżeństwo bez miłości, toczy się prawdziwy dramat, w dodatku dziewczyna skrywa w sercu wstydliwą tajemnicę.

Rodzina Rzążewskich staje przed dramatycznym wyborem: – Czy dla ratowania córek warto poświęcić wszystko, kosztem pozostałych dzieci? Wśród szepczących o niepodległości serc wciąż tli się płomień nadziei, ale czy starczy odwagi i wiary w marzenia?
Opowieść o sile kobiet, poświęceniu i miłości w czasach, gdy jedno słowo mogło kosztować życie.

***


Wydawnictwo Prozami
Kryminał, sensacja, thriller

Perfekcyjnie zaplanowane życie. Zakazana relacja. Zbrodnie doskonałe.
Anita Jankowska – ceniona psychoterapeutka i wykładowczyni – od zawsze wierzy w porządek, dobrą organizację i działania zgodne z harmonogramem. Nie ma czasu na przelotne znajomości, a tym bardziej na miłość.
Do momentu, gdy poznaje Norberta.
Ich związek od początku jest trudny – on tkwi w nieudanym małżeństwie, ona coraz częściej czuje, że traci grunt pod nogami. Kiedy w jej gabinecie zjawia się Karolina, żona Norberta, wszystko wymyka się spod kontroli.
To jednak nie koniec problemów…
W tym thrillerze psychologicznym krok po kroku odkrywamy misterne manipulacje, składające się na okrutny plan zrodzony w głowie pozornie miłej osoby.
Błyskotliwy debiut Moniki Czarnowskiej, który wciąga bez reszty, pozwalając zatopić się w gęstej atmosferze niepokoju. Prawda czai się tam, gdzie najmniej się jej spodziewasz.

***

Miłość na cudze konto Magdalena Załęcka
Wydawnictwo Lucky
Powieść obyczajowa, romans

Czy Antosia zakłada konto w aplikacji randkowej, podaje się za swoją mamę i w jej imieniu prowadzi konwersację z Henrykiem65? Możliwe… Na szczęście mężczyzna nie okaże się ani mordercą, ani zboczeńcem, ani nawet oszustem, a Tosi wszystko ujdzie na sucho i na dodatek – dzięki nowemu znajomemu swojej mamy – pozna Miłosza, z którym ze spotkania na spotkanie zacznie ją coraz więcej łączyć. I kiedy już będzie jej się wydawało, że trafiła na odpowiedniego dla siebie faceta, na horyzoncie pojawi się Marcel – były narzeczony. Nietrudno przewidzieć, że to skomplikuje sytuację.
Jedno jest pewne: z Antosią nie można się nudzić. A duża dawka humoru, dowcipne dialogi i nieszablonowi bohaterowie są gwarancją, że Miłość na cudze konto dostarczy emocji, rozbawi i wzruszy.


***




Gdybyś nie odszedł Paulina Jurga
Cykl: Heartbroken ( Tom 2)
Literatura młodzieżowa
Wydawnictwo Young

Kontynuacja łamiącego serce “Gdybyś się nie zjawiła”.

Czy będziesz w stanie się podnieść i żyć dalej, gdy wyrwano ci serce?
Jedyną receptą na złamane serce był sport. Boisko do lacrosse’a było miejscem, które dawało mu ukojenie. Jego pełna poświęcenia gra i sumienne treningi zostały docenione przez selekcjonerów Toronto Rock. Teraz Cosma ma szansę zrobić wielką karierę i odzyskać sens życia. Nie spodziewa się jednak, że duchy przeszłości dopadną go nawet po drugiej stronie oceanu.

Gdy Nelly zjawia się w szatni, tłumione emocje wybuchają na nowo. Cosma nie wierzy w żadne jej słowo. Cztery lata skrywanego bólu i tęsknoty rozlewają się w jego umyśle. Nelly próbuje opowiedzieć mu swoją historię. On jednak nie chce jej już znać.
Czy istnieje jeszcze choć cień szansy na szczęśliwe zakończenie?

***


Krew na rękach Agnieszka Peszek
Wydawnictwo 110 procent
Kryminał, sensacja, thriller 

Anna od lat pracuje jako pielęgniarka, ale czuje, że nadszedł czas na zmianę. Kiedy wreszcie decyduje się odejść ze szpitala, trafia na nietypową ofertę pracy – opiekę nad ciężko chorym starszym panem.
Jego syn Daniel jest gotów zapłacić każdą cenę za najlepszą pomoc. Praca wydaje się idealna. Ustronny, elegancki dom, dobre warunki i jeden pacjent.
Jednak już po kilku dniach coś zaczyna Annę niepokoić. Jej rzeczy zmieniają miejsce, a ona sama czuje się coraz bardziej osłabiona, jakby ktoś powoli odbierał jej siły. Początkowo zrzuca wszystko na stres i nowe otoczenie, ale nie może oprzeć się wrażeniu, że w tym domu dzieje się coś dziwnego.
Gdy budzi się w karetce skuta kajdankami, nie ma już wątpliwości.
Ktoś kłamie.
Ktoś manipuluje.
Ktoś ma krew na rękach.
Pytanie brzmi: kto? I dlaczego…?

***




Silniejsza bez Ciebie Izabela M. Krasińska
Wydawnictwo Lucky
Literatura obyczajowa, romans

Marzena jest kierowniczką w dyskoncie spożywczym. Po śmierci mamy opiekowała się ojcem i rodzeństwem, teraz ma własną rodzinę, ale nadal czuje się odpowiedzialna za wszystko i… za wszystkich. Stresująca praca, brak wsparcia ze strony męża, który popada w niebezpieczny nałóg, problemy z synem, kiepskie relacje z siostrą, przyjaciółka namawiająca ją do rozwodu, szwankujące zdrowie… Marzena ma już dość. Jedyną osobą, która niczego od niej nie wymaga, jest Nikodem, kolega z pracy. Bohaterka coraz bardziej się przed nim otwiera, nieświadoma, jakie są prawdziwe intencje mężczyzny…
„Silniejsza bez ciebie” to opowieść o kobiecie, która miała odwagę powiedzieć „dość!” i zawalczyć o własne szczęście. Ta historia udowadnia, że nigdy nie jest za późno na to, by zmienić swoje życie.

***
Spotkajmy się w Amsterdamie Agnieszka Zakrzewska
Cykl: Saga amsterdamska ( Tom 4)
Wydawnictwo FLOW 
Literatura obyczajowa, romans

Co może się wydarzyć, kiedy się okaże, że najbliższy sąsiad jest gburem bez żadnych manier? Czyżby oznaczało to wojnę domową, a może intrygującą znajomość, która wywróci twoje życie do góry nogami?

Agnieszka nie żałuje powrotu do Holandii i zamieszkania w willi w Sosnowym Lesie. Mijają lata, wszystko układa się pozornie sielsko, przynajmniej do momentu, kiedy córka Agi i Stijna wkracza w burzliwy okres dojrzewania. Annemarie odziedziczyła słuch absolutny po swojej prababci, co ogromnie cieszy jej ojca, który ma wobec jedynaczki szeroko zakrojone plany związane z jej karierą pianistki. Tymczasem dziewczyna jest normalną nastolatką, przeżywa pierwsze miłości, buntuje się, szuka swojego miejsca na ziemi i nie do końca wpasowuje się w idealny obrazek grzecznej dziewczynki, którą widzą w niej rodzice.

Co jednak najgorsze, pomiędzy państwem de Bruinami coś zaczyna się psuć. Praktycznie się nie widują, bo on zdecydowanie za dużo pracuje, a ona co rusz wynajduje sobie nowe zajęcia – jest tłumaczką i wolontariuszką w miejscowym szpitalu, a poza tym pomaga schorowanemu prawnikowi, z którym zaprzyjaźniła się przed laty. Starszy pan wyjawia jej tajemnicę z młodości, która zaważyła na całym jego życiu, i prosi o odnalezienie bliskiej mu osoby. Aga z zapałem zanurza się w przeszłości, zapominając o całym świecie… i swojej rodzinie. Tymczasem okazuje się, że de Bruinowie mają wroga...

Kim jest prześladowca, który stale obserwuje Agnieszkę i wysyła jej niepokojące wiadomości? Czy w obliczu niebezpieczeństwa małżeństwo stanie za sobą murem, a może kryzysowa sytuacja będzie powodem kolejnych kłótni? Jaką rolę w życiu Agi odegra przystojny i czarujący lekarz? Wszystkie sekrety Sagi amsterdamskiej zostaną ujawnione w zaskakującym finale, czyli powieści Spotkajmy się w Amsterdamie.

***
Z Miłości Marta Ryczko
Cykl: Motyw zbrodni ( Tom 1)
Wydawnictwo Mondo
Kryminał

Nowa twarz polskiego kryminału.
Historia, która chwyta za gardło i nie puszcza do ostatniej strony.

Nie mogę stracić tego, kogo najbardziej kocham. Czy wybaczysz mi zbrodnię popełnioną z miłości?
Lata dziewięćdziesiąte. W spokojnym miasteczku dochodzi do serii brutalnych morderstw. Ginie młoda nauczycielka, później dziewczyna z zamożnej rodziny, a w końcu przypadkowa turystka. Strach paraliżuje mieszkańców, policja jest bezsilna, a morderca znika bez śladu.
Dwadzieścia lat później znana podcasterka, Anka Kaczmarek, przyjeżdża na miejsce, by nagrać odcinek o dawnych zbrodniach. Przypadek? A może los popycha ją w stronę prawdy, która nigdy nie miała ujrzeć światła dziennego?
Zło nie znika. Czasem tylko usuwa się w cień.
Z miłości to pełna napięcia opowieść o obsesji, winie i tajemnicach, które zbyt długo pozostawały w ukryciu.
Pierwsza część serii „Motywy zbrodni” – kryminał osadzony wśród surowych, majestatycznych skał Jury Krakowsko-Częstochowskiej.


***

Wydawnictwo Videograf
Powieść obyczajowa, romans

Fuerteventura jest jak kobieta. Dzika i niedostępna. Nieoczywista. Na pierwszy rzut oka skryta i samotna. A jej obroną jest wiatr. Ale wystarczy znaleźć się w jej ramionach, a wtedy ukazuje swoje najpiękniejsze oblicze niekończących się plaż, turkusowych wód i niezapomnianych wschodów słońca.

Magda od zawsze skupiała się na pracy. W świecie liczb i raportów czuła się bezpiecznie, ale toksyczna atmosfera, mobbing i ciągły stres sprawiały, że powoli traciła siebie. Gdy w końcu udaje jej się wyrwać z tego środowiska, postanawia zrobić coś, na co nigdy nie miała czasu - wyjechać.

Na Fuerteventurze, gdzie piasek miesza się z oceanem, a tajemnice przeszłości kryją się w skałach, Magda szuka ucieczki od rutyny i bolesnych wspomnień. Przyjeżdża, by odnaleźć siebie i poczuć wolność.

Poznaje Juana - mężczyznę skrywającego własne rany, który zna wyspę jak własną duszę. Ich losy splatają się wśród złotych wydm i cynamonowych wzgórz, ale czy odważą się zaufać sobie nawzajem?

W tym samym czasie Magda spotyka Jana - Polaka, który wrócił na Fuerteventurę, by odnaleźć miłość sprzed lat. Jego historia porusza Magdę i skłania do refleksji nad tym, czego tak naprawdę szuka.

Czy wyspa stanie się dla niej miejscem nowego początku? Czy odważy się po raz pierwszy w życiu postawić swoje uczucia na pierwszym miejscu?

Poruszająca opowieść o ucieczce od przeszłości, odkrywaniu siebie i miłości, która czasem czeka tam, gdzie najmniej się jej spodziewamy.

„Cynamonowe wzgórza” to powieść skąpana promieniami słońca. O nowych początkach i odwadze, by zmienić swoje życie, nawet gdy wszystko wydaje się stracone. O obawach, które rozwiewa kanaryjski wiatr. I o domu, który jest tam, gdzie jest serce.

***


Romantyczna katastrofa Urszula Gajdowska
Wydawnictwo Szara Godzina 
Powieść obyczajowa, romans

Ratować małżeństwo czy rodzinny dworek, brnąc przy tym w nowe kłopoty?
Agata, roztrzepana pisarka z problemami małżeńskimi, latem wyjeżdża z dziećmi na podlaską wieś. Pod jednym dachem spotykają się cztery pokolenia. Z jednej strony są dystyngowana babcia arystokratka i szalona ciotka zielarka, z drugiej - odkrywający uroki wsi nastolatkowie i niesforne zwierzaki. Pośrodku tego rodzinnego zamieszania tkwi Agata. Serce pisarki wyrywa się do dawnej, młodzieńczej miłości - Pawła, a jej córki Gabrysi do przystojnego, choć irytującego Kaspiana.
Romantyczna katastrofa to afirmująca życie komedia romantyczna, pełna zaskakujących pomyłek, zwariowanych sytuacji, zabawnych konwersacji. Mądra i ciepła jest jak balsam na serce niejednej kobiety.

***


Cykl: W cieniu PRL-u ( Tom 2)
Wydawnictwo Skarpa Warszawska
Literatura obyczajowa, romans

Aniela usiłuje zapuścić korzenie w nowym mieście i tam zbudować swoją pozycję zawodową. To niekiedy wiąże się z potrzebą przymknięcia oka na niesprawiedliwość, cwaniactwo i kumoterstwo. Lekarka ma świadomość, że w tym świecie nie liczą się umiejętności, tylko znajomości.

Przez przypadek spotyka kolegę z czasów studenckich, który osiągnął sukces zawodowy i zbudował pozycję, dzięki czemu może pomóc Anieli w rozwiązaniu pewnego problemu, który pojawił się wraz z odnalezieniem klucza oraz dokumentu kładącego się cieniem na przeszłość Weroniki Szwarc.

Kobieta skupiona na poszukiwaniach wyjaśnień dotyczących przeszłości coraz mocniej wpada w sidła miłości, która nie miała prawa się przydarzyć.

Emocjonująca powieść ukazująca walkę o marzenia w świecie, w którym nie ma zasad, a każdy dzień potrafi boleśnie rozczarować.


***





Ostatnio widziane Adele Parks
Wydawnictwo Mova
Kryminał, sensacja, thriller

Wejdź w skomplikowaną sieć tajemnic, kłamstw i szokujących odkryć. Adele Parks przedstawia historię pełną konfliktów rodzinnych, problemów małżeńskich, zdrad i oszustw. „Ostatnio widziane” to soczysty thriller bestsellerowej autorki, który wciąga od pierwszej strony aż do ostatniego słowa

W tym samym czasie znikają dwie kobiety: Leigh Fletcher i Kai Janssen. Detektywka Clements wie, że ludzie znikają nieustanie – i to zdecydowanie zbyt często. Większość ucieka od czegoś, niektórzy do czegoś, inni zostają porwani. Niestety, nie wszyscy się odnajdują. Te dwie kobiety pochodzą z zupełnie różnych światów. Ich zaginięcia wydają się niepowiązane. A jednak instynkt detektywki podpowiada, że może być inaczej. Czy Clements odkryje prawdę?

***


Zbieracze borówek Amanda Peters
Seria: Filia Literacka
Wydawnictwo Filia
Literatura piękna

Dobitna i klarowna - „The New Yorker”, uznana za jedną z najlepszych książek 2023 roku.
Idealna dla fanów Celeste Ng i Ann Patchett! – Amazon, uznana za jedną z najlepszych książek 2023 roku.

Wstrząsająca opowieść o rozdzieleniu rodziny rdzennych Amerykanów. Peters jest mistrzynią w tworzeniu postaci, do których od razu się przywiązujemy. Eric Nguyen, „The New York Times Book Review”.
Najdotkliwszy ból jednej rodziny. Najmroczniejszy sekret drugiej.

Maine, lata 60. XX wieku. Pewnego upalnego dnia sześcioletni Joe obserwuje swoją młodszą siostrę Ruthie, siedzącą na jej ulubionej skale na skraju pola borówek, podczas gdy ich rodzina, pochodząca z plemienia Mikmaków z Nowej Szkocji, zbiera owoce. Tego popołudnia Ruthie znika bez śladu. Jako ostatnia osoba, która ją widziała, Joe będzie wiecznie prześladowany przez żal, poczucie winy i wyobrażenia tego, jak mogło wyglądać jego życie, gdyby nie doszło do tragedii.

Norma dorasta na zamożnych przedmieściach jako jedyna córka zgorzkniałych rodziców. Jest bystra, nad wiek dojrzała i ma w głowie pełno pytań, których nie wolno jej zadawać – pytań o jej brakujące zdjęcia z okresu niemowlęctwa, śniadą skórę, realistyczne sny o spędzaniu czasu przy ognisku w ciepłych objęciach, które nawiedzają ją noc w noc. Norma przeczuwa, że istnieją sprawy, o których rodzice jej nie mówią, lecz rozwikłanie tajemnic, które skrywali przed nią, odkąd była małą dziewczynką, zajmie Normie dziesiątki lat.

„Zbieracze borówek” to poruszająca opowieść o niesłabnącej nadziei, niezachwianej miłości i sile rodziny – nawet w obliczu tragedii i zdrady.


***

Milczące dziewczyny Sonia Rosa
Seria: Mroczna strona 
Wydawnictwo Filia 
Sensacja, kryminał, thriller

Milczały długo, zbyt długo… Justyna i Renata przed laty były ofiarami miejscowego hotelarza – pedofila, który molestował nieletnie dziewczynki z rozbitych rodzin. Agnieszka jest jego córką. Córką potwora. Kiedy w niewielkim mazurskim miasteczku dochodzi do zaginięcia młodej letniczki, budzą się stare demony – milczące dziewczyny postanawiają zacząć mówić. W pojedynkę nie zdziałają wiele, ale kiedy połączą siły, zemsta nabierze realnych kształtów. Justyna i Renata latami usiłowały dojść do siebie emocjonalnie po przeżytych traumach. Życie Agnieszki z pozoru wydaje się zupełnie inne, lepsze, ale ona również nienawidzi swojego ojca. Szokującą prawdę o jego mrocznym obliczu poznała będąc nastolatką. Później czekała, obserwowała i pilnowała potwora. Po tragicznej śmierci swojej żony Edmund Molenda przestał polować na dziewczynki. Jednak nadchodzi dzień, w którym jego córka odkrywa, że upatrzył sobie kolejną ofiarę i zaczyna ją urabiać. Do Agnieszki dociera, że nie może dłużej odwracać oczu. Niektórzy ludzie zasługują wyłącznie na śmierć. Ale czy rodzona córka znajdzie w sobie tyle siły, by odebrać życie własnemu ojcu? Jest sierpień, nad jeziorem są tłumy turystów. Ludzie spacerują po molo ciesząc się słoneczną pogodą, tymczasem potwór obserwuje dzieci w hotelu, którego jest właścicielem. Jak dobrze pilnujesz swojej córeczki?


***

Dobra zła dziewczyna Alice Feeney
Wydawnictwo Czwarta Strona
Sensacja, kryminał, thriller

Czasami złe rzeczy przytrafiają się dobrym ludziom, więc dobrzy ludzie muszą robić złe rzeczy.
Edith Elliot nie miała poprawnych relacji ze swoją córką. Mimo to Clio zaufała jej jeden, jedyny raz. Lecz matka znów ją zawiodła.
Dwadzieścia lat później relacje między kobietami nadal są napięte. Clio umieszcza osiemdziesięcioletnią matkę w domu opieki, gdzie ta nawiązuje więź z jedną z pracownic. Problem w tym, że nowa znajoma, Patience, z nikim nie jest szczera. Tymczasem Edith szuka w niej wspólniczki, planując ucieczkę z placówki. I właśnie wtedy w domu opieki dochodzi do morderstwa.
W tej historii jest jeszcze ktoś. Kobieta, która postanawia wyjść z cienia i namieszać w życiu wszystkich.
Każda z bohaterek skrywa jakąś tajemnicę i niewiele wiedzą o sobie nawzajem. Muszą sobie zaufać, jeśli chcą odzyskać spokój i odsunąć od siebie podejrzenie o udział w zbrodni.
Ale czy ktoś, kto żyje w kłamstwie, będzie gotów zmierzyć się z prawdą?

***


Kolekcjonerka sierot  Ellen Marie Wiseman
Wydawnictwo Kobiece
Powieść historyczna

Autorka międzynarodowego bestsellera „To, co zostawiła” powraca z trzymającą w napięciu historią osadzoną w 1918 roku w Filadelfii podczas epidemii hiszpańskiej grypy, która dotknęła jedną trzecią światowej populacji... To rozdzierająca serce saga o tęsknocie i nadziei, idealna dla fanów Beatriz Williams i Kristin Hannah.

W „Kolekcjonerce sierot” Ellen Marie Wiseman przenosi czytelnika do Filadelfii roku 1918. Hiszpańska grypa rozprzestrzenia się w mieście z zawrotną prędkością. Szczególnie w slumsach, gdzie mieszka wiele rodzin imigrantów, ryzyko zarażenia jest wysokie. W jednym z wielu ciasnych mieszkań 13-letnia Niemka Pia Lange po śmierci matki musi samodzielnie opiekować się dwoma młodszymi braćmi. Kiedy kończy się jedzenie, jest zmuszona zostawić ich samych w domu i szukać pożywienia w zamkniętym mieście. Okazuje się jednak, że Pia również jest zarażona wirusem. Po drodze mdleje, by kilka dni później obudzić się w szpitalu.

Bernice Groves jest pogrążona w głębokiej żałobie po śmierci swojego małego synka, a zarazem przepełniona goryczą – to z powodu imigrantów tłoczących się w szpitalu jej dziecku nie można było pomóc. Widząc, jak Pia opuszcza swój dom, impulsywnie postanawia zabrać ze sobą pozostawionych bez opieki małych chłopców. W ten sposób rozpoczyna się złowieszcza misja: Bernice kradnie coraz więcej dzieci z rodzin imigrantów. Umieszcza je w amerykańskich rodzinach, które straciły potomstwo, aby dzieci wyrosły na „prawdziwych Amerykanów”.

Kiedy Pia w końcu wraca do mieszkania, odkrywa, że chłopcy zniknęli. Rozpoczynają się wieloletnie poszukiwania. Czy dziewczyna kiedykolwiek zobaczy swoich braci? Czy komukolwiek uda się powstrzymać Bernice?

***
Pozytywka Agnieszka Lis 
Wydawnictwo BookEnd 
Powieść obyczajowa, romans

Gdy cichną weselne dzwony, nadchodzi proza życia.Monika nie wierzy własnemu szczęściu. Wystawny ślub, którego zazdrości jej cała wieś, bogaty i przystojny mąż oraz wspaniałe życie w okazałej willi teściów na warszawskim Żoliborzu. Wielkie miasto otwiera przed dziewczyną nowe możliwości, ale kryje też wiele pokus.
Coraz częściej ulega im Robert, który nawet w oczach żony przestaje być księciem z bajki. Młodych łączy jednak marzenie o dziecku. Gdy więc w wigilijny wieczór Monika ujawnia rodzinie wynik testu ciążowego, nic jeszcze nie zapowiada tragedii…



 W komentarzach pod tym postem napiszcie:
* Tytuł książki i imię i nazwisko autora.
* Krótko dlaczego warto ją przeczytać – co Was w niej urzekło, co sprawiło, że utkwiła Wam w pamięci.
Niech to będzie nasza wspólna, czytelnicza rekomendacja! Dzięki temu pomożemy sobie nawzajem odkryć nowe, fascynujące historie i być może uchronimy kogoś przed czytelniczym kryzysem 😉.
Czekam na Wasze typy! Jestem bardzo ciekawa, co udało Wam się upolować w Legimi! 👇


piątek, 16 maja 2025

"Pomruki kłamstw" Aneta Krasińska - Cykl W cieniu PRL-u

Powrót do świata "W cieniu PRL-u" za każdym razem przypomina sentymentalną podróż w czasie, ale też głębokie zanurzenie w uniwersalne ludzkie dramaty. Aneta Krasińska, z imponującym dorobkiem dwudziestu ośmiu powieści na koncie, po raz kolejny udowadnia, że potrafi z niezwykłą precyzją i wrażliwością tkać historie osadzone w burzliwych czasach Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. "Pomruki kłamstw", druga odsłona cyklu, nie jest jedynie kontynuacją znanych wątków – to pełnokrwista opowieść, która z każdym rozdziałem wciąga czytelnika w labirynt sekretów, niedopowiedzeń i bolesnych prawd. Autorka z maestrią buduje atmosferę tamtej epoki, nie idealizując jej, ale też nie popadając w stereotypy. Czujemy gęsty klimat podejrzeń, niepewności jutra i cichego oporu, który tlił się w sercach wielu Polaków. "Pomruki kłamstw" to nie tylko kronika tamtych dni, ale przede wszystkim wnikliwe studium ludzkich charakterów postawionych w ekstremalnych warunkach. Czy w świecie, gdzie prawda często bywa zagłuszana przez tytułowe "pomruki kłamstw", a lojalność wystawiana na najcięższe próby, bohaterowie zdołają ocalić to, co dla nich najcenniejsze? Zapraszam do lektury recenzji powieści, która z pewnością na długo pozostanie w pamięci.

Akcja książki przenosi nas kilkanaście lat w przyszłość, gdzie śledzimy dalsze losy Anieli. Kobieta jest teraz spełnioną lekarką w lokalnym szpitalu, żoną i matką dwóch córek. Jej życie wydaje się ustabilizowane, jednak niespodziewanie dostaje możliwość wyjazdu na konferencję naukową, która staje się punktem zwrotnym. W trakcie wyjazdu Aniela spotyka dawnego kolegę ze studiów, Feliksa. To spotkanie nie tylko staje się szansą na rozwiązanie zagadki z przeszłości jej zmarłej matki, Weroniki Szwarc, ale również początkiem nieplanowanego uczucia. Kobieta, dotychczas skupiona na obowiązkach zawodowych i rodzinnych, zaczyna odkrywać w sobie nowe emocje i pragnienia.

Fabuła książki łączy wątek miłosny z rodzinnymi i społecznymi problemami osadzonymi w realiach PRL-u. Aniela, budując swoją pozycję zawodową w nowym mieście, doświadcza niesprawiedliwości, kumoterstwa i patriarchatu. Dodatkowo zmaga się z trudnymi relacjami z dorastającą córką i tajemnicami z przeszłości.

"Pomruki kłamstw" to emocjonująca powieść o walce o marzenia w świecie bez zasad, gdzie każdy dzień może przynieść rozczarowanie. Autorka subtelnie ukazuje, jak cienka bywa granica między kłamstwem a prawdą oraz jak relacje międzyludzkie mogą zarówno ranić, jak i leczyć.

Ta powieść to nie tylko literacka uczta, która porywa od pierwszej strony i nie pozwala oderwać się od losów bohaterów. To coś znacznie więcej. Dla wielu z nas lektura tej książki staje się przejmującą podróżą w czasie. Wraz z każdym przeczytanym rozdziałem, zza kurtyny fikcji wyłaniają się znajome obrazy, smaki i zapachy minionej epoki PRL-u. Poczujecie zapach oranżady w proszku, usłyszycie skrzypienie wersalki i echa telewizyjnych dobranocek. To sentymentalna wyprawa do beztroskich lat dzieciństwa i burzliwego czasu młodości, które dla wielu z nas naznaczone były specyficznym kolorytem tamtej rzeczywistości. To przywołanie tego, co wryło się w naszą pamięć. "Pomruki kłamstw" to nie tylko porywająca lektura, to przede wszystkim wzruszające spotkanie z własną przeszłością, które na zawsze pozostaje w sercach wielu czytelników, którzy zechcą tę książkę przeczytać.

Mam nadzieję, że już teraz udało mi się przekonać Was do tego, żebyście spędzili swój wolny czas z tym wspaniałym tytułem. Jednak, gdybyście jeszcze z jakichś znanych tylko sobie powodów mieli ku temu wątpliwości, oto kilka powodów, dla których warto sięgnąć po "Pomruki kłamstw":

* Wciągająca i pełna napięcia fabuła: Autorka potrafi budować atmosferę niepewności i trzymać czytelnika w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. "Pomruki kłamstw" to historia, która wciąga i nie pozwala się oderwać.

* Intrygująca tajemnica: Powieść skrywa mroczną tajemnicę, którą będziecie chcieli rozwikłać razem z bohaterami. Autorka umiejętnie dawkuje informacje, podsyca ciekawość i zaskakuje zwrotami akcji.

* Wyraziste i wiarygodne postacie: Możecie spodziewać się bohaterów z krwi i kości, z ich własnymi problemami, motywacjami i słabościami. Dzięki temu łatwo się z nimi utożsamić i zadać sobie pytanie, jakie decyzje i wybory podjęłabym, będąc na ich miejscu.

* Poruszająca tematyka: Aneta Krasińska porusza w swoich książkach ważne i aktualne tematy społeczne i psychologiczne, które skłaniają do refleksji i dają mocno do myślenia. Tak jest i tym razem. Staniemy tutaj w obliczu trudnych relacji rodzinnych na płaszczyźnie matka - córka, zawiedzionych pragnień i wyobrażeń o rodzinie, a także o sobie samej, złożonych relacji małżeńskich oraz zacierających się granic między rozsądkiem, a szaleństwem. Uczciwością, a namiętnością.

* Piękny i plastyczny język: Autorka posługuje się bogatym i barwnym językiem, który sprawia, że lektura jest prawdziwą przyjemnością. Jej opisy są sugestywne i pozwalają w pełni zanurzyć się w świat przedstawiony.

* Świetna rozrywka: Przede wszystkim, "Pomruki kłamstw" to po prostu dobra lektura, która zapewni Wam kilka godzin emocjonującej rozrywki i pozwoli oderwać się od codzienności.

Jeśli lubicie życiowe powieści z dreszczykiem, z dobrze skonstruowaną intrygą i wyrazistymi postaciami, to "Pomruki kłamstw" Anety Krasińskiej z pewnością Wam się spodoba. Przy czym, na zakończenie warto wspomnieć, że jest to powieść, która nie podaje gotowych odpowiedzi i łatwych rozwiązań, dlatego każdy z nas odbierze ją inaczej, mocno indywidualnie. Dajcie jej szansę.

[Materiał reklamowy] Wydawnictwo Skarpa Warszawska.

sobota, 10 maja 2025

"Dom Róży" Anna Stryjewska - Zapowiedź wydawnicza / Patronat medialny



Z zapartym tchem i bijącym mocniej sercem wspólnie z Anną Stryjewską oraz wydawnictwem Szara Godzina pragniemy zaprosić Was w literacką podróż na kartach powieści „Dom Róży”, nad którą blog Kocie czytanie z dumą obejmie patronat medialny już 19 maja! Przygotujcie się na powieść, która niczym ciepły, letni wiatr otuli Waszą duszę, a jednocześnie poruszy najgłębsze struny emocji.

Poznajcie Rozalię. Znużona i zraniona przez tych, którzy powinni być najbliżej, podejmuje odważną decyzję o ucieczce od dotychczasowego życia. Jej azylem staje się wymarzony dom na wsi, oaza spokoju, która jednak wkrótce okaże się areną kolejnych życiowych zmagań. Czy Róża, postawiona pod ścianą, ulegnie presji i porzuci swoje nowo odnalezione postanowienia?

„Dom Róży” to nie tylko historia o poszukiwaniu niezależności, ale także fascynująca podróż w czasie. Zanurzymy się w dwóch planach czasowych: współczesności, w której Rozalia walczy o siebie, oraz w barwnych latach 70. i 80., które ukształtowały jej młodość, naznaczyły pierwszą miłością, rozbudziły nadzieje i obciążyły trudnymi konsekwencjami podjętych wówczas decyzji.

To opowieść o sile kobiet, o wyborach, które definiują nasze życie, i o poszukiwaniu własnego miejsca na ziemi. Dzięki dużej, komfortowej czcionce lektura stanie się prawdziwą przyjemnością dla każdego miłośnika literatury.

OPIS WYDAWNICZY:

Zrezygnowana i rozczarowana postawą najbliższych, Rozalia porzuca dotychczasowe życie i przenosi się do upragnionego domu nasi. Jednak nawet ta decyzja nie pozwala jej żyć spokojnie. Wkrótce Róża musi zdecydować, czy ulec presji i poddać się namowom córki, czy być wierną swoim postanowieniom.

Fabuła powieści rozgrywa się w dwóch planach czasowych – teraźniejszości, kiedy to Rozalia walczy o niezależność, oraz w latach 70. i 80., w czasie, na który przypadły jej młodość, pierwsza miłość, rozbudzone nadzieje i obciążone konsekwencjami decyzje. 

Edycja książki z dużym, wygodnym drukiem.

Zapraszamy do czytania. Powieść „Dom Róży” będzie dostępna w księgarniach stacjonarnych i internetowych.

Już 19 maja otworzą się  przed Wami drzwi do tego niezwykłego świata stworzonego przez Annę Stryjewską. Nie przegapcie tej literackiej uczty! Powieść „Dom Róży” wkrótce zagości na półkach księgarń stacjonarnych i internetowych. Bądźcie z nami!

[ Materiał reklamowy] Wydawnictwo Szara Godzina.

wtorek, 6 maja 2025

"Cynamonowe wzgórza" Monika Michalik

Literatura, niczym lustro odbija złożoność ludzkiej natury i społeczeństwa. Pisarze, obserwujcą świat, analizują problemy i wyzwania, z jakimi się mierzymy. Ich dzieła stają się platformą do rozmów o poszanowaniu człowieka, jego praw i godności. Warto również zaznaczyć, że literatura jest także narzędziem służącym do wielu zmian na lepsze w odniesieniu do różnorakich życiowych aspektów i problemów. Pisarze, poruszając trudne tematy, prowokują do refleksji i działania. Ich słowa mogą inspirować do walki o sprawiedliwość i ochronę człowieka. Literatura ma moc budowania mostów między ludźmi, pokonywania barier i tworzenia lepszego świata. Z prawdy tkwiącej we wszystkim, co dotychczas dla was napisałam, doskonale zdaje sobie sprawę Monika Michalik, która w każdej swojej książce jest blisko ludzi i ich bolesnych przeżyć, na które stara się zwrócić uwagę swoich czytelników. Tak też dzieje się w przypadku najmłodszego literackiego dziecka autorki. Powieści „Cynamonowe wzgórza”, o czym za chwilę się przekonacie.

Monika, zapewne jak my wszyscy dostrzega siłę oddziaływania literatury na świadomość społeczną, co w połączeniu z jej ogromnym talentem twórczym, wrażliwością oraz możliwością dotarcia do szerokiego grona odbiorców i poruszenia ważnych strun w ich sercach i umysłach, zaowocowało oddaniem w nasze ręce, co już teraz mogę wam zdradzić powieści nie tylko pięknej, ale przede wszystkim niezwykle ważnej w dyskusji nad problemem mobbingu. Jego istotą i konsekwencjami. Przy czym chcę nadmienić, iż wątek ten nie wysuwa się na pierwszy plan wszystkiego, o czym w książce przeczytamy. Choć od niego wszystko się zaczęło, został wpleciony w mądrą i głęboko poruszającą opowieść, którą poznałam, wybierając się w niezapomnianą czytelniczą podróż na wyspę Fuerteventura, gdzie wspólnie z bohaterami powieści spędziłam miniony majowy weekend.

Ta piękna wyspa, która niemalże natychmiast urzeka czytelnika, tworząc malowany słowem niemal magiczny krajobraz otulony ciepłem hiszpańskiego słońca i delikatnym powiewem oceanu, stała się tłem dla mocno życiowej i niestety ponadczasowej historii Magdy. To właśnie tutaj kobieta szuka ukojenia po wieloletnim, niszczącym ją wewnętrznie doświadczaniu mobbingu ze strony przełożonej w miejscu pracy. Ktoś, nadużywając swojej władzy, odebrał jej radość i satysfakcję z wykonywanej pracy, a przy tym zdeptał poczucie godności i własnej wartości. Ta podróż jest dla naszej bohaterki ucieczką z toksycznego środowiska, ale też szansą na odzyskanie kontroli nad własnym życiem. W tym miejscu warto zaznaczyć, iż autorce wspaniale udało się ukazać stadium psychiki ofiary mobbingu. W bardzo realistyczny i mocno przemawiający do czytelnika sposób uświadamia nam, że zerwanie relacji ze sprawcą mobbingu jest dopiero początkiem długiego procesu walki ze swoimi demonami. Dla Magdy odejście z pracy nie oznacza wymazania wspomnień, ciągłego napięcia i naruszenia zaufania do samej siebie. Demony mobbingu przybierały różne formy. O czym musicie przeczytać już sami. Towarzysząc kobiecie mamy możliwość obserwować, jak Fuerteventura stanie się dla niej przestrzenią, w której znajduje w sobie siłę i odwagę, aby podjąć trudną podróż w głąb siebie. Krok po kroku poprzez akceptację przeszłości, budowanie siebie na nowo i otwieranie się na pozytywne doświadczenia bohaterka dostaje możliwość odzyskana utraconego spokoju. Czy zdoła zamknąć ten bolesny etap swojego życia, by z nadzieją patrzeć w przyszłość? Tego musicie dowiedzieć się sami, bo ja nie zdradzę już nic więcej.

Jednak, jak wspomniałam już wcześniej, temat mobbingu to zaledwie jeden z ważnych elementów tworzących uwierzcie mi piękną, urzekającą i wciągającą opowieść, od której nie sposób się oderwać. Autorka bowiem kreując fabułę książki zgrabnie i nader ciekawie połączyła powieść obyczajową z elementami romansu. Monika Michalik skupia się na wewnętrznej przemianie Magdy, której ważną częścią staje się Juan. Kanadyjczyk, który zna wyspę, jak własną kieszeń, a przed naszą turystką, o czym ona jeszcze nie wie, już wkrótce otworzy nowy rozdział życia. Mężczyzna z jego tajemniczą przeszłością jest postacią równie intrygującą i skomplikowaną. Niemalże na naszych oczach bardzo powoli rozwija się relacja dwójki zagubionych osób, których dusze są tak mocno zranione, iż nie sposób ran tych zagoić, a autorka z wyczuciem buduje napięcie i emocjonalne zaangażowanie.

Mam nadzieję, że już teraz udało mi się zachęcić was do przeczytania „Cynamonowych wzgórz”, ale to jeszcze nie wszystko, co skrywa wnętrze książki, bowiem poza wątkiem romansu spotykamy tutaj również Jana. Polaka, który po wielu latach powraca na wyspę, by odnaleźć swoją dawną miłość. W moim odczuciu ten wątek książki nadaję jej wyjątkowej głębi. Skłania do refleksji nad przemijaniem i siłą uczuć. Historia Jana i jego ukochanej Carmen czyni ten tytuł wielowymiarowym, łącząc teraźniejszość z przeszłością. Monika zręcznie dawkuje informacje o przeszłości, miłości, cierpieniu sekretach i zawiedzionych nadziejach. Tym samym nasza ciekawość jest nieustannie podsycana. A to z kolei nie pozwala nam odłożyć książki, dopóki nie dotrzemy do ostatniego zapisanego w niej zdania. Zanim jednak to się stanie, na każdego, kto zechce spędzić swój wolny czas z „Cynamonowymi wzgórzami”, czeka wiele zaskoczeń, ujawniających fakty, które niejednokrotnie wywrócą dotychczasowe wyobrażenia czytelnika o biegu wydarzeń rozgrywających się w książce. Zwroty akcji dotyczą zarówno teraźniejszości, jak i przeszłości i wywołują w nas ogrom silnych emocji.

Co bardzo ważne, to fakt, że splecenie teraźniejszości z przeszłością, nie jest tutaj zabiegiem formalnym. Autorka wykorzystuje tę dwoistość czasową, aby głębiej zbadać uniwersalne tematy takie jak poszukiwanie tożsamości, samotność, wpływ przeszłości na teraźniejszość, strata oraz potrzeba odkrycia prawdy. Ponadto uczula nas na to, abyśmy nie zaprzepaścili swojej szansy na szczęście i miłość. Miłość, która ukaże przed nami swoje różne oblicza. Z jednej strony może stać się źródłem tęsknoty, cierpienia i żalu, ale mimo to, nigdy nie zgaśnie. Z drugiej tkwi w niej uzdrawiająca moc. Potrafi uskrzydlić i być największym wsparciem.

 Ta książka to prawdziwa uczta dla duszy. Czyta się ją z zapartym tchem, a po zakończeniu pozostaje w sercu na długo.  Pisarka z niezwykłą empatią opisuje relacje międzyludzkie, a bohaterami swojej powieści czyni postacie mocno autentyczne, z którymi wielu z nas może i na pewno się utożsami, dzięki czemu stają się nam oni bliscy. Każdy z nich ma swoją unikalną historię. Swoje troski lęki i obawy, ale także marzenia, które poznajemy wraz z rozwojem akcji.  Polecam ją każdemu, kto potrzebuje chwili wytchnienia od codzienności, a jednocześnie szuka ciepłej, mądrej i chwytającej za serce historii. „Cynamonowe wzgórza” to idealna wiosenna i letnia lektura do czytania w plenerze. Warto ją również zabrać ze sobą na wakacje. Napełni was optymizmem. To jedna z tych książek, która daje nadzieję i siłę. Przywraca wiarę w to, że nawet po trudnych doświadczeniach można się podnieść i zacząć wszystko od nowa. Pomaga także zrozumieć, że nie jesteśmy sami z naszymi problemami i zawsze jest jakieś wyjście. To historia, która w piękny i przejmujący sposób pokazuje, że życie potrafi zaskoczyć, a szczęście często odnajdujemy w najmniej spodziewanych miejscach. Wszak tam szczęście nasze, gdzie serce nasze.

PATRONAT MEDIALNY BLOGA KOCIE CZYTANIE

[Materiał reklamowy] Wydawnictwo Videograf.



czwartek, 1 maja 2025

"Cena zamążpójścia" Weronika Tomala - Historia prawdziwa

Od samego początku istnienia mojego bloga przyświecała mi jedna, prosta idea: dzielić się z wami lekturami, które mają realny wpływ na nasze życie i społeczeństwo. Chciałam, aby to miejsce było przestrzenią, gdzie znajdziecie książki nie tylko wciągające, ale przede wszystkim potrzebne – takie, które otwierają oczy, inspirują do refleksji i dodają czegoś ważnego do naszego wewnętrznego świata. Taką książką bez wątpienia jest powieść Weroniki Tomali „Cena zamążpójścia”, z której recenzją dziś do was przychodzę.

Zanim jednak przejdziemy do samej historii, którą skrywa wnętrze książki, warto przez chwilę skupić się na jej tytule, gdyż w moim odczuciu jest on mocno wymowny i stanowi doskonałe odzwierciedlenie tego, co przygotowała dla nas autorka. „Cena zamążpójścia” - te dwa słowa intrygują i skłaniają do zastanowienia. Nie jest to bowiem typowe, romantyczne określenie związku. Słowo „cena” niesie za sobą konotacje, poświęcenia, wyrzeczenia, a nawet straty. W zestawieniu z „zamążpójściem”, tradycyjnie kojarzonym z radością i nowym etapem życia, tworzy dysonans, który wzbudza ciekawość i zapowiada lekturę daleką od lukrowanych opowieści o miłości. I taka właśnie jest ta książka, co w połączeniu z faktem, iż jej treść jest zapisem czyjejś historii życia sprawia, co już teraz mogę wam zdradzić, że tę powieść czyta się z ogromnym przejęciem. Mamy wszak świadomość, że tytuł ten to opowieść, która nie idealizuje instytucji małżeństwa, a przygląda mu się z tej trudnej, bolesnej, często skrywanej przed światem strony.

Nie wyprzedzajmy jednak faktów i zajrzyjmy do książki. Wraz z rozpoczęciem lektury zostajemy przeniesieni do okresu lat 90., a niejako punktem wyjścia dla wszystkiego, o czym tutaj przeczytamy staje się ciężka wówczas sytuacja kobiet na polskiej wsi, gdzie presja społeczna i brak perspektyw zmuszają je do podejmowania trudnych decyzji, często wbrew sobie i własnym pragnieniom. W takim właśnie położeniu znalazła się główna bohaterka powieści Wanda. Młoda dziewczyna zna smak ubogiego życia, ale od zawsze żyje w przeświadczeniu, że swoją przyszłość zbuduje według własnego planu. Nie wie jednak jeszcze, że już wkrótce bardzo boleśnie odczuje piętno, jakim jest fakt bycia kobietą w ówczesnym świecie. A początkiem, jak się przekonacie drogi przez mękę w piekle na ziemi staje się dla niej nieplanowane ciąża ze Staszkiem. Chłopakiem, który jest obiektem westchnień wielu panien, a także najlepszym kandydatem na męża. Przestraszona dziewczyna nie wie, co przyniesie jej los. Nie jest jednak w stanie przeciwstawić się swojej despotycznej matce, dla której w obawie przed skandalem, małżeństwo córki jest priorytetem. Pokłada jednak ufność w zapewnieniach swojego przyszłego męża o szczęśliwym życiu i wierzy, że z nim zbuduje lepszą przyszłość.

Niestety jej pragnienie szczęśliwego życia zostaje bardzo szybko i brutalnie zweryfikowane. I tutaj dochodzimy do kolejnego ważnego aspektu poruszanego w książce, jakim jest rola kobiet w społeczeństwie. Miejsce kobiety jest w domu. Staszek jest apodyktycznym mężczyzną, który jasno określa od czego dla męża jest żona. Ona ma mu służyć bez najmniejszego oporu i sprzeciwu. Zapłatą za wszystko, co robi, aby nie narazić się na złość męża, są przemoc upokorzenia i poniżenie. Jednak o tym musicie przeczytać już sami, bo nie da się słowami oddać tego, co czujemy czytając tę wstrząsającą historię.

Autorka pokazuje, jak wysokie koszty emocjonalne i psychiczne ponoszą kobiety, które decydują się na małżeństwo z rozsądku, bez miłości. Pisarka porusza również temat toksycznych relacji, w których przemoc psychiczna, jest równie destrukcyjna, jak fizyczna. W książce przemoc w małżeństwie wobec kobiet ukazana została w sposób bardzo realistyczny i poruszający, co sprawia, że tematycznie jest to bardzo mocna i wymagająca książka. Taka, która zmusza do refleksji nad konsekwencjami podejmowanych decyzji. Weronika Tomala w bezkompromisowy sposób ukazuje losy Wandy, która w imię miłości i zakorzenionym przekonaniom poświęca swoje marzenia i godność. Najnowsze literackie dziecko autorki to nie tylko opowieść o przemocy, ale także o poszukiwaniu szczęścia oraz własnej tożsamości. W książce odnajdziemy również obraz kobiecej siły. Kobieta w obliczu osamotnienia i bezsilności staje przed trudnym pytaniem: ile jest w stanie znieść, by przetrwać i zapewnić bezpieczeństwo swojemu dziecku.

Koniecznie musicie przeczytać tę książkę, gdyż mimo że czasy się zmieniają, to niestety przemoc nadal jest częścią codzienności wielu kobiet. Co się z tym wiąże, na pewno wiele z nas znajdzie tu cząstkę własnych przeżyć i emocji. Życiowość i autentyzm wydarzeń z życia Wandy sprawia, że nie tylko będziemy zastanawiały się, jak my same postąpiłybyśmy na jej miejscu? Jakich wyborów dokonały i jakie decyzje podjęły, ale także z pewnością będą momenty, kiedy pokusimy się o ocenę jej postawy. Jednak według mnie, nie mamy do tego prawa, ponieważ nigdy nie weszłyśmy w buty, w których szła przez życie. A łatwo jest ferować osądy z pozycji wygodnego fotela. Na taką ocenę nie zdobyła się również sama autorka. Jej bezstronność zasługuje na podkreślenie i uznanie.

Jestem przekonana, że znajdą się osoby, które czytając moją recenzję uznają, że z uwagi na trudną tematykę i duży ładunek emocjonalny, nie są gotowi na to, aby przeczytać „Cenę zamążpójścia”. Zapewniam was kochani, że nie ma najmniejszych powodów do obaw. Książka ta niesie ogrom nadziei i dostarcza wielu wzruszeń. Na pewno już wiecie, że jest to bardzo ważna i potrzebna powieść, która może otworzyć oczy na problem przemocy domowej i skłonić do weryfikacji własnych przekonań. Macie moje słowo, że ta historia wciąga od pierwszej do ostatniej strony. Czytamy ją z ogromnym zaangażowaniem, Wanda staje nam się bliska. Kibicujemy jej szczęściu i pragniemy, by wreszcie znalazła w sobie odwagę, aby to właśnie siebie postawić na pierwszym miejscu w hierarchii życiowych priorytetów. To powieść obowiązkowa dla każdego, kto chce zrozumieć, z jakimi wyzwaniami mierzą się kobiety także dziś. Jest to książka dedykowana przede wszystkim kobietom, które doświadczyły przemocy domowej lub znajdują się w toksycznych relacjach. Może być dla nich formą wsparcia i dać im poczucie, że nie są same ze swoim problemem. A na to, by zawalczyć o siebie, nigdy nie jest za późno. Nie zmienia to jednak faktu, że swój wolny czas z tą książką powinni spędzić również mężczyźni, by mogli zrozumieć, jak niszczące dla kobiet są ich zachowania i jak wiele krzywdy mogą wyrządzić swoim partnerkom. Autorka podkreśla, że każda kobieta ma prawo do własnych marzeń i ambicji, a małżeństwo nie powinno być jedynym celem w życiu.

Zanurzcie się w świat „Ceny zamążpójścia” Weroniki Tomali, powieści, która niczym lustro odbija złożoność ludzkich serc i wyborów. To nie jest zwykła historia; to podróż w głąb duszy, gdzie poświęcenie i tradycja ścierają się z pragnieniem wolności. Niczym na własnej skórze poczujcie emocje bohaterki. Jej radości, troski i obawy oraz siłę wbrew przeciwnościom losu. Odkryjcie, jak cienka bywa granica między obowiązkiem a miłością. Zagłębcie się w wykreowane z niezwykłą starannością portrety psychologiczne bohaterów. To książka, która zostanie w naszych sercach jeszcze na długo po przeczytaniu ostatniej strony. Świadomość, że jest to historia prawdziwa sprawi, że nigdy jej nie zapomnicie. Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, ile tak naprawdę kosztuje spełnianie oczekiwań innych? Ile ważą społeczne konwenanse, kiedy stają na drodze do własnego szczęścia? Jeśli nie, to po przeczytaniu tej książki nie unikniecie odpowiedzi na te pytania także na płaszczyźnie własnego życia. To powieść, która poruszy najgłębsze struny ludzkiej duszy i nikogo nie pozostawi wobec siebie obojętnym. Koleje losów Wandy pozostawią swój ślad w każdym z nas. Przyczynią się do tego, że być może inaczej spojrzycie na otaczającą nas rzeczywistość. A dla nas kobiet staną się impulsem do zmian na lepsze na własnych warunkach. Nie zwlekajcie dłużej. Czytajcie i polecajcie innym „Cenę zamążpójścia”.

[Materiał reklamowy] Wydawnictwo Zysk i S-ka