poniedziałek, 9 kwietnia 2018

Milczenie nie zawsze jest złotem.

Jedno z polskich przysłów mówi, iż mowa jest srebrem, a milczenie złotem. Czasem bowiem lepiej milczeć,  niż powiedzieć coś nieprzemyślanego. Jednak dziś chcę porozmawiać z Wami o tym, że milczenie również może wywołać w naszym życiu wiele sytuacji, które mogą zranić nie tylko nas samych, ale także wiele innych osób. Jak się za chwilę przekonacie niedomówienia i brak otwartości między ludźmi mogą doprowadzić do wielu przykrych konsekwencji, których piętno odczuwać będziemy przez całe życie. Na własnej skórze boleśnie przekonali się o tym bohaterowie powieści Mii Sheridan „Bez pożegnania”.

Cole i Preston są synami zamożnego farmera z Doliny Kalifornijskiej. Ich ojciec zatrudnia do pracy na farmie imigrantów z Meksyku. Jedną z pracownic farmera jest matka Lii Del Valle. Dziewczyna wychowała się w tym miasteczku niemalże od dziecka, a jej jedynymi przyjaciółmi stali się synowie pracodawcy matki. Mimo że od zawsze jest świadoma tego, iż ją ubogą imigrantkę i ich synów zamożnych państwa dzieli przepaść, obu darzyła na swój sposób miłością. Dla Prestona i Cola, była również bardzo ważna. Z biegiem czasu dziecięca sympatia przeradza się w młodzieńczą miłość. Kochają ją obaj, lecz ona prawdziwą miłością darzy tylko jednego z mich – Prestona.
On również kocha swoją przyjaciółkę, lecz zobowiązany pochopnie złożoną przysięgą musi się wycofać z walki o uczucie dziewczyny, Oboje cierpią, lecz każde w milczeniu z obawy przed odrzuceniem. Aż do pewnego wieczoru, którego wydarzenia stały się początkiem zdarzeń, które sprawiły, że ich życie nie będzie już nigdy takie samo. Wszystko, co wydarzyło się później, było pasmem bolesnych, a wręcz tragicznych zdarzeń. Nagle Lia znika bez pożegnania, by wrócić po sześciu miesiącach i spróbować odzyskać to, co porzuciła, odchodząc bez słowa. Jednak, czy zraniony, porzucony i urażony Preston będzie chciał dać naszej bohaterce jeszcze jedną szansę? Czy potrafi na nowo jej zaufać? To już wcale nie jest tak oczywiste, jak może nam się wydawać.

Kochani muszę z przykrością przyznać, że czuję się zawiedziona tą książką. Nie mogę powiedzieć, że  była zła, ale w porównaniu do innych tytułów tej autorki, takich jak choćby „Bez słów”, którą byłam po prostu oczarowana i w której się zakochałam, ta okazała się tylko przeciętna. Na taką, a nie inną moją ocenę tej książki złożyło się kilka czynników. Pierwszym z nich okazała się bardzo irytująca mnie postać głównej bohaterki, która swoim postępowaniem reprezentowała postawę „przepraszam, że żyje”. Już w szkole pozwalała się upokarzać, poniżać, nie próbując nawet się bronić. Jedyne co potrafiła to ciągle płakać i użalać się nad sobą.
Jestem w stanie zrozumieć, że mogła czuć się wyobcowana i gorsza pomiędzy dziećmi bogatych rodziców, ale wszystko ma swoje granice.
Ponadto nie do przyjęcia dla mnie było zachowanie Prestona i Lii w późniejszym czasie. Zachowywali się trochę jak dzieci w przedszkolu. Niemal od zawsze darzyli się uczuciem, a nigdy tak naprawdę nie było ich stać na szczerą otwartą rozmowę o tym, co czują i czego pragną. Prowadzili ze sobą swego rodzaju grę w niedomówienia, w stylu chciałabym, a się boję. Każde z nich liczyło, że to drugie się domyśli, co czuje to pierwsze i zrobi ten pierwszy krok. A przecież nikt z nas nie jest jasnowidzem. Jako dorośli ludzie powinniśmy zdawać sobie sprawę, że otwartość i szczerość jest niezbędna do tego, by zaznać prawdziwej miłości i szczęścia u boku ukochanej osoby. Najgorsze jest jednak to, że ten mur milczenia, jaki między sobą zbudowali, w konsekwencji przysporzył cierpień nie tylko im ale także innym osobom, a nawet doprowadził do tragedii.

Jak wspomniałam wcześniej, nie jest to najlepsza książka Pani Sheridan, ale czytało mi się ją bardzo przyjemnie i szybko. Co prawda nie odczułam jakiś wielkich emocji podczas lektury, ale kibicowałam bohaterom, aby wreszcie zdobyli się na szczerość i aby w ich sercach zapanowało szczęście i miłość, a w życiu spokój, na który w pełni zasługiwali po tym, co przeszli.
Jest to książka, w której znajdziecie całą gamę przeżyć, emocji, miłość, cierpienie, łzy, starania o wybaczenie oraz o szansę, by móc wszystko zacząć na nowo.

Po mimo, że tym razem na kartach powieści nie odnalazłam w pełni wszystkiego tego, za co pokochałam twórczość Mii Sheridan, książkę czytałam z dużą przyjemnością i lekkością, dlatego oczywiście ją Wam polecam. Jest to ciepła historia, z którą przyjemnie spędzimy kilka godzin w wiosenny ciepły dzień bądź leniwy wieczór. Ja na pewno sięgnę po kolejne utwory autorki, bo według mnie jedna słabsza książka jeszcze o niczym nie świadczy. Przecież w każdej dziedzinie nawet najlepszym zdarzają się gorsze momenty.

Za egzemplarz książki do recenzji serdecznie dziękuję wydawnictwu Edipresse Książki.



121 komentarzy:

  1. Nie znam tej autorki, więc nie mam porównania, ale faktycznie ciężko czyta się książkę, w której któreś z głównych bohaterów jest irytujące 🙂 Chyba po nią nie sięgnę 😬

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytałam tylko jedną książkę Pani Mii, ale strasznie mi się ona podobała ;) Chodzi tu oczywiście o "Arsena", chociaż muszę przyznać, że główna bohaterka była okropna!
    "Bez pożegnania " też mam w planach ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam zatem na wrażenia. Jestem ciekawa, jak Ty ją odbierzesz.:)

      Usuń
  3. Właśnie zaczynam lekturę "Bez słów", to będzie pierwsza książka tej autorki :) a potem zobaczymy...
    Kinga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak wspomniałam w recenzji w "Bez słów" się zakochałam.( recenzja pojawi się wkrótce na blogu). Mam nadzieję,że Tobie spodoba się równie mocno.

      Usuń
  4. Niestety nie znam tej autorki, ale z chęcią się z nią zapoznam, tylko może sięgnę po inny tytuł. POzdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Czasami tak bywa, że jest się trochę rozczarowanym książką chociaż inne pozycje autora/autorki nam się bardzo podobały. Jeszcze nie znam tej pisarki, ale mam w planach jej powieści. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gorąco zachęcam.:) Jak pisałam w recenzji, nawet najlepszym się zdarza słabsza książka.:)

      Usuń
  6. Też muszę ją w końcu przeczytać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam książki Mii Sheridan, dlatego i ta czeka u mnie na półce na swoją kolej :) Szkoda, że uważasz, że nie jest tak dobra jak pozostałe bo szczerze mówiąc oczekuję, że ta pozycja nie będzie bardzo od nich odstawać :) Nie mogę się doczekać kiedy po nią sięgnę :)
    Pozdrawiam cieplutko, bookinoman.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też bardzo lubię twórczość tej autorki, ale według mnie, ta książka jest słabsza niż wszystkie, choć nie jest zła. Mam nadzieję, że spodoba Ci się bardziej niż mnie. 😊

      Usuń
  8. Przyznam szczerze,że wcale nie znam autorki:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę warto poznać jej twórczość. Gorąco polecam. 😊

      Usuń
  9. Moja lektura na najbliższe dni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie życzę miłej lektury i czekam na wrażenia. 😊

      Usuń
  10. Jeszcze nie czytałam nic tej autorki , ale może sięgnę po jakąś jej powieść :)
    Pozdrawiam Cię cieplutko,
    Daria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gorąco polecam i proponuję zacząć od książki Bez słów. 😊

      Usuń
  11. Zgadzam się, że nie jest to najlepsza powieść autorki. Dla mnie wciąż numerem jeden pozostaje "Bez win" i "Bez szans". Ale mimo to przy tej również dobrze się bawiłam.

    OdpowiedzUsuń
  12. To chyba jednak nie moja bajka;)
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, być może następnym razem uda mi się czymś Cię zainteresować. 😊

      Usuń
  13. Nie jest to literatura najwyższych lotów ale bardzo przyjemnie czyta mi się Mię Sheridan :) Przeczytałam poprzednie tomy i na mnie już i dość rozczarował bo podobnie jak ty, byłam zachwycona "Bez słów" a niestety odnoszę wrażenie że pozostałe tomy to już nie to samo. Tak czy inaczej, tę książkę na pewno prędzej czy później równiez przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie czytałam nigdy nic Mii Sheridan, ale chciałabym to nadrobić :)
    Pozdrawiam,
    Od książki strony

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja zwykle przy tego typu literaturze bardzo się męczę i zwykle od razu po przeczytaniu zapominam o czym czytałam;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, mi również zdarzają się takie przypadki książek. Tę, choć nie była literaturą z wysokiej półki, czytało mi się przyjemnie. 😊

      Usuń
  16. Nie znam twórczości autorki, ale chętnie bym się z nią zapoznała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, choć nie sądzę, by dobrym pomysłem było zaczynanie przygody z twórczością tej autorki właśnie od tej książki. 😊

      Usuń
  17. Sama nie wiem, bo po pierwszym akapicie Twojej recenzji nastawiłam się na świetną książkę, ale jednocześnie nie czytałam innych pozycji tej autorki, więc jest szansa, że tę odebrałabym inaczej. Powiem szczerze, że jestem naprawdę ciekawa tego tytułu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że fakt, iż nie czytałaś wcześniejszych książek tej autorki, a więc nie masz porównania wpłynie na to,że odbierzesz ją lepiej niż ja. Czego Ci gorąco życzę. 😊

      Usuń
  18. Czytałam kilka książek autorki i tylko wspomniana przez Ciebie Bez słów - bardzo mnie oczarowała. Także myślę, że sama się trochę zawiodę sięgając po tą - więc na chwilę obecną mówię nie. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. U mnie czeka na swoją kolej, ale nie moge się doczekać, jak po nią sięgnę :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie z ciekawością czekam na Twoją jej recenzję>:)

      Usuń
  20. Lubię powieści tej autorki więc i po tę sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  21. Na ten moment czytałam jedynie jedną książkę tej autorki, ale po tę zapewne kiedyś sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie znam tej autorki, ale w tej sytuacji nie będę zaczynała znajomości z nią od tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie znam autorki i przygody z jej twórczością nie będę zaczynała akurat od tej książki :)
    Pozdrawiam
    https://zksiazkanakanapie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Lubię książki autorki, więc nie odmówię ;) Przeczytam choćby z czystej ciekawości :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Po książki tej autorki sięgam w ciemno, bardzo ją lubię chociaż właśnie skończyłam pierwszą jej książkę, którą ledwo dobrnęłam do końca więc trochę się obawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj, być może Tobie spodoba się bardziej niż mnie.:)

      Usuń
  26. Co jakiś czas czytam o książkach tej autorki i zazwyczaj są tą pozytywne opinie. Ale nie jestem pewna czy chcę ją poznać bliżej. Może kiedyś, w wolnej chwili? Zacznę chyba jednak od innego tytułu, ten sobie zostawię ewentualnie na później :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak będzie najlepiej. Autorka ma w swoim dorobku twórczym zdecydowanie lepsze powieści. 😊

      Usuń
  27. Muszę tę książkę kupić żonie, która jest zdeklarowaną fanką autorki. Choć Twoja mało przychylna opinia nieco wprawia mnie z zamyślenie, czy warto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja myślę, że jak lubi autorkę to się ucieszy, nawet jeżeli książka nie będzie tak dobra jak inne :)

      Usuń
  28. Myślę, że najlepiej będzie, jeśli pokażesz jej moją recenzję i sama zdecyduje, czy ma ochotę ją przeczytać. 😊

    OdpowiedzUsuń
  29. O tej autorce dużo już czytałam, ale nie miałam okazji sięgnąć po jej twórczość.

    OdpowiedzUsuń
  30. Niestety nie dla mnie, ale recenzja świetna :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś nie mogę trafić w Twoje gusta, ale spodziewałam się, że nie będzie to książka dla Ciebie. 😊

      Usuń
  31. Przepraszam, że pytam, ale czy masz dysleksję? Robisz okropne błędy interpunkcyjne, jakbyś stawiała przecinki w losowych miejscach (może po prostu nie sprawdzasz postów przed publikacją...?). Strasznie to drażni, bo wybija z naturalnego toku czytania tekstu, a szkoda, bo piszesz naprawdę ciekawe recenzje. Poza tym mamy niezwykle podobny gust - przeczytałam kilka Twoich postów i nagle chcę przeczytać mnóstwo nowości, co bardzo mnie cieszy. Na pewno będę tu zaglądać częściej i będę stałą bywalczynią bloga, dlatego tym gorliwszy jest mój apel o te przecinki. Mam nadzieję, że nie będziesz mi mieć tego za złe ;)

    Co do "Bez pożegnania", to dziękuję za ostrzeżenie co do głównej bohaterki. Nienawidzę, po prostu nie mogę zdzierżyć postawy "przepraszam, że żyję", dlatego już teraz wiem, że po tę pozycję nie sięgnę! Zresztą, miałam już styczność z panią Sheeridan i choć nie było to złe spotkanie, to nie zachęciło mnie do sięgnięcia po kolejne książki tej autorki. Takie młodzieżówki to nie moja bajka, za dużo tam słodyczy i sztuczności jak dla mnie.

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odnośnie przecinków i sprawdzania recenzji, to owszem sprawdzam je przed każdą publikacją w programie do tego przeznaczonym. Być może program nie wyłapuje wszystkich braków interpunkcyjnych. czemu nie przeczę ponieważ tak może się zdarzyć. Dziękuję za wyrażenie opinii.

      Usuń
  32. Tytuł zdecydowanie NIE dla mnie - nie jestem fanką młodzieżówek, a jak już główną bohaterką jest mega irytująca dziewczyna, która całą sobą przeprasza za to, że żyje? To już w ogóle 🙈

    she__vvolf 🐺

    OdpowiedzUsuń
  33. Szkoda że trochę słabsza niż poprzednie :ccc ale sama się przekonam :))
    http://teczowabiblioteczka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  34. Hej, nominowałam Cię do LBA ;)
    link do wpisu: bibliotekaamarzen.blogspot.com/2018/04/dwunaste-liebster-blog-award.html
    Pozdrawiam,
    Posy

    OdpowiedzUsuń
  35. Nie poznałam jeszcze książek pisarki, więc trudno by mi było porównywać do innych jej powieści. Może to i dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  36. chyba jednak nie przeczytam, czytam same najlepsze książki :D A jak ta jest taka średnia to jednak nie dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętaj jednak, że to, co dla mnie jest średnie, dla Ciebie może okazać się najlepsze. 😊

      Usuń
  37. Szkoda, że książka okazała się gorsza od innych tytułów autorki. Akurat nie miałam jeszcze okazji przeczytać żadnej z książek Sheridan, ale muszę chyba to nadrobić :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że każdy autor ma w swoim dorobku słabszą książkę. Mam nadzieję, że kolejne będą lepsze. A już niebawem na rynku wydawniczym ukaże się kolejna książka autorki. 😊

      Usuń
  38. Nie znam tej autorki zatem chętnie sięgnę żeby poznać ale może nie koniecznie po te pozycje.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będąc na Twoim miejscu, postąpiła bym dokładnie tak samo. 😊

      Usuń
  39. Mia Sheridan uwiodła mnie swoją powieścią ,,Bez słów'', dlatego mimo wszystko korci mnie, żeby zapoznać się z powyższą powieścią, ale z drugiej strony obawiam się, że podzielę Twoje negatywne odczucia. Zastanowię się zatem, czy czytać, czy nie czytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że Jeśli zdecydujesz się na lekturę, będzie podobała Ci się bardziej, niż mnie. 😊

      Usuń
  40. Twórczość autorki wciąż przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Uwielbiam Mię, ale jest to kolejna niezbyt pozytywna recenzja tej książki, więc mam wobec niej naprawdę duże obawy. Jednak pewnie i tak przeczytam, bo tak jak piszesz - jedna słabsza książka nie odbiera talentu autorowi.
    Pozdrawiam 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy lektura tej książki będzie już za Tobą, będę wdzięczny, jeśli zechcesz podzielić się ze mną opinią na jej temat. 😊

      Usuń
  42. Ja czytałam "Bez słów" tej autorki i mega mi się podobała :D

    OdpowiedzUsuń
  43. TA ksiażka byla moim pierwszym spotkaniem z autorką, dlatego nie mam porównania do tamtych pozostałych ksiązek. Jak na pierwsza jej ksiazke bardzo mi się podobała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie, teraz polecam Ci sięgnąć po bez słów.:)

      Usuń
  44. Widzę, że książka zbiera słabe noty... Już któryś raz czytam, że w porównaniu do poprzedniczek wypada bardzo przeciętnie. Osobiście jeszcze nie czytałam żadnej książki pani Sheridan, ale nie jestem pewna czy to "moje klimaty", choć w sumie zawsze lubię spróbować. ;)

    OdpowiedzUsuń
  45. Widziałaś już? ---> http://www.taniaksiazka.pl/bez-leku-mia-sheridan-p-1026587.html?q=bez%20l%EAku

    OdpowiedzUsuń
  46. Mi jakoś nie udało się wkręcić w tę powieść :) brzmi jednak interesująco.

    OdpowiedzUsuń
  47. Myślę, że warto spróbować. 😊

    OdpowiedzUsuń
  48. Z chęcią przeczytałabym tą książkę :D
    Pozdrawiam i dziękuję bardzo za odwiedziny ♥️
    wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  49. Też uważam, że ta książka zdecydowanie słabsza od innych które czytałam tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety. Jestem ciekawa, czy kolejna jej książka, której premiera już w maju będzie lepsza. Mam taką nadzieję, że autorka się zrehabilituje. 😊

      Usuń
  50. Raczej nie mój typ książkowy, odpuszczę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, może następnym razem uda mi się na coś Cię skusić. Zapraszam ponownie. 😊

      Usuń
  51. Nie znam twórczości autorki, ale chciałabym poznać jej książki, zacznę więc najlepiej od polecanej przez Ciebie "Bez słów"

    OdpowiedzUsuń
  52. Raczej od niej nie zacznę przygody z książkami tej autorki ;D

    OdpowiedzUsuń
  53. Ja ją czytałam i bardzo polubiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że podobała Ci się bardziej, niż mnie. 😊

      Usuń
  54. Mam wielką słabość do autorki. Na pewno po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie, jestem ciekawa, czy podzielisz moją opinię odnośnie tego, że ten tytuł jest słabszy od poprzednich tytułów autorki. 😊

      Usuń
  55. Właśnie ją zaczęłam, jestem w połowie i bardzo się wkręciłam... nie jest to mistrzostwo do jakiego przyzwyczaiła nas autorka... ale rzeczywiście czyta się naprawdę przyjemnie :) pozdrawiam!
    Justyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że mamy podobne odczucia. Czekam na Twoją recenzję. 😊

      Usuń
  56. Musze się w końcu za nią zabrać. I zrobię to jak tylko skończę "Kto zabił Kopciuszka?" ;)

    OdpowiedzUsuń
  57. Naprawdę? Przykro mi, że się zawiodłaś. Mi się bardzo podobała. Fakt, że Lia prezentuje postawę "przepraszam, że żyję", ale potem się zmienia, wychodzi z tego mega silna :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogę powiedzieć, że książka była zła, ale znam tą autorkę z dużo lepszych książek i wiem, że stać Ją na więcej, ale cieszę się, że Tobie się podobała. 😊

      Usuń
  58. Szkoda, że książka Cię trochę zawiodła. Ja ciągle jeszcze przymierzam się do twórczości autorki :-)

    OdpowiedzUsuń
  59. Nie czytałam żadnej książki tej autorki, ale muszę nadrobić w takim razie !:)
    pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam. abyś zaczęła od książki " Bez słów".:)

      Usuń
  60. Kurcze, szkoda, że się zawiodłaś... Mi jakoś nie po drodze z twórczością Mii Sheridan i nawet miałam zacząć od tej właśnie powieści, ale chyba zmienię plany ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli masz w planach twórczość tej autorki, to gorąco radzą zacząć od książki Bez słów. 😊

      Usuń
  61. Choć wciąż mam to w planach, jeszcze nie sięgnęłam po twórczość Mii Sheridan. Myślę, że zacznę od początku, czyli od Bez słów, a jeśli mi się spodoba, kiedyś dotrę do Bez pożegnania :)

    Pozdrawiam cieplutko!
    BOOKS OF SOULS

    OdpowiedzUsuń
  62. Nie czytałam jeszcze nic tej Autorki, więc czas nadrobić zaległości...

    OdpowiedzUsuń

Przed pozostawieniem komentarza pod postem, zapoznaj się, proszę z polityką prywatności bloga, której szczegółowe informacje znajdziesz w zakładce Polityka prywatności bloga Kocie czytanie i wyraź zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych.
Pozostawiając komentarz, akceptujesz politykę prywatności bloga, a tym samym wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony po sobie ślad. Proszę o kulturę wypowiedzi i podpisywanie się.