Jedno z polskich przysłów mówi, iż mowa jest srebrem, a milczenie złotem. Czasem bowiem lepiej milczeć, niż powiedzieć coś nieprzemyślanego. Jednak dziś chcę porozmawiać z Wami o tym, że milczenie również może wywołać w naszym życiu wiele sytuacji, które mogą zranić nie tylko nas samych, ale także wiele innych osób. Jak się za chwilę przekonacie niedomówienia i brak otwartości między ludźmi mogą doprowadzić do wielu przykrych konsekwencji, których piętno odczuwać będziemy przez całe życie. Na własnej skórze boleśnie przekonali się o tym bohaterowie powieści Mii Sheridan „Bez pożegnania”.
Cole i Preston są synami zamożnego farmera z Doliny Kalifornijskiej. Ich ojciec zatrudnia do pracy na farmie imigrantów z Meksyku. Jedną z pracownic farmera jest matka Lii Del Valle. Dziewczyna wychowała się w tym miasteczku niemalże od dziecka, a jej jedynymi przyjaciółmi stali się synowie pracodawcy matki. Mimo że od zawsze jest świadoma tego, iż ją ubogą imigrantkę i ich synów zamożnych państwa dzieli przepaść, obu darzyła na swój sposób miłością. Dla Prestona i Cola, była również bardzo ważna. Z biegiem czasu dziecięca sympatia przeradza się w młodzieńczą miłość. Kochają ją obaj, lecz ona prawdziwą miłością darzy tylko jednego z mich – Prestona.
On również kocha swoją przyjaciółkę, lecz zobowiązany pochopnie złożoną przysięgą musi się wycofać z walki o uczucie dziewczyny, Oboje cierpią, lecz każde w milczeniu z obawy przed odrzuceniem. Aż do pewnego wieczoru, którego wydarzenia stały się początkiem zdarzeń, które sprawiły, że ich życie nie będzie już nigdy takie samo. Wszystko, co wydarzyło się później, było pasmem bolesnych, a wręcz tragicznych zdarzeń. Nagle Lia znika bez pożegnania, by wrócić po sześciu miesiącach i spróbować odzyskać to, co porzuciła, odchodząc bez słowa. Jednak, czy zraniony, porzucony i urażony Preston będzie chciał dać naszej bohaterce jeszcze jedną szansę? Czy potrafi na nowo jej zaufać? To już wcale nie jest tak oczywiste, jak może nam się wydawać.
Kochani muszę z przykrością przyznać, że czuję się zawiedziona tą książką. Nie mogę powiedzieć, że była zła, ale w porównaniu do innych tytułów tej autorki, takich jak choćby „Bez słów”, którą byłam po prostu oczarowana i w której się zakochałam, ta okazała się tylko przeciętna. Na taką, a nie inną moją ocenę tej książki złożyło się kilka czynników. Pierwszym z nich okazała się bardzo irytująca mnie postać głównej bohaterki, która swoim postępowaniem reprezentowała postawę „przepraszam, że żyje”. Już w szkole pozwalała się upokarzać, poniżać, nie próbując nawet się bronić. Jedyne co potrafiła to ciągle płakać i użalać się nad sobą.
Jestem w stanie zrozumieć, że mogła czuć się wyobcowana i gorsza pomiędzy dziećmi bogatych rodziców, ale wszystko ma swoje granice.
Ponadto nie do przyjęcia dla mnie było zachowanie Prestona i Lii w późniejszym czasie. Zachowywali się trochę jak dzieci w przedszkolu. Niemal od zawsze darzyli się uczuciem, a nigdy tak naprawdę nie było ich stać na szczerą otwartą rozmowę o tym, co czują i czego pragną. Prowadzili ze sobą swego rodzaju grę w niedomówienia, w stylu chciałabym, a się boję. Każde z nich liczyło, że to drugie się domyśli, co czuje to pierwsze i zrobi ten pierwszy krok. A przecież nikt z nas nie jest jasnowidzem. Jako dorośli ludzie powinniśmy zdawać sobie sprawę, że otwartość i szczerość jest niezbędna do tego, by zaznać prawdziwej miłości i szczęścia u boku ukochanej osoby. Najgorsze jest jednak to, że ten mur milczenia, jaki między sobą zbudowali, w konsekwencji przysporzył cierpień nie tylko im ale także innym osobom, a nawet doprowadził do tragedii.
Jak wspomniałam wcześniej, nie jest to najlepsza książka Pani Sheridan, ale czytało mi się ją bardzo przyjemnie i szybko. Co prawda nie odczułam jakiś wielkich emocji podczas lektury, ale kibicowałam bohaterom, aby wreszcie zdobyli się na szczerość i aby w ich sercach zapanowało szczęście i miłość, a w życiu spokój, na który w pełni zasługiwali po tym, co przeszli.
Jest to książka, w której znajdziecie całą gamę przeżyć, emocji, miłość, cierpienie, łzy, starania o wybaczenie oraz o szansę, by móc wszystko zacząć na nowo.
Po mimo, że tym razem na kartach powieści nie odnalazłam w pełni wszystkiego tego, za co pokochałam twórczość Mii Sheridan, książkę czytałam z dużą przyjemnością i lekkością, dlatego oczywiście ją Wam polecam. Jest to ciepła historia, z którą przyjemnie spędzimy kilka godzin w wiosenny ciepły dzień bądź leniwy wieczór. Ja na pewno sięgnę po kolejne utwory autorki, bo według mnie jedna słabsza książka jeszcze o niczym nie świadczy. Przecież w każdej dziedzinie nawet najlepszym zdarzają się gorsze momenty.
Nie znam tej autorki, więc nie mam porównania, ale faktycznie ciężko czyta się książkę, w której któreś z głównych bohaterów jest irytujące 🙂 Chyba po nią nie sięgnę 😬
OdpowiedzUsuńNie namawiam.:)
UsuńPrzeczytałam tylko jedną książkę Pani Mii, ale strasznie mi się ona podobała ;) Chodzi tu oczywiście o "Arsena", chociaż muszę przyznać, że główna bohaterka była okropna!
OdpowiedzUsuń"Bez pożegnania " też mam w planach ;))
Czekam zatem na wrażenia. Jestem ciekawa, jak Ty ją odbierzesz.:)
UsuńWłaśnie zaczynam lekturę "Bez słów", to będzie pierwsza książka tej autorki :) a potem zobaczymy...
OdpowiedzUsuńKinga
Jak wspomniałam w recenzji w "Bez słów" się zakochałam.( recenzja pojawi się wkrótce na blogu). Mam nadzieję,że Tobie spodoba się równie mocno.
UsuńNiestety nie znam tej autorki, ale z chęcią się z nią zapoznam, tylko może sięgnę po inny tytuł. POzdrawiam
OdpowiedzUsuńGorąco polecam.:)
Usuńpozdrawiam.:)
Czasami tak bywa, że jest się trochę rozczarowanym książką chociaż inne pozycje autora/autorki nam się bardzo podobały. Jeszcze nie znam tej pisarki, ale mam w planach jej powieści. :)
OdpowiedzUsuńGorąco zachęcam.:) Jak pisałam w recenzji, nawet najlepszym się zdarza słabsza książka.:)
UsuńTeż muszę ją w końcu przeczytać. ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, co powiesz kiedy przeczytasz.;0
UsuńUwielbiam książki Mii Sheridan, dlatego i ta czeka u mnie na półce na swoją kolej :) Szkoda, że uważasz, że nie jest tak dobra jak pozostałe bo szczerze mówiąc oczekuję, że ta pozycja nie będzie bardzo od nich odstawać :) Nie mogę się doczekać kiedy po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, bookinoman.blogspot.com
Ja też bardzo lubię twórczość tej autorki, ale według mnie, ta książka jest słabsza niż wszystkie, choć nie jest zła. Mam nadzieję, że spodoba Ci się bardziej niż mnie. 😊
UsuńPrzyznam szczerze,że wcale nie znam autorki:(
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto poznać jej twórczość. Gorąco polecam. 😊
UsuńMoja lektura na najbliższe dni :)
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę miłej lektury i czekam na wrażenia. 😊
UsuńJeszcze nie czytałam nic tej autorki , ale może sięgnę po jakąś jej powieść :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię cieplutko,
Daria
Gorąco polecam i proponuję zacząć od książki Bez słów. 😊
UsuńZgadzam się, że nie jest to najlepsza powieść autorki. Dla mnie wciąż numerem jeden pozostaje "Bez win" i "Bez szans". Ale mimo to przy tej również dobrze się bawiłam.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że uważamy podobnie. 😊
UsuńTo chyba jednak nie moja bajka;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Rozumiem, być może następnym razem uda mi się czymś Cię zainteresować. 😊
UsuńNie jest to literatura najwyższych lotów ale bardzo przyjemnie czyta mi się Mię Sheridan :) Przeczytałam poprzednie tomy i na mnie już i dość rozczarował bo podobnie jak ty, byłam zachwycona "Bez słów" a niestety odnoszę wrażenie że pozostałe tomy to już nie to samo. Tak czy inaczej, tę książkę na pewno prędzej czy później równiez przeczytam :)
OdpowiedzUsuńMyślę dokładnie tak samo, jak Ty.
UsuńNie czytałam nigdy nic Mii Sheridan, ale chciałabym to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Od książki strony
Polecam zacząć od książki Bez słów. 😊
UsuńJa zwykle przy tego typu literaturze bardzo się męczę i zwykle od razu po przeczytaniu zapominam o czym czytałam;]
OdpowiedzUsuńRozumiem, mi również zdarzają się takie przypadki książek. Tę, choć nie była literaturą z wysokiej półki, czytało mi się przyjemnie. 😊
UsuńNie znam twórczości autorki, ale chętnie bym się z nią zapoznała :)
OdpowiedzUsuńPolecam, choć nie sądzę, by dobrym pomysłem było zaczynanie przygody z twórczością tej autorki właśnie od tej książki. 😊
UsuńSama nie wiem, bo po pierwszym akapicie Twojej recenzji nastawiłam się na świetną książkę, ale jednocześnie nie czytałam innych pozycji tej autorki, więc jest szansa, że tę odebrałabym inaczej. Powiem szczerze, że jestem naprawdę ciekawa tego tytułu!
OdpowiedzUsuńMyślę, że fakt, iż nie czytałaś wcześniejszych książek tej autorki, a więc nie masz porównania wpłynie na to,że odbierzesz ją lepiej niż ja. Czego Ci gorąco życzę. 😊
UsuńCzytałam kilka książek autorki i tylko wspomniana przez Ciebie Bez słów - bardzo mnie oczarowała. Także myślę, że sama się trochę zawiodę sięgając po tą - więc na chwilę obecną mówię nie. :)
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem.:)
UsuńU mnie czeka na swoją kolej, ale nie moge się doczekać, jak po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
W takim razie z ciekawością czekam na Twoją jej recenzję>:)
UsuńLubię powieści tej autorki więc i po tę sięgnę.
OdpowiedzUsuńMiłej lektury życzę w takim razie.:)
UsuńNa ten moment czytałam jedynie jedną książkę tej autorki, ale po tę zapewne kiedyś sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPolecam.:)
UsuńNie znam tej autorki, ale w tej sytuacji nie będę zaczynała znajomości z nią od tej książki.
OdpowiedzUsuńTo bardzo dobra decyzja.:)
UsuńNie znam autorki i przygody z jej twórczością nie będę zaczynała akurat od tej książki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://zksiazkanakanapie.blogspot.com
Popieram Twoją decyzję.:)
UsuńLubię książki autorki, więc nie odmówię ;) Przeczytam choćby z czystej ciekawości :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa Twojej opinii.:)
UsuńPo książki tej autorki sięgam w ciemno, bardzo ją lubię chociaż właśnie skończyłam pierwszą jej książkę, którą ledwo dobrnęłam do końca więc trochę się obawiam.
OdpowiedzUsuńSpróbuj, być może Tobie spodoba się bardziej niż mnie.:)
UsuńCo jakiś czas czytam o książkach tej autorki i zazwyczaj są tą pozytywne opinie. Ale nie jestem pewna czy chcę ją poznać bliżej. Może kiedyś, w wolnej chwili? Zacznę chyba jednak od innego tytułu, ten sobie zostawię ewentualnie na później :)
OdpowiedzUsuńTak będzie najlepiej. Autorka ma w swoim dorobku twórczym zdecydowanie lepsze powieści. 😊
UsuńMuszę tę książkę kupić żonie, która jest zdeklarowaną fanką autorki. Choć Twoja mało przychylna opinia nieco wprawia mnie z zamyślenie, czy warto.
OdpowiedzUsuńJa myślę, że jak lubi autorkę to się ucieszy, nawet jeżeli książka nie będzie tak dobra jak inne :)
UsuńMyślę, że najlepiej będzie, jeśli pokażesz jej moją recenzję i sama zdecyduje, czy ma ochotę ją przeczytać. 😊
OdpowiedzUsuńO tej autorce dużo już czytałam, ale nie miałam okazji sięgnąć po jej twórczość.
OdpowiedzUsuńPolecam, spróbuj. 😊
OdpowiedzUsuńNiestety nie dla mnie, ale recenzja świetna :D
OdpowiedzUsuńJakoś nie mogę trafić w Twoje gusta, ale spodziewałam się, że nie będzie to książka dla Ciebie. 😊
UsuńPrzepraszam, że pytam, ale czy masz dysleksję? Robisz okropne błędy interpunkcyjne, jakbyś stawiała przecinki w losowych miejscach (może po prostu nie sprawdzasz postów przed publikacją...?). Strasznie to drażni, bo wybija z naturalnego toku czytania tekstu, a szkoda, bo piszesz naprawdę ciekawe recenzje. Poza tym mamy niezwykle podobny gust - przeczytałam kilka Twoich postów i nagle chcę przeczytać mnóstwo nowości, co bardzo mnie cieszy. Na pewno będę tu zaglądać częściej i będę stałą bywalczynią bloga, dlatego tym gorliwszy jest mój apel o te przecinki. Mam nadzieję, że nie będziesz mi mieć tego za złe ;)
OdpowiedzUsuńCo do "Bez pożegnania", to dziękuję za ostrzeżenie co do głównej bohaterki. Nienawidzę, po prostu nie mogę zdzierżyć postawy "przepraszam, że żyję", dlatego już teraz wiem, że po tę pozycję nie sięgnę! Zresztą, miałam już styczność z panią Sheeridan i choć nie było to złe spotkanie, to nie zachęciło mnie do sięgnięcia po kolejne książki tej autorki. Takie młodzieżówki to nie moja bajka, za dużo tam słodyczy i sztuczności jak dla mnie.
Pozdrawiam serdecznie!
Odnośnie przecinków i sprawdzania recenzji, to owszem sprawdzam je przed każdą publikacją w programie do tego przeznaczonym. Być może program nie wyłapuje wszystkich braków interpunkcyjnych. czemu nie przeczę ponieważ tak może się zdarzyć. Dziękuję za wyrażenie opinii.
UsuńTytuł zdecydowanie NIE dla mnie - nie jestem fanką młodzieżówek, a jak już główną bohaterką jest mega irytująca dziewczyna, która całą sobą przeprasza za to, że żyje? To już w ogóle 🙈
OdpowiedzUsuńshe__vvolf 🐺
Mam podobnie. 😊
UsuńSzkoda że trochę słabsza niż poprzednie :ccc ale sama się przekonam :))
OdpowiedzUsuńhttp://teczowabiblioteczka.blogspot.com
Czekam na Twoje wrażenia. 😊
UsuńHej, nominowałam Cię do LBA ;)
OdpowiedzUsuńlink do wpisu: bibliotekaamarzen.blogspot.com/2018/04/dwunaste-liebster-blog-award.html
Pozdrawiam,
Posy
Dziękuję za nominację. 😊
UsuńNie poznałam jeszcze książek pisarki, więc trudno by mi było porównywać do innych jej powieści. Może to i dobrze :)
OdpowiedzUsuńTak, to bardzo dobrze. 😊
Usuńchyba jednak nie przeczytam, czytam same najlepsze książki :D A jak ta jest taka średnia to jednak nie dla mnie :D
OdpowiedzUsuńPamiętaj jednak, że to, co dla mnie jest średnie, dla Ciebie może okazać się najlepsze. 😊
UsuńSzkoda, że książka okazała się gorsza od innych tytułów autorki. Akurat nie miałam jeszcze okazji przeczytać żadnej z książek Sheridan, ale muszę chyba to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Myślę, że każdy autor ma w swoim dorobku słabszą książkę. Mam nadzieję, że kolejne będą lepsze. A już niebawem na rynku wydawniczym ukaże się kolejna książka autorki. 😊
UsuńNie znam tej autorki zatem chętnie sięgnę żeby poznać ale może nie koniecznie po te pozycje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Będąc na Twoim miejscu, postąpiła bym dokładnie tak samo. 😊
UsuńMia Sheridan uwiodła mnie swoją powieścią ,,Bez słów'', dlatego mimo wszystko korci mnie, żeby zapoznać się z powyższą powieścią, ale z drugiej strony obawiam się, że podzielę Twoje negatywne odczucia. Zastanowię się zatem, czy czytać, czy nie czytać.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Jeśli zdecydujesz się na lekturę, będzie podobała Ci się bardziej, niż mnie. 😊
UsuńTwórczość autorki wciąż przede mną :)
OdpowiedzUsuńWarto dać jej szansę. 😊
UsuńUwielbiam Mię, ale jest to kolejna niezbyt pozytywna recenzja tej książki, więc mam wobec niej naprawdę duże obawy. Jednak pewnie i tak przeczytam, bo tak jak piszesz - jedna słabsza książka nie odbiera talentu autorowi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam 😉
Kiedy lektura tej książki będzie już za Tobą, będę wdzięczny, jeśli zechcesz podzielić się ze mną opinią na jej temat. 😊
UsuńJa czytałam "Bez słów" tej autorki i mega mi się podobała :D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, jak odbierzesz ten tytuł.:)
UsuńTA ksiażka byla moim pierwszym spotkaniem z autorką, dlatego nie mam porównania do tamtych pozostałych ksiązek. Jak na pierwsza jej ksiazke bardzo mi się podobała.
OdpowiedzUsuńŚwietnie, teraz polecam Ci sięgnąć po bez słów.:)
UsuńWidzę, że książka zbiera słabe noty... Już któryś raz czytam, że w porównaniu do poprzedniczek wypada bardzo przeciętnie. Osobiście jeszcze nie czytałam żadnej książki pani Sheridan, ale nie jestem pewna czy to "moje klimaty", choć w sumie zawsze lubię spróbować. ;)
OdpowiedzUsuńZacznij od innej książki, proszę.:)
UsuńWidziałaś już? ---> http://www.taniaksiazka.pl/bez-leku-mia-sheridan-p-1026587.html?q=bez%20l%EAku
OdpowiedzUsuńWidziałam i mam zamiar przeczytać.:)
UsuńMi jakoś nie udało się wkręcić w tę powieść :) brzmi jednak interesująco.
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto spróbować. 😊
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytałabym tą książkę :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję bardzo za odwiedziny ♥️
wy-stardoll.blogspot.com
Polecam. 😊
UsuńTeż uważam, że ta książka zdecydowanie słabsza od innych które czytałam tej autorki :)
OdpowiedzUsuńNiestety. Jestem ciekawa, czy kolejna jej książka, której premiera już w maju będzie lepsza. Mam taką nadzieję, że autorka się zrehabilituje. 😊
UsuńRaczej nie mój typ książkowy, odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, może następnym razem uda mi się na coś Cię skusić. Zapraszam ponownie. 😊
UsuńNie znam twórczości autorki, ale chciałabym poznać jej książki, zacznę więc najlepiej od polecanej przez Ciebie "Bez słów"
OdpowiedzUsuńTo bardzo dobra decyzja. 😊
UsuńRaczej od niej nie zacznę przygody z książkami tej autorki ;D
OdpowiedzUsuńPolecam zacząć od Bez słów. 😊
UsuńJa ją czytałam i bardzo polubiłam ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że podobała Ci się bardziej, niż mnie. 😊
UsuńMam wielką słabość do autorki. Na pewno po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńW takim razie, jestem ciekawa, czy podzielisz moją opinię odnośnie tego, że ten tytuł jest słabszy od poprzednich tytułów autorki. 😊
UsuńWłaśnie ją zaczęłam, jestem w połowie i bardzo się wkręciłam... nie jest to mistrzostwo do jakiego przyzwyczaiła nas autorka... ale rzeczywiście czyta się naprawdę przyjemnie :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJustyna
Cieszę się, że mamy podobne odczucia. Czekam na Twoją recenzję. 😊
UsuńMusze się w końcu za nią zabrać. I zrobię to jak tylko skończę "Kto zabił Kopciuszka?" ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę miłej lektury w takim razie. 😊
UsuńNaprawdę? Przykro mi, że się zawiodłaś. Mi się bardzo podobała. Fakt, że Lia prezentuje postawę "przepraszam, że żyję", ale potem się zmienia, wychodzi z tego mega silna :) :) :)
OdpowiedzUsuńNie mogę powiedzieć, że książka była zła, ale znam tą autorkę z dużo lepszych książek i wiem, że stać Ją na więcej, ale cieszę się, że Tobie się podobała. 😊
UsuńSzkoda, że książka Cię trochę zawiodła. Ja ciągle jeszcze przymierzam się do twórczości autorki :-)
OdpowiedzUsuńPolecam ale radzę nie zaczynać od tej książki.:)
UsuńNie czytałam żadnej książki tej autorki, ale muszę nadrobić w takim razie !:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;)
Zachęcam. abyś zaczęła od książki " Bez słów".:)
UsuńKurcze, szkoda, że się zawiodłaś... Mi jakoś nie po drodze z twórczością Mii Sheridan i nawet miałam zacząć od tej właśnie powieści, ale chyba zmienię plany ;)
OdpowiedzUsuńJeśli masz w planach twórczość tej autorki, to gorąco radzą zacząć od książki Bez słów. 😊
UsuńChoć wciąż mam to w planach, jeszcze nie sięgnęłam po twórczość Mii Sheridan. Myślę, że zacznę od początku, czyli od Bez słów, a jeśli mi się spodoba, kiedyś dotrę do Bez pożegnania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
BOOKS OF SOULS
Bardzo dobra decyzja.:)
UsuńNie czytałam jeszcze nic tej Autorki, więc czas nadrobić zaległości...
OdpowiedzUsuńPolecam zacząć od książki " Bez słów".
Usuń