Zapewne każdy z nas przeczytał chociaż jedną książkę, o której nie mógł zapomnieć, mimo iż od momentu, kiedy rozstał się z jej bohaterami, minęło już dość dużo czasu. Emocje związane z historią, którą skrywają jej karty, nadal są tak silne i żywe, że chcielibyśmy opowiadać o niej każdemu, jak najwięcej. Czasami jednak nam samym brakuje odpowiednich słów, aby w pełni oddać wyjątkowość danego tytułu, dlatego też pozwalamy, aby książka broniła się sama. Nic bowiem nie przekonuje tak bardzo, jak uchylenie rąbka tajemnicy z tego, co w niej na nas czeka. Jest to możliwe dzięki cytatom. Dziś przychodzę do Was, aby jeszcze raz zachęcić Was do sięgnięcia po najnowsze literackie dziecko
Anny Stryjewskiej „Skradziona kołysanka”, która skradła moje serce. A że ciągle mam wrażenie, iż niezależnie, co o niej powiem, to i tak będzie za mało, wspólnie z Renata Sokół przygotowałyśmy dla Was kilka grafik, które mam nadzieję, nie pozostawią wątpliwości, że tę książkę trzeba przeczytać.
foto Dariusz Cierpiał
foto Dariusz Cierpia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Przed pozostawieniem komentarza pod postem, zapoznaj się, proszę z polityką prywatności bloga, której szczegółowe informacje znajdziesz w zakładce Polityka prywatności bloga Kocie czytanie i wyraź zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych.
Pozostawiając komentarz, akceptujesz politykę prywatności bloga, a tym samym wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych.
Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony po sobie ślad. Proszę o kulturę wypowiedzi i podpisywanie się.