poniedziałek, 18 listopada 2024

"Chata pod starym świerkiem" Wioletta Piasecka

Gdybym zapytała was teraz, jakie wartości są tymi najbardziej istotnymi w budowaniu najważniejszych dla nas relacji i więzi międzyludzkich, to jestem przekonana, że dla większości z was byłyby to miłość i zaufanie. Ja zapewne jeszcze do niedawna z całą stanowczością na tak postawione pytanie odpowiedziałabym dokładnie tak samo. Jednak teraz po przeczytaniu najnowszej książki Wioletty Piaseckiej „Chata pod starym świerkiem”, z której recenzją do was przychodzę, odebrałam życiową lekcję. Te uczucia bowiem tak samo, jak pięknie łączą ludzi, niestety potrafią również dzielić, zadając ból i cierpienie. Ciężaru tak bolesnej prawdy doświadczyły Jagoda i Malina, główne bohaterki tej życiowej i mocno poruszającej powieści, do której przeczytania już teraz gorąco każdego z was zachęcam.

Owocowe siostry, jak możemy przeczytać o nich w książce, łączyła nie tylko siostrzana więź. Były one także najlepszymi przyjaciółkami i powierniczkami najskrytszych tajemnic. Dziś jednak przystępując do lektury, możemy przeczytać o ich wspaniałej relacji już tylko w kategoriach przeszłości. Wszystko zmieniła miłość do jednego mężczyzny, która rozdzieliła je na dwadzieścia lat. Żadna z nich nie chce wracać do tego, co było. To już przeszłe wydarzenia, a toczące się życie, które obu kobietom udało się ułożyć, nie pozostawia czasu na rozpamiętywanie przeszłości. Trwają w milczeniu i wzajemnej niechęci.

My czytelnicy wkraczamy w ich codzienność na dwa tygodnie przed świętami Bożego Narodzenia i tak w pierwszej kolejności mamy możliwość poznać i przyjrzeć się życiu Jagody, którego w pierwszej chwili na pewno moglibyśmy jej pozazdrościć. Jaga jest uznaną panią doktor szpitala dziecięcego, której dobro małych pacjentów mocno leży na sercu. To sprawia, że nie umie oddzielić życia zawodowego od prywatnego, tym samym przenosząc emocje z pracy do domu. Na szczęście ma u swojego boku kochającego i oddanego męża, który zawsze jej wysłucha. Razem wiodą spokojne i ustabilizowane życie, którego podstawą jest bezgraniczna ufność. Do pełni szczęścia brakuje im tylko dziecka, ale jak tłumaczy żonie Artur, mają siebie i to jest najważniejsze.

Dzięki temu, że opisane na kartach powieści wydarzenia dzieją się naprzemiennie, szybko możemy zajrzeć do gospodarstwa Maliny i jej męża Fabiana. Druga z naszych bohaterek jest kochającą matką dwóch synów, ale jej życie nie jest tak kolorowe, jakim w jej mniemaniu jest to, które wiedzie siostra. Pracy w domu i prężnie rozwijającym się gospodarstwie nie brakuje, a osoba Fabiana, który kiedyś wydawał się złowioną przez nią złotą rybką, okazała się co najwyżej rybką pozłacaną. Mało tego, okazało się, że gospodarz przeliczył siły na zamiary i teraz na rodzinę spadają kłopoty finansowe.

Jak wszyscy wiemy, czas świąt to okres, kiedy w nas ludziach odżywają wspomnienia i te dobre i te złe. A także budzą się uśpione pragnienia. Tak właśnie czuje Jagoda. W jej sercu na nowo roznieca się niespełnione pragnienie macierzyństwa. Chce kochać i ofiarować miłość dziecku, które nigdy jej nie zaznało. Stworzyć mu szczęśliwą rodzinę i bezpieczny dom. Stara się bardzo, aby przekonać męża do adopcji. Ten jednak jest jej stanowczo przeciwny, a Jagoda już wkrótce przekona się, że powody, którymi argumentuje swoją niezgodę, były tylko kłamliwymi wymówkami. Druzgocąca prawda roztrzaska jej świat i zmusi do podjęcia trudnych decyzji. To, czego dowiaduje się Jagoda, dobitnie uświadamia jej, jak zgubne może okazać się bezgraniczne zaufanie, które często przysłania prawdę o bliskich nam osobach i życiu, które z nimi budujemy.

A kiedy to życie przygniata nas zbyt mocno, wracamy tam, gdzie czuliśmy się najlepiej. Skąd wywodzą się nasze korzenie i gdzie wszystkie troski, problemy i zmartwienia znajdowały ukojenie. Tak wspólnie z Jagodą trafiamy do Chaty pod starym świerkiem, która, o czym dowie się niebawem, jest jedynym ratunkiem na wyjście z kłopotów rodziny jej siostry. Nadszedł, więc moment, by po latach znaleźć w sobie odwagę i siłę na spotkanie i szczere rozmowy, które nas czytelników poruszą do głębi i wzruszą do łez. Ale także zaskoczą, pozwalając ujrzeć światło dzienne tajemnicom skrywanym głęboko w ich sercach.

Wigilia to niezwykła noc cudów, których namacalnego wymiaru mogą doświadczyć nasi bohaterowie. Jednak, aby mogły one ukazać im swoją moc, niezbędne jest przebaczenie i pojednanie. W tej wyjątkowej historii wiele osób będzie ich potrzebowało, ale czy będą one możliwe, musicie już przekonać się sami. A jestem pewna, że nie muszę was już dłużej przekonywać, że warto spędzić czas z tym tytułem. Powieść nie tylko pięknie wprowadzi nas w świąteczny klimat, wlewając w nasze serca dużo ciepła, ale również skonfrontuje nas z mocno autentycznymi aspektami życia, które skłaniają do refleksji i przemyśleń. Co więcej, na pewno znajdą się tacy jej czytelnicy, którzy w pewien sposób utożsamią się z bohaterami. Tym, co oni czują i przeżywają, czego pragną. Każdy, kto pozna tę zajmującą i chwytającą za serce opowieść przeczyta w niej o miłości na różnych jej płaszczyznach, zdradzie w różnych jej wymiarach. Ludzkich słabościach i ich bolesnych konsekwencjach oraz nieodwracalnych decyzjach, których piętno odciska się na sercu przez całe życie. To także zajmująca opowieść o sile rodzinnych więzi, które mimo tkwiącej między bliskimi kości niezgody pomagają odnaleźć drogę do siebie. Miłość, która kiedyś dzieliła, może stać się źródłem jedności i zrozumienia. A historia sióstr pokazuje, że prawdziwe uczucia potrafią przetrwać wszelkie przeciwności.



[Materiał reklamowy] Wydawnictwo Skarpa Warszawska.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Przed pozostawieniem komentarza pod postem, zapoznaj się, proszę z polityką prywatności bloga, której szczegółowe informacje znajdziesz w zakładce Polityka prywatności bloga Kocie czytanie i wyraź zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych.
Pozostawiając komentarz, akceptujesz politykę prywatności bloga, a tym samym wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony po sobie ślad. Proszę o kulturę wypowiedzi i podpisywanie się.