wtorek, 30 września 2025

"Nowa dusza" Katarzyna Przybysz



Są powieści, które czyta się jednym tchem, i są takie, które zatrzymują nas w pół drogi, zmuszając do głębokiej refleksji. "Nowa Dusza" Katarzyny Przybysz należy do tej drugiej, rzadkiej kategorii. To nie jest lektura, którą się pochłania – to podróż, którą się odbywa. Lektura tej książki to swoiste emocjonalnie oświadczenie. To swego rodzaju brama do świata wewnętrznego bólu, walki i, ostatecznie, nadziei. Katarzyna Przybysz wplata w tę historię tyle emocji, że po lekturze czujemy się, jakbyśmy sami przeszli przez tę piekielną podróż wraz z głównym bohaterem, Pawłem.

Jeden dramatyczny moment na zawsze naznacza wówczas małego chłopca. Ta chwila jest jak pęknięcie w szkle – widoczne, bolesne i niemożliwe do naprawienia. Słowa tajemniczej staruszki, które chłopak podsłuchuje, wydają się rzucać klątwę na jego życie, prowadząc do tragicznego wypadku. Jako dorosły, Paweł staje się cieniem dawnego siebie. Próbuje skleić ten obraz, ale każdy kawałek jest obcy i nie pasuje do całości. Autorka z niezwykłą precyzją analizuje psychikę bohatera, pokazuje, jak trauma z dzieciństwa staje się cichym, ale wszechobecnym towarzyszem jego życia. Uzależnienia, samotność, poczucie winy – to wszystko jest konsekwencją tamtego wydarzenia. Mężczyzna żyje w poczuciu, że jego życie już nigdy nie będzie należało do niego.

Jednak "Nowa dusza" to nie jest tylko opowieść o cierpieniu. To jest historia o sile ducha, który odradza się z popiołów. W momencie, gdy Paweł jest na skraju przepaści, pojawiają się postacie, które dają mu szansę na zmianę. Nie są to anioły, które wyciągają do niego rękę znikąd. To zwykli ludzie, którzy widzą w nim coś więcej niż tylko wrak człowieka. To właśnie w tych relacjach, w tej niepewnej, ale szczerej więzi, zaczyna się rodzić nowa dusza.

Autorka maluje portret człowieka, który z mozołem, krok po kroku, próbuje odzyskać kontrolę nad swoim życiem. To nie jest łatwa droga. Jest pełna upadków, zwątpień i momentów, w których chcemy krzyczeć na bohatera, żeby się podniósł. Ale właśnie ta autentyczność sprawia, że ta historia jest tak poruszająca. Paweł jest wiarygodny w swoim bólu i w swoich próbach. Jego walka jest naszą walką, a jego nadzieja – naszą nadzieją.

Przybysz z niezwykłą empatią opisuje jego zmagania, nie oceniając, lecz pokazując, jak głęboko zakorzeniona trauma może wpływać na decyzje i zachowania. Czytelnik z łatwością utożsamia się z jego walką i czuje potrzebę, by przekonać się, czy Paweł odnajdzie w sobie siłę do przezwyciężenia przeszłości.

To, co sprawia, że ta powieść jest tak wyjątkowa, to promyk nadziei, który pojawia się w najmniej oczekiwanym momencie. "Nowa Dusza" udowadnia, że nawet w największej ciemności istnieje szansa na nowy początek. Autorka z wielką wrażliwością pokazuje, że uzdrowienie i odnalezienie sensu życia są możliwe, nawet gdy wydaje się, że wszystko jest stracone. To książka, która dotyka trudnych tematów, ale robi to z wielką dozą pokrzepiającej serce i duszę energii.

"Nowa Dusza" to przede wszystkim historia o odkupieniu, miłości i odwadze, by zacząć wszystko od nowa. To powieść, która zostaje w pamięci na długo po odłożeniu jej na półkę, skłaniając do zadania pytania: co tak naprawdę oznacza mieć "nową duszę"? To lektura obowiązkowa dla każdego, kto szuka nadziei i wierzy w siłę ludzkiego ducha.

Największą siłą tej powieści jest jednak przesłanie o wierze w lepszą przyszłość i drugą szansę. Mimo mrocznej tematyki „Nowa Dusza” jest niczym promień słońca prześwitujący przez chmury. Moment, w którym Paweł zaczyna powoli odzyskiwać kontrolę nad swoim życiem, jest niesamowicie wzruszający. Jego relacja z tajemniczym siedmioletnim chłopcem staje się katalizatorem zmian. To właśnie w tym kontakcie, pełnym niewinności i szczerości, Paweł odnajduje siłę, by zmierzyć się z własnymi demonami. Autorka doskonale pokazuje, że leczenie ran często następuje w relacjach z drugim człowiekiem.

Niewątpliwie na tak bardzo głęboki odbiór książki wpływa również język i styl pisania autorki. Jest on delikatny, a zarazem przenikliwy. Piękne opisy mazurskiego krajobrazu stają się nie tylko tłem, ale też odzwierciedleniem stanów emocjonalnych bohatera. Przyroda zdaje się oddychać razem z Pawłem, raz jest spokojna, innym razem wzburzona. Język jest lekki i płynny, co sprawia, że książkę czytamy z ogromnym zaangażowaniem.

Czytając, czułam głębokie poczucie straty, które towarzyszyło bohaterowi od najmłodszych lat. Smutek po nagłej utracie beztroskiego dzieciństwa, poczucie odrzucenia i samotności w świecie, który wydaje się być wrogi. Paweł staje się symbolem każdego, kto kiedykolwiek czuł się zagubiony i niechciany. Ta powieść jest jak lustro, w którym możemy zobaczyć swoje własne lęki i pragnienia. To jest literacki majstersztyk, który chwyta za serce i nie puszcza. Z pewnością po przeczytaniu tej książki dostaniecie mentalnego kopa, który stanie się impulsem do tego, aby zadbać o to, co dla nas najważniejsze. Spokój, szczęście, potrzebę przynależności i odnalezienia własnego "ja".

Zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdy chce czytać o traumie, bólu i cierpieniu, kiedy w otaczającym nas świecie jest go tak wiele. Jednak do sięgnięcia po "Nową duszę" będę namawiała Was całym sercem. A to dlatego, że w moim odczuciu, książka ta została napisana po to, abyśmy zrozumieli, żebyśmy poczuli. Żebyśmy uwierzyli, że nawet po najgłębszej nocy przychodzi świt. "Nowa dusza" to książka, która uczy empatii, uczy patrzenia na drugiego człowieka bez oceniania. Uczy, że każdy z nas nosi w sobie jakąś pękniętą część, ale każdy z nas ma też szansę, aby ją zaleczyć. Jeżeli szukacie książki, która wzruszy Was do łez i da Wam siłę, to "Nowa dusza" jest lekturą obowiązkową. Przygotujcie się na podróż, która zmieni Was na zawsze.

[Materiał reklamowy] Autorka Katarzyna Przybysz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Przed pozostawieniem komentarza pod postem, zapoznaj się, proszę z polityką prywatności bloga, której szczegółowe informacje znajdziesz w zakładce Polityka prywatności bloga Kocie czytanie i wyraź zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych.
Pozostawiając komentarz, akceptujesz politykę prywatności bloga, a tym samym wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony po sobie ślad. Proszę o kulturę wypowiedzi i podpisywanie się.