wtorek, 12 grudnia 2017

Pozwól przeszłości spokojnie spać


Przeszłość najpierw była Przyszłością, a potem Teraźniejszością. Teraźniejszość wczoraj była Przyszłością, a jutro będzie Przeszłością. Przyszłość dziś nią jest, bo już jutro stanie się Teraźniejszością. Każdy dzień Przyszłości stanie się przeszłością, przeżytym czasem. Nie można mówić, że to, co minęło, nie ma znaczenia. Przeszłość jest cenna, ma wielką wartość. To nasze życie. Przeszłość, Teraźniejszość i Przyszłość mogą istnieć tylko razem, to siostry, władczynie naszego czasu, na dodatek serdeczne i najwierniejsze przyjaciółki. Każda za każdą skoczy w ogień, dlatego walka z Przeszłością skazana jest na porażkę. Zamiast z nią wojować lepiej zaakceptować fakt, że nam się przytrafiła i oswoić ją. Czy Przyszłość nas ukształtowała? Nauczyła czegoś? NIE! Dopiero jutro zaczniemy ją poznawać. Może narozrabiać w naszym życiu albo być potulnym kociakiem, Będzie miała znaczenie, gdy zostawi po sobie ślad i stanie się Przeszłością. To Przeszłość jest ważna. Najważniejsza! Jest najstarszą z trzech sióstr- przyjaciółek. Posadźmy ją w wygodnym i przepastnym fotelu. Niech sobie siedzi, podziwiając, jak się mierzymy z teraźniejszością i uśmiechamy do Przyszłości. Choć bywa balastem i ciąży niemiłosiernie, to ona trzyma nas w ryzach, czyni mądrymi i lepszymi. Przeszłość to ukończony fakultet! Zajmuje ważne miejsce w naszych umysłach i sercach. Gdyby ją stamtąd usunąć, pozostałyby wielkie dziury. Nie można przecież żyć z dziurami w mózgu i w sercu.
Tymi bardzo mądrymi i godnymi przemyślenia słowami zaczyna się książka Pani Grażyny Mączkowskiej „Tatuaże podświadomości”. Ileż to bowiem razy staramy się bagatelizować przeszłość, uciec od niej, bądź, co bezsprzecznie jest najgorszą ze wszystkich sytuacji, nie potrafimy iść naprzód, ponieważ przeszłość niczym permanentny tatuaż odciska swój ślad w naszej podświadomości, przez co nie jesteśmy w stanie żyć pełnią szczęścia, jaką ofiaruje nam życie.

Ze swoimi demonami przeszłości zmaga się główna bohaterka powieści Gabi. Dziś dorosła kobieta, żona, matka babcia. Na co dzień radosna, ciepła osoba. Jednak wszystko zmienia się nocą, kiedy koszmary dzieciństwa powracają w snach. Nie ma się czemu dziwić, bo dzieciństwo naszej bohaterki, to istne piekło. Alkoholizm ojca, przemoc, strach, nieustanne upokorzenia odebrały małej wówczas dziewczynce i jej rodzeństwu to, co dla każdego dziecka najważniejsze: miłość rodziców, bezpieczeństwo, ciepło rodzinne. Te bolesne przeżycia bardzo mocno wpłynęły na dorosłe życie Gabrieli. Jak sama często powtarza w niej jednej, jest ich dwie. Mała dziewczynka i dorosła kobieta. Gabrysia nadal czuje nienawiść do ojca. W jej głowie nieustannie żyje przeszłością i walczy z nią. Na szczęście na jej drodze pojawia się osoba, która wskazuje jej właściwą drogę do tego, by móc zamknąć pewien etap w swoim życiu. Jak nie trudno się domyślić nie jest to łatwy proces. Tego, czy Gabi się udało, dowiecie się, sięgając po „Tatuaże podświadomości".

Autorka w bardzo wyrazisty sposób ukazuje to, jak bardzo duży wpływ na więzi rodzinne nawet już w dorosłym życiu ma patologia w rodzinie. Nie chcę pisać zbyt wiele, ale doskonale widzimy to na przykładzie tego, jak dziś wyglądają relacje między rodzeństwem.
To na co należy również zwrócić uwagę to postać matki Gabi. Przypuszczam, że początkowo ocenicie ją bardzo surowo, ale jak się przekonacie, nie wszystko jest tak oczywiste, jak to wygląda na pierwszy rzut oka.

„Tatuaże podświadomości” to bardzo poruszająca książka z cennym przesłaniem. Przeszłości nie należy się wypierać, czy walczyć z nią. Jedyne, co możemy zrobić to, odłożyć ją na półkę. To, co już było, niech sobie spokojnie śpi. Na jej kartach odnajdziecie cierpienie i łzy, ale również miłość, przyjaźń, pracę i starania nad tym, by pogodzić się z tym, na co już nie mamy wpływu, a otworzyć się na to, co tu i teraz oraz dary przyszłości. Jest to historia, która pokazuje, że choć nie da się zapomnieć, warto wybaczyć.

Dla mnie „Tatuaże podświadomości” okazały się niezwykłą powieścią, do której zapewne jeszcze niejednokrotnie powrócę. Jej lektura dostarczyła mi bardzo wielu przemyśleń, refleksji i wzruszeń. To, co jest najbardziej bolesne i przerażające, to realizm tej powieści. Wiele z tej książki wyniosłam dla siebie. Myślę, że oczywiste jest to, iż gorąco ją Wam polecam. Ja jeszcze długo będę o niej myślała.


Za egzemplarz książki do recenzji bardzo dziękuję wydawnictwu Psychoskok 


69 komentarzy:

  1. Dziękujemy za recenzję - serdecznie pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również dziękuję za powierzone mi zaufanie.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  2. Do książek z przesłaniem zawsze chętnie zaglądam.

    OdpowiedzUsuń
  3. lubię książki o życiu takim prawdziwym. Dodatkowo gdy niosą za sobą jakąś nutkę przesłania bądź zmuszają do refleksji nad własnym życiem są jeszcze ciekawsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tej książce odnajdziesz bardzo wiele takich momentów.

      Usuń
  4. Byłam pod wrażeniem, jak pięknie autorka pisała o codziennych sprawach, tej radości doceniania ulotnych chwil, gorzkich nutach życia, które trzeba ocieplać swoją postawą i nastawieniem. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie bym przeczytała tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Taka poruszająca książka z przesłaniem, o której się pamięta to coś dla mnie. Kolejna książką, którą dopisuję do swojej listy. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę zwrócić uwagę na tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajna propozycja, poszukam w księgarni, bo naprawdę mnie zaciekawiła!
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zacytowany początek zrobił na mnie mega wrażenie. Z pewnością po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  10. na początku mądre słowa, ale ja chyba nigdy nie przekonam się do polskich obyczajówek - to po prostu nie dla mnie. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytałam wiele pozytywnych opinii na temat tej książki i przyznaję, że chętnie dam się na nią namówić :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam już o książce, ale nadal mam mieszane odczucia względem niej - więc tylko przyszłość pokaże czy ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękna okładka *.*
    Pierwszy raz słyszę o tej książce ale wydaje mi się że to moje klimaty. Wydaje się być nieco za ciężka na ten okres przedświąteczny ale zanotuję tytuł i do niej wrócę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Muszę przyznać, że sam tytuł przyciąga uwagę i zaciekawia. Chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja unikam takich trudnych książek jak ognia - temat przemocy w rodzinie to chyba cięższy temat niż wojenny, bo traumatyczny. Unikam więc. Miałam super rodzinę, ale nie mogę czytać o dręczonych żonach i poniżanych dzieciach.

    OdpowiedzUsuń
  16. Już mnie zainteresowała ta książka

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale zapisuję tytuł, bo wydaje się warta uwagi ;)

    Pozdrawiam
    ver-reads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Muszę przyznać, że mnie zaciekawiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Być może do niej zajrzę :]

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie znam tej książki i jak na razie nie jestem nią zainteresowana, aczkolwiek nie skreślam jej całkowicie. Może kiedyś jednak się skuszę, czas pokaże.

    OdpowiedzUsuń
  21. Intrygujący tytuł. Już go sobie zapisałam :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Książka skłaniająca do refleksji? Właśnie teraz, w obliczu zbliżających się świat, szukam dokładnie czegoś takiego. Skoro masz zamiar do niej powrócić, musi być mądrą lekturą. Chyba dam się przekonać.

    OdpowiedzUsuń
  23. Powiem szczerze, że raczej ostatnio unikam takich książek. Wolę bardziej optymistyczne historie. Ale nie wątpię,że jest ciekawa i wartościowa, skoro ja polecasz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na każdą książkę musi przyjść odpowiedni moment.:)

      Usuń
  24. Książka niestety nie jest w moim gatunku, ale wiem komu będę mogła ją polecić ^^
    Pozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. Obawiam się, że niełatwo tak po prostu odłożyć przeszłość na półkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością, ale autorka daje czytelnikom pewne wskazówki, co może nam w tym pomóc.

      Usuń
  26. Bardzo podoba mi się okładka :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Książka nie dla mnie, ale recenzję przeczytałam z przyjemnością :)
    Masz błąd w tekscie, miało być "postać", a wyszedł niecenzuralny wyraz "posrać" xD
    Pozdrawiam ciepło :)
    Kasia z niekulturalnie.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem.:) Dziękuję za wskazanie błędu:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  28. Myślę, że to nie łatwa powieść, ale lubię takie książki z przesłaniem.

    OdpowiedzUsuń
  29. Książka dostarczająca tematów do refleksji warta jest przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Niełatwa książka. Chętnie po nią sięgnę w przyszłości.

    OdpowiedzUsuń
  31. Lubię takie książki, gdzie trzeba zagłębić się w temat. Nie słyszałam o niej wcześniej.

    OdpowiedzUsuń
  32. Motyw przeszłości wpływającej na bohaterkę- to refleksyjna powieść moim zdaniem.

    OdpowiedzUsuń
  33. Tematyka zupełnie nie dla mnie, ale tytuł dobrali interesujący :)

    OdpowiedzUsuń

Przed pozostawieniem komentarza pod postem, zapoznaj się, proszę z polityką prywatności bloga, której szczegółowe informacje znajdziesz w zakładce Polityka prywatności bloga Kocie czytanie i wyraź zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych.
Pozostawiając komentarz, akceptujesz politykę prywatności bloga, a tym samym wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony po sobie ślad. Proszę o kulturę wypowiedzi i podpisywanie się.