Wszyscy zapewne zgodzimy się z tym, że każdy człowiek powinien znać historię swojego kraju i jak najwięcej się o niej dowiedzieć. Jednocześnie doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdy jest pasjonatem historii, który będzie chciał sięgać do różnego rodzaju źródeł historycznych, wywiadów, czy reportaży, aby tę wiedzę poszerzać i pogłębiać. Sama muszę przyznać, że historia nigdy nie była moim ulubionym przedmiotem w szkole. A nawet jeśli już coś mnie na tych lekcjach zaciekawiło i zainteresowało to niestety informacje, które nauczyciel był w stanie przekazać w przeciągu jednej godziny lekcyjnej, były tak szczątkowe i spłycane, że stawały się tylko suchymi faktami zapisywanymi w zeszycie, aby wkłuć je na pamięć, otrzymać zaliczenie z przedmiotu i niestety bardzo szybko zapomnieć. Tymczasem w dziejach historii Polski są wydarzenia, o których nie wolno nam zapomnieć. Dlatego też uważam, że dla takich osób, jak ja i na pewno wielu z was doskonałym wyborem jest sięganie po powieści obyczajowo-historyczne. Autorzy tego rodzaju literatury mają bowiem możliwość w bardzo przystępny i zajmujący sposób oprzeć fabułę pisanych przez siebie książek na kanwie prawdziwych wydarzeń historycznych, dając tym samym nam czytelnikom możliwość połączenia przyjemnego z pożytecznym. Dziś właśnie chciałabym zwrócić waszą uwagę na jedną z takich książek. Postaram się opowiedzieć wam o najmłodszym literackim dziecku Anety Krasińskiej „W objęciach nazisty”.
Przystępując do lektury książki, przenosimy się do roku 1939 do Wolnego Miasta Gdańsk. Tam trafiamy do domu niemieckiej rodziny Witt. Ojciec rodziny będący kiedyś posłem, a dziś piastujący urząd senatora od zawsze po dziś dzień jest mocno zaangażowany politycznie i zakorzeniony w idei faszystowskiej. W domu tej rodziny polityka nieustannie była i jest obecna, a więc siłą rzeczy od najmłodszych lat także dzieciom senatora nie była ona obca. Wręcz nieuniknione było, aby zarówno córka Nela, jak i dwóch synów nią nasiąknęli. W momencie, kiedy my czytelnicy stajemy się niemalże częścią wszystkiego, o czym przeczytamy na kartach książki, rodzeństwo jest już dorosłe i każde z nich zaczyna budować swoje własne życie. Jak się okazuje starszy z synów głowy rodziny, idąc w ślady ojca, również poświęca się polityce, darząc przy tym wielkim uwielbieniem Hitlera. Nela, która jest niejako główną bohaterką powieści, żyje w tej atmosferze. Jest szczęśliwa i zakochana. Właśnie przygotowuje się do ślubu. Wybranek córki cieszy się bardzo dużym uznaniem w oczach przyszłych teściów, gdyż nie tylko jest adwokatem, ale także podziela upodobania polityczne przyszłego teścia i szwagra. Młoda dziewczyna od dziecka żyje w przekonaniu, że tak właśnie funkcjonuje i wygląda świat, bo nikt nie pokazał jej, że to, co dzieje się wokół niej, to tylko jedna strona tego, co dzieje się w Wolnym Mieście Gdańsku. Wszystko zmienia się, gdy młoda kobieta poznaje Polaka i dzięki niemu może z szerszej perspektywy spojrzeć na życie tych, którzy w tym mieście uznani są za gorszych. O tym jednak musicie już przeczytać sami.
Autorka uświadamia nam i pisze o faktach, które są przemilczane oraz o których się nie uczy w szkołach, a które na pewno będą niemałym zaskoczeniem dla wielu osób sięgających po książkę. Czy wiecie, że mimo iż Wolne Miasto Gdańsk należało do Polski, to Polacy stanowili niewielki procent jego mieszkańców, a przeważającą jego część to Niemcy. To właśnie Iwo pokazuje dziewczynie to inne życie zwykłych ludzi. Wówczas nie łatwo jest być Polakiem. Niemcy robią wszystko, aby uprzykrzyć życie ludności polskiej i pozbyć się wszelkich przejawów polskości w mieście. Polacy padają ofiarami prześladowań, napaści, szykan. Ponadto to, co koniecznie trzeba zaznaczyć, to to, że autorka pokazuje nam czytelnikom błędy, jakie popełniły władze polskie, a które zostały wykorzystane przez faszystowską propagandę, polegające na bezgranicznej wierze i ufności w słowa, zapewnienia i obietnice składane przez Hitlera.
Rzeczywistość i życie widziane oczami Neli i Iwa, choć taka sama jest zupełnie różna. Autorka wspaniale pokazuje nam, że choć chłopak i dziewczyna, żyją w tym samym mieście, to te same dziejące się w nim wydarzenia widzą i rozumieją w zupełnie różny sposób, właśnie za sprawą tego, jak żyją i jak zostali ukształtowani. Tak też została skonstruowana cała powieść. Te same wydarzenia, czy sytuacje, w których oni uczestniczą, czy które widzą, możemy poznać z dwóch różnych perspektyw.
Ten zabieg zastosowany przez autorkę sprawia, że powieść od początku do końca staje się niezwykle ciekawa, wciągająca i angażująca. Nie da się nie dostrzec i nie docenić ogromnej pracy, jaką Aneta włożyła w gromadzenie materiałów źródłowych do napisania tej wspaniałej książki. Dzięki wiernemu odzwierciedlaniu tamtejszych realiów politycznych, a także codzienności życia Polaków i Niemców możemy niemalże przenieść się do Wolnego Miasta Gdańsk i zobaczyć powiewające niemieckie flagi, swastyki oraz poczuć wszechobecną atmosferę kultu ideologi nazistowskiej. Już samo wyobrażenie jest straszne, a przez to lektura książki mocno emocjonalna.
Mnie samą mocno poruszyła sytuacja polskich dzieci. Realia, w jakich przyszło im żyć, nie pozwalały im na pozostanie dziećmi. Bardzo szybko musiały dorosnąć i niestety byli tacy, którzy nie wytrzymywali codziennej walki o przetrwanie i życie. Nic jednak więcej nie zdradzę. Koniecznie przeczytajcie książkę.
Wróćmy jednak jeszcze na chwilę do samej Neli, której postać, jak się przekonacie, czytając książkę, jest postacią mocno zmieniającą się na przestrzeni tego, co dzieje się w powieści. Zmienia się także jej sposób patrzenia na narzeczonego. Już nie jest taki, jakim odbierała go na początku. Sama jest mocno rozdarta wewnętrznie i poszukuje tej właściwej drogi dla siebie. Jak czytamy na okładce książki „paradoksalnie w wybuchu wojny dziewczyna dopatruje się szansy na odmianę swojego losu”. Jak to możliwe? Sprawdźcie sami.
„W objęciach nazisty” to również książka o miłości, która jest z każdym człowiekiem niezależnie od tego, w jakich czasach żyjemy i czego musimy doświadczać. Często jest ona naszą siłą i determinacją do zmian i działania. Miłość jest po prostu naturalnie obecna i tutaj, tak właśnie istnieje.
Mam nadzieję, że udało mi się zachęcić was do sięgnięcia po ten tytuł, a także przekonać was, jak wiele zyskacie, decydując się na spędzenie z nią swojego wolnego czasu. Każdy z nas znajdzie w tej powieści, coś dla siebie. Ja po odłożeniu jej na półkę miałam naturalną potrzebę doczytania czegoś więcej i sięgnięcia do internetu, aby jeszcze bardziej poszerzyć swoją wiedzę. Takie właśnie książki chronią od zapomnienia to, o czym zapomnieć nie możemy, ale także pozwalają poznać ważne fakty historii, o których dotychczas nie wiedzieliśmy. Dlatego ja bardzo się cieszę, że mogłam przeczytać tę bardzo wartościową książkę, od której czytania nie mogłam się oderwać i opowiedzieć o niej wam. Za tę możliwość serdecznie dziękuję Autorce oraz wydawnictwu Skarpa Warszawska. Już teraz z niecierpliwością czekam na drugą część trylogii, a wy kochani nie zwlekajcie ani chwili dłużej z lekturą książki.
[Materiał reklamowy] Wydawnictwo Skarpa Warszawska.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Przed pozostawieniem komentarza pod postem, zapoznaj się, proszę z polityką prywatności bloga, której szczegółowe informacje znajdziesz w zakładce Polityka prywatności bloga Kocie czytanie i wyraź zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych.
Pozostawiając komentarz, akceptujesz politykę prywatności bloga, a tym samym wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych.
Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony po sobie ślad. Proszę o kulturę wypowiedzi i podpisywanie się.