Moi drodzy, kilka dni temu zostałam nominowana przez Anię z bloga Z fascynacją o książkach do wykonania tagu książkowego. Przyznam szczerze, że w pierwszej chwili czułam radość pomieszaną z wielkim mętlikiem w głowie. Radość, ponieważ jest mi bardzo miło, że Ania zwróciła uwagę na mój dopiero początkujący blog i poprzez nominację dała mi możliwość, abym mogła trochę bardziej przybliżyć Wam swoją osobę, jak również swoje gusta czytelnicze. (Aniu bardzo Ci dziękuję). A jeśli chodzi o mętlik w głowie, to w momencie, kiedy przeczytałam pytania, na które mam odpowiedzieć w mojej głowie przez moment pojawiła się czarna dziura. Pomyślałam, rany ja kompletnie nie wiem, jak odpowiedzieć na te pytania. Jednak jakoś udało mi się uporządkować myśli i dziś chcę zaprezentować Wam, co mi z tego wyszło.: ).
Zanim jednak zacznę, chcę zaznaczyć, że odpowiedzi, jakich udzieliłam na pytania zadane w tagu, są moimi subiektywnymi odczuciami i nie musicie się ze mną zgadzać.: ).
Zaczynamy więc proszę bądźcie wyrozumiali.: ).
1.Jakie są trzy najlepsze książki, które przeczytałaś w tym roku?
Wybór nie był łatwy, ponieważ ten rok obfitował dla mnie w wiele naprawdę świetnych książek. Zdecydowałam się jednak wymienić właśnie te tytuły ze względu na to, że każdą z nich odbieram bardzo osobiście. Historie w nich opisane są niejako również moimi. Ponadto, co najważniejsze kryją w sobie bardzo ważne przesłania, które jeśli weźmiemy sobie do serca,mogą zmienić na lepsze nie tylko nasze życie, ale również wielu innych osób.
2. Jaka pozycja ostatnio złamała Ci serce?
Promyczek to jedna z najpiękniejszych, a jednocześnie najbardziej bolesnych książek, jakie dane mi było ostatnio przeczytać. Muszę się przyznać przed Wami, że jestem bardzo wrażliwą osobą i krzywda ludzka i cierpienie bardzo mocno mną wstrząsają. Dzieje się tak zarówno w życiu realnym, jak i tym książkowym fikcyjnym. Zawsze, kiedy bohaterów książek, które czytam, spotyka coś, przez co cierpią, ja mocno się z nimi zżywam. Tak też było w przypadku tej książki. Roztrzaskała mi serce na miliony kawałków, rozerwała duszę na strzępy, wycisnęła potok łez. Historia, która wstrząsnęła mną, pozbawiając tchu po to, by na końcu dać nadzieję i wiarę.
3. Czy jest książka, którą wszyscy chwalą, a Ciebie jednak nie przekonała?
Nie mogę powiedzieć, że książka jest zła, lecz niestety czytając, daje się odczuć w przekazywanych w niej radach dużą dozę przesady i zbyt wyidealizowane podejście do poruszanych kwestii. Nieustannie towarzyszyło mi poczucie, że Pan Vujicic chce przekonać czytelników, że tylko on wie jak żyć i tylko żyjąc według jego rad i wytycznych osiągniemy pełnię szczęścia. Według mnie jest to nieco rażące. Ponadto jest jeszcze coś, co mnie niemalże irytowało podczas lektury dzieła. A mianowicie chciałoby się rzec fanatyczne podejście do spraw religii, wiary i Boga. Jestem osobą wierzącą i wiara jest istotną częścią mojego życia, lecz sposób, w jaki autor pisze o tak delikatnej sprawie, jaką jest rola wiary w życiu człowieka, jest wręcz natarczywy i moralizatorski. Można by pokusić się o stwierdzenie, że próbuje nawracać czytających jego książkę.
4.Czy jest taka powieść, która została mocno skrytykowana przez większość blogerów, ale Tobie się podobała i będziesz jej wytrwale bronić?
Zdaje sobie sprawę, że wielu z Was mój wybór tej książki może dziwić, szokować, a nawet budzić kontrowersję. Jak to możliwe, że ja mogę bronić tej książki? Otóż jak już wcześniej wspomniałam, jestem osobą bardzo wrażliwą i emocjonalną i tak też w większości przypadków odbieram historię opisywane na kartach książek, po które sięgam. A według mnie Pani Katarzyna Michalak ma umiejętność kreowania fabuły swoich książek na dużym podłożu emocjonalnym. Można się wzruszyć do łez. Tak też, jeśli chodzi o moją osobę,było w przypadku "Leśnej Polany". Oczywiście są to moje wyłącznie subiektywne odczucia i wrażenia.
5.Lektura, która ostatnio totalnie Cię zszokowała lub pozostawiła po sobie mętlik w głowie?
Grzesznik Artura Urbanowicza przeraża, robi wodę z mózgu i zmusza, abyśmy zrobili sobie rzetelny rachunek sumienia. Autor potrafi „malować” w psychice czytelnika słowem pisanym przerażające, przyprawiające o przeszywający strach, szybsze bicie serca i urywany oddech obrazy. Czytając te wszystkie straszne opisy, bałam się tak bardzo, że nie odważyłam się czytać tej książki po zmroku. Lektura „Grzesznika” to doskonała lekcja manipulacji, psychologi i socjotechniki. A zakończenie sprawiło, że niczego nie byłam już pewna. Taki mętlik w głowie mam dotąd, choć książkę czytałam już jakiś czas temu.
6.Jaką jedną książkę powinien przeczytać absolutnie każdy, niezależnie od gatunku jaki preferuje?
Uważam, że tę książkę powinien przeczytać każdy, ze względu na piękne przesłanie, jakie w sobie niesie i apel POMAGAJMY. Pani Natasza Socha poprzez prawdziwą historię, którą w niej opisuje, apeluje do nas, abyśmy dali komuś szansę na nowe życie rejestrując się jako dawcy szpiku. Ty również możesz być osobą, która podaruje komuś życie. Dobro powraca i choć dziś myślisz, że Ciebie nic złego nigdy nie spotka, tak naprawdę nigdy niczego nie możemy być pewni w stu procentach i jutro Ty również możesz potrzebować pomocy.
Chcę wierzyć, że dzięki „Aptece marzeń” apel POMAGAJMY, dotrze do bardzo wielu ludzi, a przecież o to właśnie chodzi. Czytajcie „Aptekę marzeń” i mówcie o tej książce bardzo głośno gdzie i kiedy tylko się da.
7.Jaki autor jest według Ciebie niesłusznie niedoceniony lub mało znany?
Według mnie autorką, która jest niedoceniana, jest Cathy Glass. Autorka z racji tego, że w życiu prywatnym stanowi rodzinę zastępczą dla pokrzywdzonych przez życie, los, a często niestety przez swoich najbliższych dzieci w swoich książkach opisuje wstrząsające i często traumatyczne prawdziwe losy swoich podopiecznych. Uważam, że o książkach Pani Glass ciągle mówi się zbyt mało. A zasługuje na to, aby zostać zauważoną. Ja sama bardzo chętnie sięgam po książki autorki i na każdą czekam z niecierpliwością.
8.Która postać książkowa jest najbardziej podobna do Ciebie lub którą chciałabyś być?
Wielokrotnie przy okazji recenzowania książek o tematyce niepełnosprawności czy choroby pisałam, że ja również jestem niepełnosprawna ruchowo. Jednak tym razem miałam wrażenie, że czytam książkę o sobie, a to dlatego, że moja niepełnosprawność jest identyczna z niepełnosprawnością autorki książki "Moje pory roku” Laury Izabeli Jurga. Obie urodziłyśmy się z Dziecięcym Porażeniem Mózgowym. Obie również jako dzieci „byłyśmy baletnicami” chodząc wyłącznie na palcach, wskutek czego obie przeszłyśmy tożsame operacje. Podobieństw jest naprawdę bardzo wiele, lecz nie będę o nich pisać, żeby nie zdradzić całej treści utworu.
9.Czy jakaś książka podobała Ci się mniej niż jej ekranizacja? Jeśli tak, to jaka?
Taką książką była na pewno książka „ 13 powodów” Jay Asher. Książka zupełnie do mnie nie przemówiła. Dłużyła mi się niemiłosiernie. Owszem pomysł na fabułę był dobry, ale z realizacją było już dużo gorzej. Według mnie ta książka nie zasługuje na miano bestselera światowego. Ekranizacja jest o wiele lepsza niż książka, ale również nierewelacyjna. Być może to już nie ten target wiekowy na tego rodzaju książki.: )
10.Wymień kilka blogów, które warto odwiedzić.
Pytania Ani bardzo mi się podobały, więc proszę, aby osoby, które nominuję, odpowiedziały na nie jeszcze raz.
Do wykonania tagu nominuję następujące blogi:
Mam nadzieję, że Wam się podobało i dotrwaliście do końca.: ).