Kochani już na samym początku zadam Wam pytanie, na które odpowiedz, jest oczywista.
Czy lubicie prezenty?
Cóż za pytanie, no pewnie, że lubicie, kto z nas ich nie lubi. Dziś jednak nie będziemy mówić o prezentach w wymiarze materialnym. Nie wiem, czy wiecie, ale człowiek również może być dla kogoś prezentem. To właśnie taki wyjątkowy dar od losu jest najcenniejszy. Nie ma bowiem nic bardziej wartościowego w życiu każdego z nas niż obecność drugiej osoby i czas z nią spędzony.
Czasami jest to ktoś z rodziny, przyjaciel, ale zdarza się również i tak, że na naszej drodze zjawia się ktoś, kto, choć do tej pory był tuż obok, dla nas samych był niezauważalny. Los bowiem w swej skomplikowanej strukturze jest tak bardzo nieprzewidywalny, że potrafi nas samych mocno zaskoczyć. I ten, kto jeszcze wczoraj nic dla nas nie znaczył, dziś może stać się tym, bez kogo już nie wyobrażamy sobie życia. Obecność drugiej osoby może zupełnie zmienić nas samych oraz sposób, w jaki postrzegamy świat. Tego właśnie uczy swoich czytelników Elżbieta Rodzeń w książce „Dziewczyna o kruchym sercu.
Janek i Ula główni bohaterowie powieści są jak ogień i woda zupełnie różni.
On – dziewiętnastoletni chłopak wychowany w bardzo religijnej rodzinie, uczynny, towarzyski, pełen ciepła i empatii. Wzorowy uczeń. Chce pomagać ludziom, dlatego jest wolontariuszem. Właśnie dostał od swojego zwierzchnika nowe zadanie.
Ona – Zamknięta w sobie, stroniąca od ludzi opryskliwa dziewczyna. Nieprzewidywalny wulkan emocji. Nigdy nie wiadomo, czego można się po niej spodziewać, będąc obok.
„Spędzanie czasu z tą dziewczyną było niczym przejażdżka kolejką górską. Nigdy nie wiadomo, co się stanie za zakrętem”.
Mimo że tych dwoje różni absolutnie wszystko, pewnego dnia los splata ich drogi. Ula jest dziewczyną o kruchym sercu. Cierpi na bardzo poważną wadę serca. Jedynym dla niej ratunkiem jest przeszczep serca, którego nie chce podjąć się niestety żaden lekarz z uwagi na inne problemy zdrowotne Uli. Podobnie jak Janek chodzi do klasy maturalnej. Dotychczas wobec Ulki stosowany był tryb nauczania indywidualnego, a dziś jak się okazuje dziewczyna, ma duże braki w matematyce. Janek chętnie chce pomóc koleżance. Początkowo wszystko wydaje się łatwe i proste. Chłopak jest przekonany, że wywiąże się z powierzonego mu zadania bez problemu. Wszystko jednak komplikuje się, kiedy uświadamia sobie, że zaczyna patrzeć na swoją podopieczną inaczej niż do tej pory.
„-Dlaczego chcesz się we mnie zakochać?
- Wcale tego nie chciałem. - Spojrzałem jej w oczy. Jesteś dość wredna i męcząca. Gdyby moje serce pytało mnie o zdanie, kazałbym mu zmądrzeć”.
To, co bardzo mi się w tej historii podobało, to sposób, w jaki autorka poprowadziła wątek rodzącej się między młodymi miłości. Tu nic nie dzieje się natychmiast. Nie ma sytuacji, gdzie bohaterowie zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia. Co więcej, na początku Janek nawet nie lubił Ulki.
„- Nie wiesz, dlaczego facet musi być zawsze taktowny, podczas gdy kobieta może po prostu powiedzieć »spierdalaj«, gdy chce kogoś spławić?
- Życie, kolego. - Szturchnął mnie pięścią w ramię. - Baby rządzą światem, a jeszcze wpierają nam, że jest inaczej. Ale u was, katolików, zachował się chyba jeszcze tradycyjny model, co?
- Zapytaj moją mamę, kto obrał dziś kilka kilogramów ziemniaków”.
Dzięki temu perypetie nastolatków stają się bardziej wiarygodne i mocniej przemawiają do czytelnika.
Muszę przyznać, że kiedy zaczynałam poznawać, postać Uli nie zaskarbiła sobie ona mojej sympatii. Bardzo mnie irytowała. Nie mogłam zrozumieć, jak możne być tak wredna dla osób, które ja kochają, którym na niej zależy i które chcą jej pomóc. Z czasem, kiedy w pełni poznałam motywy takiego jej zachowania, zaczęłam ją rozumieć. To właśnie Janek staje się dla naszej bohaterki przyjacielem, wsparciem pocieszeniem i siłą w najtrudniejszych chwilach. Tylko jemu pozwala tak naprawdę się do siebie zbliżyć. Jest jednak coś, co nie opuszcza dziewczyny zawsze, kiedy on jest blisko. Wrażenie, że chłopak coś przed nią ukrywa. Tajemnica czy mylne wyobrażenie Uli? Przekonajcie się sami…
Autorka łączy w swojej książce wiele bardzo różnych wątków: choroba, cierpienie, religia, sprawy ostateczne, przyjaźń miłość, relacje rodzinne. To wszystko wplecione w koleje losów naszych bohaterów tworzy piękną do głębi poruszającą historię, od której nie sposób się oderwać. Zatrzymajmy się jednak na chwilę właśnie na wątku relacji rodzinnych Janka z ojcem. Jakże ja nie znosiłam tego mężczyzny. To przykład ojca, który ojcem nie miał prawa się nazywać. To istny dyktator. Traktuje syna jak bezwolną marionetkę, która ma chodzić tak, jak ojciec mu każe. Zupełnie nie liczy się z pragnieniami i potrzebami Janka. Ma w stosunku do niego z góry ustalony plan, któremu chłopak ma się podporządkować, gdyż w przeciwnym razie nie ma dla niego miejsca w domu rodzinnym.
Gorąco zachęcam Was moi kochani do sięgnięcia po „Dziewczynę o kruchym sercu”. Emocjonalną historię dwójki młodych ludzi, którzy walczą o siebie nawzajem, swoje marzenia i prawo do tego, by decydować o samym sobie, aby przeżyć swoje życie tak, jak sami tego chcą Wywoła ona w Was całą gamę emocji: wzruszenie, złość, wyciśnie łzy, a ale również da wam nadzieję i ukoi wasze roztrzaskane lekturą serca. Jednak tym razem nie powiem, że jest to książka, po którą powinien sięgnąć każdy. Z racji swej ogromnej emocjonalności i niezwykle trudnego tematu może przysporzyć czytelnikowi niemal namacalnego bólu, a tym samym nie każdy z Was może być gotów do zapoznania się z tym tytułem.
Mnie samej z powodów osobistych było niezmiernie trudno dotrzeć do końca tej opowieści. Wylałam może łez, ale było warto. Po zakończeniu czytania miałam nieodpartą potrzebę powiedzenia bliskim memu sercu osobom:
„Kocham Cię. Dziękuję, że jesteś”
Zróbcie to, proszę również i Wy, bo jutro może być już za późno.
Zapisuję na listę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
recenzje-zwyklej-czytelniczki.blogspot.com
Nie będziesz żałować.:)
UsuńMoże się skuszę...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Gorąco zachęcam.:)
UsuńZainteresowałaś mnie tą książką i chętnie po nią sięgnę. ;)
OdpowiedzUsuńOgromnie się cieszę.:)
UsuńSłyszałam już o tym, że książka jest dobra i w to nie wątpię, bo autorka potrafi tworzyć piękne scenariusze - już miałam okazję się przekonać przy okazji innych powieści. Tę mam na swojej liście i mam nadzieję, że wkrótce się za nią zabiorę.
OdpowiedzUsuńNie zwlekaj zbyt długo.:)
UsuńWidzę, że dużo ciekawych wątków :)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest naprawdę warta uwagi.:)
UsuńLubię, gdy książka wywołuje tyle emocji.
OdpowiedzUsuńW takim razie, mamy ze sobą coś wspólnego.:)
UsuńO, ta pozycja wydaje się naprawdę interesująca :) Możliwe, że po nią sięgnę. Chociaż pewnie też na początku nie polubię Ulki ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że udało mi się zainteresować Cię tym tytułem. Naprawdę warto po niego sięgnąć.
UsuńKsiążki pani Elżbiety jeszcze przede mną, ale od dawna na mojej czytelniczej liście
OdpowiedzUsuńNie zwlekaj zbyt długo kochana,to naprawdę wspaniałe książki.
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobra decyzja, życzę miłej lektury .:)
UsuńPowiem szczerze że od pewnego czasu stronię od tego typu literatury. Jednak luty to szczególny czas więc nie mówię do końca nie ;)
OdpowiedzUsuńKSIĘGOZBIÓR
Rozumiem i nie namawiam, ale jeśli się skusisz, gwarantuję, że że nie będziesz żałować. :)
UsuńNormalnie muszę przestać Cię odwiedzać bo zawsze końcu się to dopisaniem kolejnej książki do listy albo 'co gorsza' wrzuceniem jej od razu do koszyka! Z drugiej strony po co komu pieniądze skoro można mieć książki... ;)
OdpowiedzUsuńWybacz kochana nie chciałam, jakoś tak samo wyszło.:) Jeśli wrzucisz tę książkę do koszyka,będzie to najlepsza decyzja, jaką możesz podjąć. Pieniądze to rzecz nabyta, a książki są zawsze z nami. :)
OdpowiedzUsuńCzytałam to jakoś na jesień, ale już w ogóle nie pamiętam fabuły :) czyli książka była średnia :)
OdpowiedzUsuńZobaczymy na jak długo zapadnie w mojej pamięci.
UsuńMoże kiedyś przeczytam jak wpadnie w moje ręce:)
OdpowiedzUsuńPolecam.
UsuńAutorka dla mnie zupełnie nieznana,ale bardzo lubię zapoznawać się z tymi właśnie.Zainteresowała mnie Twoja recenzja Agnieszko więc z przyjemnością zacznę się za nią rozglądać. Pozdrawiam z białej Dukli.
OdpowiedzUsuńNiezmiernie mi miło Grażynko.
UsuńWiele dobrego obiecuję sobie po tym tytule i mam nadzieję, że uda mi się szybko przeczytać powyższą powieść :)
OdpowiedzUsuńMocno wierzę w to, że się nie zawiedziesz. Oczywiście czekam na Twoje wrażenia po lekturze.
UsuńMam tę książkę na swojej liście "must read"...jestem nią strasznie podekscytowana po przeczytaniu notki, ale teraz to już nic mnie nie powstrzyma przed zakupem. Hipnotyzująca, kusząca...
OdpowiedzUsuńCzytaj więc śmiało kochana, nie zwlekaj zbyt długo. Naprawdę warto.
UsuńJuż od dawna na nią poluję... Kiedyś przeczytam na pewno.
OdpowiedzUsuńPodziel się koniecznie wrażeniami.:)
UsuńCzytałam i zgadzam się, że to świetna i wywołująca wiele emocji lektura :)
OdpowiedzUsuńPrawda?:)
UsuńTytuł sobie zapisuję :)
OdpowiedzUsuńWarto.:)
UsuńBędę mieć ją na uwadze :)
OdpowiedzUsuńDobra decyzja.:)
UsuńMam ją w domu ale czeka na swoją porę
OdpowiedzUsuńNie zwlekaj zbyt długo.:)
UsuńTak prezenty niematerialne są czymś najpiękniejszym co nas może w życiu spotkać. :) i właśnie dlatego chętnie przeczytam tę pozycję :)
OdpowiedzUsuńŚwietna decyzja:)
UsuńKsiążka wydaje się ciekawa, jednak mimo wszystko nie jest dla mnie.
OdpowiedzUsuńTrudno, może następnym razem.:)
Usuńzwykle to dziewczyna sprowadza chłopaka na dobrą drogę, a tu proszę :D super, że ta książka ma takie piękne przesłanie <3 pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam Ci jej lekturę. Również serdecznie Cię pozdrawiam.
UsuńTe niematerialne prezenty bywają atrakcyjniejsze niż materialne. :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak.
UsuńPrzecudna powieść!
OdpowiedzUsuńMam takie same odczucia.
UsuńTa książka wiele razy mignęła mi przed oczami, natomiast nigdy nie pomyślałam o tym, by właściwie po nią sięgnąć. Twoja recenzja mnie do niej zachęciła, głównie ze względu na cytaty, które bardzo mi się spodobały :)
OdpowiedzUsuńKsiążkowy Zakątek
Bardzo się cieszę:)
UsuńZ chęcią bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńNie zwlekaj, naprawdę warto.:)
UsuńNo Ty to umiesz zachęcić! Ale kiedy ja znajdę na to wszystko czas? Zapisuję sobie tytuł i oby jak najszybciej mi się udało przeczytać.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę.
UsuńKolejna powieść dopisana do coraz dłuższej listy. Ale za nic nie odmówię sobie takich emocji - muszę ją przeczytać:)
OdpowiedzUsuńTo najlepsza decyzja jaką możesz podjąć.:)
UsuńTaki kontrast między bohaterami wydaje się naprawdę interesujący. Jak znajdę chwilę, to chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ver-reads.blogspot.com
Przeczytaj, nie będziesz żałowała:)
UsuńTwój wygląd bloga jest cudowny !! Uwielbiam kotki, także może dlatego. Recenzja jest świetna, spodobała mi się ta pozycja. Może kiedyś po nią sięgnę, na pewno zapiszę ją na liście.
OdpowiedzUsuńTymczasem zapraszam do mnie : https://recenzentka-doskonala.blogspot.com/
Bardzo się cieszę,że Ci się u mnie podoba. Ja też kocham kotki. Zapraszam i zachęcam do regularnego odwiedzania kotków.:) Książkę gorąco polecam.:)
UsuńZapowiada się coś pięknego <3 Mam na nią ochotę już od dawna i na pewno w tym roku przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńTo najlepsza decyzja, jaką możesz podjąć.:)
UsuńPowiem krótko - WOW. Piękna recenzja. Przekonałaś mnie i kropka.
OdpowiedzUsuńKochana lejesz miód na moje serce. Dziękuję Ci.<3
UsuńŚwietna recenzja, mam nadzieję, że mi również książka się spodoba.
OdpowiedzUsuńKinga
Bardzo dziękuję. :) Książka jest piękna.
Usuńświetna historia! Wpisuję książkę na moją listę do przeczytania :) I bardzo ładna okładka :)
OdpowiedzUsuńdodaję do obserwowanych :)
Decyzja o lekturze jest najlepszą, jaką mozesz podjąć.
UsuńNie mój gatunek :)
OdpowiedzUsuńDla każdego, coś innego.:)
UsuńNie mój gatunek.
OdpowiedzUsuńRozumiem, może następnym razem.:)
UsuńNie mój gatunek. :(
OdpowiedzUsuńWszyscy jesteśmy rozni. Może nastepnym razem.
UsuńNie mój gatunek 🙂
OdpowiedzUsuńNie namawiam w takim razie.
UsuńNie mój gatunek ;/
OdpowiedzUsuńBywa i tak.
UsuńNie mój gatunek :(
OdpowiedzUsuńRozumiem.
UsuńNie mój gatunek :(
OdpowiedzUsuńNic na siłę.
UsuńLubię takie emocjonujące książki.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie!
Bardzo się cieszę.:)
Usuńuwielbiam tą książkę!! <33
OdpowiedzUsuńTwoja recenzja jest naprawdę ciekawa;)
Kto nie miał okazji niech czyta !!!
pozdrawiam ;)
zaczytanaolaakochaczytac.blogspot.com
Dziękuję za miłe słowa. Zgadzam się z Tobą.:)
UsuńJuż sama okładka kusi. Świetna recenzja :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, cieszę się, że Ci się podoba. :) Książka jestjnaprawdę godna uwagi.
UsuńWydaje mi się, że nie jest to tylko przyjemna lektura, ale również wartościowa. Zapisuję sobie tytuł. Przekonał mnie fakt, że bohaterowie są dojrzali emocjonalnie i nie ma w książce zbędnych, nastoletnich podekscytowań. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, poprostualeksandraa
Tak, to przede wszystkim wartościowa książka.
UsuńKiedyś bardziej lubiłam takie historie niż teraz. ;)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś ponownie nabierzesz ochoty na tego typu książki. Gorąco polecam Twojej uwadze ten tytuł.:)
UsuńLubię książki o takiej tematyce, więc być może ją przeczytam ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com
Gorąco zachęcam. :)
UsuńSzczerze mówiąc mam ochotę przeczytać książkę, przy której wylałabym morze łez, więc może to jest właśnie ta książka. Chętnie po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńNa pewno się wzruszysz,miłej lektury.:)
UsuńTa książka jest cudowna :)
OdpowiedzUsuńTak, to prawda.
UsuńCytaty rzeczywiście bardzo ciekawe, książka też zachęcająca, ale coś czuję , że na cieplejsze dni :)
OdpowiedzUsuńZima może ogrzać. Jest tak poruszajaca, że roztopi kszdy lód.
Usuńzupełnie nie mój klimat, pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńRozumiem, może następnym razem.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Oj, nie wiem czy jestem w stanie przeczytać książkę, która budzi aż takie emocje.
OdpowiedzUsuńNie namawiam, ale jeśli spróbujesz, nie będziesz żałować. :)
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce, ale naprawdę mnie zachęciłaś.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę bo naprawdę warto.
UsuńJa raczej podziękuję, cytaty mi się niezbyt spodobały, a styl, którym została napisana książka wydaje mi się sztuczny.
OdpowiedzUsuńNie namawiam w takim razie.
OdpowiedzUsuńja bardzo lubie takie książki Agniesiu i tę przeczytam :)
OdpowiedzUsuńZachęcam kochana.
UsuńCzytałam niedawno, ale jakoś mnie nie zachwyciła. Może nie była totalną katastrofą, ale trochę się rozczarowałam :( Pełna recenzja u mnie na blogu, jeśli chciałabyś wiedzieć dokładniej dlaczego.
OdpowiedzUsuńxoxo
L. (https://slowotok-laury.blogspot.com/)
Czytałam Twoją recenzję. Szkoda, że nie do końca Cię usatysfakcjonowała.
UsuńMusze to kiedyś przeczytać! :D Tym bardziej, że "Przyszłość ma twoje imię" tejże autorki mnie zachwyciło :D
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Gorąco polecam.
UsuńPo Twojej recenzji przeczytałabym prawie każdą ksiązkę:)
OdpowiedzUsuńKochana lejesz miód na moje serce, mów mi tak jeszcze.😊♥️
Usuń