piątek, 4 maja 2018

Przedpremierowo -"Zanim pozwolę ci wejść" Jenny Blackhurst.

Moi kochani, dziś porozmawiamy o przyjaźni. Takiej prawdziwej, wieloletniej. Na pewno większość z Was ma w swoim życiu osobę, z którą łączy Was długotrwała przyjaźń. Czasami mówimy „Mam w życiu przyjaciółkę/przyjaciela od serca. Zawsze możemy na siebie liczyć, wspieramy się, pomagamy sobie. Nie mamy przed sobą żadnych tajemnic, zwierzamy się sobie i mówimy sobie o wszystkim, co dzieje się w naszym życiu”. Prawda, że pięknie to brzmi? Jednak, czy jesteście pewni, że rzeczywiście znacie się aż tak dobrze i wiecie o sobie wszystko? Już teraz mogę ostrzec Was, że w każdej chwili może zdarzyć się coś, co w bardzo bolesny sposób pokaże Wam, jak bardzo się mylicie. Tę trudną lekcję życia odebrałam za sprawą książki Jenny Blackhurs „Zanim pozwolę ci wejść”.

Karen, Beę i Eleonorę, główne bohaterki powieści łączy niczym niezachwiana przyjaźń, która trwa niemal od zawsze. Choć różnią się od siebie pod wieloma względami, to jednak zawsze, niezależnie od tego, co dzieje się w życiu którejkolwiek z nich każda jest gotowa, by w jednej chwili rzucić wszystko i spieszyć z pomocą przyjaciółce. Najczęściej to Karen jest tą najbardziej stateczną i ułożoną z przyjaciółek, która zawsze służy pomocną dłonią i dobrą radą. To właśnie do niej Eleonor, oddana matka i żona oraz Bea, wyluzowana i rozrywkowa dziewczyna kierują swoje kroki, kiedy coś w ich życiu się nie układa. Można odnieść wrażenie, że Karen próbuje opiekować się obiema kobietami. Jako psycholog pomaga także wielu ludziom uporać się z ich problemami i odnaleźć właściwą drogę w życiu. Wszystkie trzy kobiety wiodą spokojne, ułożone życie do czasu, gdy drzwi gabinetu Karen zamykają się za jej nową pacjentką Jessicą Hamilton. Jedno zdanie wypowiedziane przez kobietę uświadamia doktor Browning, że kobieta nie przyszła do niej, aby się leczyć. Co więcej, wszystko wskazuje na to, że  wie ona, coś zarówno o swojej psycholog, jak i o bliskich jej osobach. Co takiego wie i jaki jest prawdziwy cel jej wizyty w gabinecie Karen? Tego musicie dowiedzieć się sami.
Wkrótce okazuje się, że nawet osoby, które łączy tak silna więź, mają jednak przed sobą tajemnice. Przeszłość, o której każda z nich starała się zapomnieć i ukryć ją przed całym światem wychodzi na światło dzienne w najbardziej nieoczekiwanych momentach. Wszystko zaczyna się sypać, jak domek z kart, a silne dotychczas kobiety stają się bezbronnymi, zastraszonymi marionetkami w rękach kogoś, kto pociąga za sznurki. Wszystkie czują, że tracą zmysły. Bliskie obłędu nie wiedzą, w co i komu wierzyć. A to, czego dowiadują się o sobie i swoim życiu wzajemnie, nie jest już takie nieskazitelne, jak dotychczas myślały. Kto i dlaczego, chce zniszczyć wszystko, co do tej pory z tak ogromnym trudem udało im się osiągnąć w życiu, dowiecie się, sięgając po „Zanim pozwolę ci wejść”.

Jenny Blackhurst oddała w ręce swoich czytelników prawdziwy rollercoaster emocji. Akcja tej książki jest niczym diabelski młyn. Pędzi. Trwasz w ciągłym napięciu, ale nie możesz oderwać się od lektury, chcąc dociec, dlaczego ktoś w tak bezwzględny i bezlitosny sposób chcę uprzykrzyć życie naszym bohaterkom. Ja przez cały czas zastanawiałam się, jakim trzeba być człowiekiem, by robić coś takiego. Choć wielokrotnie próbowałam przewidzieć, kto jest prześladowcą kobiet, to jednak do samego końca mój typ się nie sprawdził. Autorka doskonale lawiruje ujawnianymi faktami tak, aby czytelnik do końca był pewien swoich racji, które pozornie od samego początku wydają się oczywiste, by na zakończenie wyjąć asa z rękawa, a wtedy, jedyne co jesteśmy w stanie powiedzieć, pozostając pod ogromnym wrażeniem to jedno wielkie WOW.

Nie mogłabym nie zwrócić uwagi na świetnie wykreowane portrety psychologiczne bohaterów. Wszystko, co czują, co myślą i robią kobiety, którym ktoś zamienił życie w koszmar, jest tak idealnie dopracowane, że chwilami zastanawiałam się, czy one w istocie popadły w obłęd, czy może ktoś chce, aby właśnie tak się czuły i myślały. Na uznanie zasługuje kreacja prześladowcy, do samego końca to on rozdaje karty i nie pozwala się zdemaskować.

Musicie przeczytać tę książkę. Obok tak dobrego tytułu nie można przejść obojętnie. Zapewniam Was, że jeszcze długo po odłożeniu książki nie będziecie w stanie przestać o niej myśleć, a to dlatego, że wszystko, co zostało opisane na kartach „Zanim pozwolę ci odejść”, może spotkać także każdego z nas. Pamiętajcie niezamknięte rozdziały z przeszłości prędzej, czy później dadzą o sobie znać.

Mam nadzieję, że udało mi się Was zaintrygować i zainteresować na tyle, abyście sięgnęli po „Zanim pozwolę ci odejść”. Jeśli tak nie będziecie musieli długo czekać z jej lekturą, ponieważ swoją premierę na polskim rynku wydawniczym będzie miała już 9 maja 2018 roku.

Za przedpremierowy egzemplarz książki do recenzji serdecznie dziękuję wydawnictwu Albatros.



91 komentarzy:

  1. Skoro piszesz, że muszę, to nie mam wyjścia ☺

    OdpowiedzUsuń
  2. Premiera już niebawem. Narobiłaś mi ochoty na tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam pełne emocji lektury. Widzę, że to niezaprzeczalnie jedna z nich. Nie planowałam jej przeczytania, ale teraz wiem, że chyba jednak powinnam się nad nią zastanowić.

    OdpowiedzUsuń
  4. Obok książek z efektem WOW nie można przejść obojętnie :)

    Pozdrawiam
    https://zksiazkanakanapie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mój gatunek, ale polecę tacie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli tata jest wielbicielem tego gatunku, na pewno książka sprosta jego oczekiwaniom. 😊

      Usuń
  6. rzeczywiście Agnieszko miałaś rację :) To coś dla mnie :) Dziękuję :)

    kryminalnyswiat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że udało mi się wyjść na przeciw Twoim upodobaniom czytelniczym Piotrze. 😊

      Usuń
  7. Widziałam już tą książkę w paru miejscach jako nadchodzącą premierę, i w sumie fajnie przeczytać taką recenzję...ale jakoś mam wrażenie, że nie skorzystam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, nic na siłę. 😊

      Usuń
    2. Taki motyw przyjaźni jest fajnyyy :)) ja chętnie poczytam!
      http://teczowabiblioteczka.blogspot.com

      Usuń
  8. To jest książka zdecydowanie dla mnie. Z chęcią po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetna powieść, chociaż mam do niej kilka zarzutów :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Skoro zapada mocno w pamięć, to chętnie się za nią zabiorę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Brzmi naprawdę intrygująco. Jestem zdecydowanie na TAK.

    OdpowiedzUsuń
  12. Będę miała na uwadze ten tytuł. Zachęciłaś mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę, po prostu muuuuszę ją dorwać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że udało mi się Cię namówić. 😊

      Usuń
  14. Świetna recenzja - na pewno poszukam tej książki

    OdpowiedzUsuń
  15. Mnie zainteresowałaś jeszcze bardziej, bo już w zapowiedziach mnie ciekawiła. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę i dziękuję za tak miłe słowa. 😊

      Usuń
  16. Zaciekawiła mnie ta książka. Skutecznie mnie zachęciłaś do jej przeczytania :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogromnie się cieszę, bo naprawdę warto ją przeczytać. 😊

      Usuń
  17. Jak tylko wpadnie mi w ręce, chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To najlepsze postanowienie, jaki mogłaś podjechać. 😊

      Usuń
  18. Bardzo chętmie przeczytam tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Recenzja super. Strasznie zaciekawiłaś mnie tym opisem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę i czekam na Twoje wrażenia. 😊

      Usuń
  20. Ja muszę przyznać szczerze, że mnie ogólnie książki z tego wydawnictwa kuszą :D ZZZ wielką chęcią sięgnę po tę książką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, że udało mi się zachęcić Cię do sięgnięcia po tę książkę.

      Usuń
  21. Tym razem czuję się bardzo zachęcony!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej to dla mnie ogromny zaszczyt, że wreszcie udało mi się wyjść na przeciw Twoim upodobaniom czytelniczym. 😊

      Usuń
  22. Tak entuzjastyczna recenzja zdecydowanie mnie do niej zachęca i utwierdza w przekonaniu, że warto było na ni a zwrócić uwagę wśród premier :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak Moniko zdecydowanie, świetnie, że wróciłaś na nią uwagę. 😊

      Usuń
  23. Cudowna okładka, uwielbiam takie :) Tytuł zapisuję, jak najbardziej mnie zaciekawiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładka rzeczywiście jest świetna, a treść jeszcze lepsza. 😊

      Usuń
  24. Lubię tego typu lekturę, zapisuję sobie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie warto, gwarantuję, że się nie zawiedziesz. 😊

      Usuń
  25. Dopisuję do swojej listy, bo lubię takie książki, które nie pozwalają się oderwać aż do ostatniej strony.

    OdpowiedzUsuń
  26. jak najbardziej to lektura dla mnie, lubię takie emocjonujące książki, wyrazistych bohaterów i pędzącą akcję

    OdpowiedzUsuń
  27. Na pewno po nią sięgnę :) świetna recenzja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję. 😊 Myślę, że książka wywrze na Tobie bardzo dobre wrażenie. ♥️

      Usuń
  28. Książka, która dopiero przede mną :) Leży i czeka, aż skończę "Norę". Recenzja na plus :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie Kasiu kończ szybko, bo ona nie może czekać zbyt długo. 😀

      Usuń
  29. Brzmi naprawdę intrygująco. :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Widziałam tę książkę w zapowiedziach i już wtedy mnie zainteresowała. Po Twojej recenzji jeszcze bardziej chcę ją przeczytać. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niezmiernie się cieszę i trzymam kciuki, aby Ci się udało ją upolować. 😊

      Usuń
  31. Ta książka już czeka u mnie na przeczytanie i teraz napełniłaś mnie nadzieją, że to będzie coś wyjątkowego. Fabuła bardzo mnie zaintrygowała, ale nie miałam jeszcze do czynienia z tą autorką, więc nie wiedziałam, czego się spodziewać :)

    Pozdrawiam cieplutko!
    BOOKS OF SOULS

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że będzie Ci się podobała równie mocno, jak mnie. Oczywiście czekam na wrażenia. 😊

      Usuń
  32. Na pewno przeczytam, jak wpadnie mi w łapki :) Zaciekawiłaś mnie a już wcześniej zwróciłam uwagę na okładkę :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  33. Dobrze nakreślone portrety psychologiczne, niemiłosierne napięcie i zaskoczenie to najlepsze, co można spotkać w książkach! Zdecydowanie moje klimaty :-)

    OdpowiedzUsuń
  34. Uwielbiam jak książka kipi od emocji i bardzo cenię sobie dobrze przedstawiony w książce motyw przyjaźni :) Książka zdecydowanie dla mnie, więc na pewno po nią sięgnę :D Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Może się skuszę i przeczytam ☺ Pozdrawiam wiosennie ⚘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie będziesz żałowała gwarantuję. Również pozdrawiam. 😊

      Usuń
  36. Nie wiem jaki inni, ale ja czuję się zaintrygowana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki właśnie był mój cel, cieszę się, że mi się udało. 😊

      Usuń
  37. Czeka na mojej półce i po Twojej recenzji sięgnę po nią szybciej, niż początkowo zamierzałam!

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  38. To już druga pozytywna recenzja tej książki, z którą się spotykam. Bardzo lubię thrillery i nie odpuszczę sobie tego tytułu.

    Pozdrawiam,
    http://tamczytam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że nie będziesz żałować. Oczywiście czekam na Twoją recenzję. 😊

      Usuń
  39. Będę miała niedługo okazję przeczytać tę książkę i już nie mogę się doczekać !
    bookinoman.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, zazdroszczę Ci, że lektura jeszcze przed Tobą.

      Usuń
    2. Agnieszko! Dzisiaj skończyłam i ta książka zwaliła mnie z nóg ! Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych dni uda mi się napisać jej recenzję:)

      Usuń
    3. Bardzo się cieszę i czekam na Twoją recenzję. Wiedziałam, że tak będzie. 😊

      Usuń
  40. Jestem zaintrygowana, myślę, że przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń

Przed pozostawieniem komentarza pod postem, zapoznaj się, proszę z polityką prywatności bloga, której szczegółowe informacje znajdziesz w zakładce Polityka prywatności bloga Kocie czytanie i wyraź zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych.
Pozostawiając komentarz, akceptujesz politykę prywatności bloga, a tym samym wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony po sobie ślad. Proszę o kulturę wypowiedzi i podpisywanie się.