Moi kochani, dziś porozmawiamy o przyjaźni. Takiej prawdziwej, wieloletniej. Na pewno większość z Was ma w swoim życiu osobę, z którą łączy Was długotrwała przyjaźń. Czasami mówimy „Mam w życiu przyjaciółkę/przyjaciela od serca. Zawsze możemy na siebie liczyć, wspieramy się, pomagamy sobie. Nie mamy przed sobą żadnych tajemnic, zwierzamy się sobie i mówimy sobie o wszystkim, co dzieje się w naszym życiu”. Prawda, że pięknie to brzmi? Jednak, czy jesteście pewni, że rzeczywiście znacie się aż tak dobrze i wiecie o sobie wszystko? Już teraz mogę ostrzec Was, że w każdej chwili może zdarzyć się coś, co w bardzo bolesny sposób pokaże Wam, jak bardzo się mylicie. Tę trudną lekcję życia odebrałam za sprawą książki Jenny Blackhurs „Zanim pozwolę ci wejść”.
Karen, Beę i Eleonorę, główne bohaterki powieści łączy niczym niezachwiana przyjaźń, która trwa niemal od zawsze. Choć różnią się od siebie pod wieloma względami, to jednak zawsze, niezależnie od tego, co dzieje się w życiu którejkolwiek z nich każda jest gotowa, by w jednej chwili rzucić wszystko i spieszyć z pomocą przyjaciółce. Najczęściej to Karen jest tą najbardziej stateczną i ułożoną z przyjaciółek, która zawsze służy pomocną dłonią i dobrą radą. To właśnie do niej Eleonor, oddana matka i żona oraz Bea, wyluzowana i rozrywkowa dziewczyna kierują swoje kroki, kiedy coś w ich życiu się nie układa. Można odnieść wrażenie, że Karen próbuje opiekować się obiema kobietami. Jako psycholog pomaga także wielu ludziom uporać się z ich problemami i odnaleźć właściwą drogę w życiu. Wszystkie trzy kobiety wiodą spokojne, ułożone życie do czasu, gdy drzwi gabinetu Karen zamykają się za jej nową pacjentką Jessicą Hamilton. Jedno zdanie wypowiedziane przez kobietę uświadamia doktor Browning, że kobieta nie przyszła do niej, aby się leczyć. Co więcej, wszystko wskazuje na to, że wie ona, coś zarówno o swojej psycholog, jak i o bliskich jej osobach. Co takiego wie i jaki jest prawdziwy cel jej wizyty w gabinecie Karen? Tego musicie dowiedzieć się sami.
Wkrótce okazuje się, że nawet osoby, które łączy tak silna więź, mają jednak przed sobą tajemnice. Przeszłość, o której każda z nich starała się zapomnieć i ukryć ją przed całym światem wychodzi na światło dzienne w najbardziej nieoczekiwanych momentach. Wszystko zaczyna się sypać, jak domek z kart, a silne dotychczas kobiety stają się bezbronnymi, zastraszonymi marionetkami w rękach kogoś, kto pociąga za sznurki. Wszystkie czują, że tracą zmysły. Bliskie obłędu nie wiedzą, w co i komu wierzyć. A to, czego dowiadują się o sobie i swoim życiu wzajemnie, nie jest już takie nieskazitelne, jak dotychczas myślały. Kto i dlaczego, chce zniszczyć wszystko, co do tej pory z tak ogromnym trudem udało im się osiągnąć w życiu, dowiecie się, sięgając po „Zanim pozwolę ci wejść”.
Jenny Blackhurst oddała w ręce swoich czytelników prawdziwy rollercoaster emocji. Akcja tej książki jest niczym diabelski młyn. Pędzi. Trwasz w ciągłym napięciu, ale nie możesz oderwać się od lektury, chcąc dociec, dlaczego ktoś w tak bezwzględny i bezlitosny sposób chcę uprzykrzyć życie naszym bohaterkom. Ja przez cały czas zastanawiałam się, jakim trzeba być człowiekiem, by robić coś takiego. Choć wielokrotnie próbowałam przewidzieć, kto jest prześladowcą kobiet, to jednak do samego końca mój typ się nie sprawdził. Autorka doskonale lawiruje ujawnianymi faktami tak, aby czytelnik do końca był pewien swoich racji, które pozornie od samego początku wydają się oczywiste, by na zakończenie wyjąć asa z rękawa, a wtedy, jedyne co jesteśmy w stanie powiedzieć, pozostając pod ogromnym wrażeniem to jedno wielkie WOW.
Nie mogłabym nie zwrócić uwagi na świetnie wykreowane portrety psychologiczne bohaterów. Wszystko, co czują, co myślą i robią kobiety, którym ktoś zamienił życie w koszmar, jest tak idealnie dopracowane, że chwilami zastanawiałam się, czy one w istocie popadły w obłęd, czy może ktoś chce, aby właśnie tak się czuły i myślały. Na uznanie zasługuje kreacja prześladowcy, do samego końca to on rozdaje karty i nie pozwala się zdemaskować.
Musicie przeczytać tę książkę. Obok tak dobrego tytułu nie można przejść obojętnie. Zapewniam Was, że jeszcze długo po odłożeniu książki nie będziecie w stanie przestać o niej myśleć, a to dlatego, że wszystko, co zostało opisane na kartach „Zanim pozwolę ci odejść”, może spotkać także każdego z nas. Pamiętajcie niezamknięte rozdziały z przeszłości prędzej, czy później dadzą o sobie znać.
Mam nadzieję, że udało mi się Was zaintrygować i zainteresować na tyle, abyście sięgnęli po „Zanim pozwolę ci odejść”. Jeśli tak nie będziecie musieli długo czekać z jej lekturą, ponieważ swoją premierę na polskim rynku wydawniczym będzie miała już 9 maja 2018 roku.
Za przedpremierowy egzemplarz książki do recenzji serdecznie dziękuję wydawnictwu Albatros.
Skoro piszesz, że muszę, to nie mam wyjścia ☺
OdpowiedzUsuńKoniecznie!:)
UsuńPremiera już niebawem. Narobiłaś mi ochoty na tę książkę.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, bo warto. 😊
UsuńUwielbiam pełne emocji lektury. Widzę, że to niezaprzeczalnie jedna z nich. Nie planowałam jej przeczytania, ale teraz wiem, że chyba jednak powinnam się nad nią zastanowić.
OdpowiedzUsuńGorąco polecam. 😊
UsuńObok książek z efektem WOW nie można przejść obojętnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://zksiazkanakanapie.blogspot.com
Zdecydowanie.:)
UsuńNie mój gatunek, ale polecę tacie ;)
OdpowiedzUsuńJeśli tata jest wielbicielem tego gatunku, na pewno książka sprosta jego oczekiwaniom. 😊
Usuńrzeczywiście Agnieszko miałaś rację :) To coś dla mnie :) Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńkryminalnyswiat.blogspot.com
Bardzo się cieszę, że udało mi się wyjść na przeciw Twoim upodobaniom czytelniczym Piotrze. 😊
UsuńWidziałam już tą książkę w paru miejscach jako nadchodzącą premierę, i w sumie fajnie przeczytać taką recenzję...ale jakoś mam wrażenie, że nie skorzystam.
OdpowiedzUsuńRozumiem, nic na siłę. 😊
UsuńTaki motyw przyjaźni jest fajnyyy :)) ja chętnie poczytam!
Usuńhttp://teczowabiblioteczka.blogspot.com
Polecam 😊
UsuńTo jest książka zdecydowanie dla mnie. Z chęcią po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńŚwietnie. 😊
UsuńŚwietna powieść, chociaż mam do niej kilka zarzutów :)
OdpowiedzUsuńZakończenie totalnie mnie zaskoczyło. 😊
UsuńSkoro zapada mocno w pamięć, to chętnie się za nią zabiorę.
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto. 😊
UsuńBrzmi naprawdę intrygująco. Jestem zdecydowanie na TAK.
OdpowiedzUsuńTo naprawdę dobra książka. 😊
UsuńBędę miała na uwadze ten tytuł. Zachęciłaś mnie:)
OdpowiedzUsuńZachęcam. 😊
UsuńSkusiłabym się :)
OdpowiedzUsuńPolecam .😊
UsuńMuszę, po prostu muuuuszę ją dorwać :D
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że udało mi się Cię namówić. 😊
UsuńŚwietna recenzja - na pewno poszukam tej książki
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i jeszcze raz polecam. 😊
UsuńCiekawa, zapamiętam :)
OdpowiedzUsuńWarto. 😊
UsuńMnie zainteresowałaś jeszcze bardziej, bo już w zapowiedziach mnie ciekawiła. :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i dziękuję za tak miłe słowa. 😊
UsuńZaciekawiła mnie ta książka. Skutecznie mnie zachęciłaś do jej przeczytania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ogromnie się cieszę, bo naprawdę warto ją przeczytać. 😊
UsuńJak tylko wpadnie mi w ręce, chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńTo najlepsze postanowienie, jaki mogłaś podjechać. 😊
UsuńBardzo chętmie przeczytam tę książkę :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie. 😊
UsuńRecenzja super. Strasznie zaciekawiłaś mnie tym opisem.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i czekam na Twoje wrażenia. 😊
UsuńJa muszę przyznać szczerze, że mnie ogólnie książki z tego wydawnictwa kuszą :D ZZZ wielką chęcią sięgnę po tę książką :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że udało mi się zachęcić Cię do sięgnięcia po tę książkę.
UsuńTym razem czuję się bardzo zachęcony!
OdpowiedzUsuńOjej to dla mnie ogromny zaszczyt, że wreszcie udało mi się wyjść na przeciw Twoim upodobaniom czytelniczym. 😊
UsuńTak entuzjastyczna recenzja zdecydowanie mnie do niej zachęca i utwierdza w przekonaniu, że warto było na ni a zwrócić uwagę wśród premier :)
OdpowiedzUsuńOj tak Moniko zdecydowanie, świetnie, że wróciłaś na nią uwagę. 😊
UsuńCudowna okładka, uwielbiam takie :) Tytuł zapisuję, jak najbardziej mnie zaciekawiłaś :)
OdpowiedzUsuńOkładka rzeczywiście jest świetna, a treść jeszcze lepsza. 😊
UsuńLubię tego typu lekturę, zapisuję sobie :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto, gwarantuję, że się nie zawiedziesz. 😊
UsuńDopisuję do swojej listy, bo lubię takie książki, które nie pozwalają się oderwać aż do ostatniej strony.
OdpowiedzUsuńjak najbardziej to lektura dla mnie, lubię takie emocjonujące książki, wyrazistych bohaterów i pędzącą akcję
OdpowiedzUsuńTu na pewno to wszystko znajdziesz. 😊
UsuńNa pewno po nią sięgnę :) świetna recenzja
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. 😊 Myślę, że książka wywrze na Tobie bardzo dobre wrażenie. ♥️
UsuńKsiążka, która dopiero przede mną :) Leży i czeka, aż skończę "Norę". Recenzja na plus :)
OdpowiedzUsuńW takim razie Kasiu kończ szybko, bo ona nie może czekać zbyt długo. 😀
UsuńBrzmi naprawdę intrygująco. :)
OdpowiedzUsuńTo naprawdę bardzo dobra książka. 😊
UsuńWidziałam tę książkę w zapowiedziach i już wtedy mnie zainteresowała. Po Twojej recenzji jeszcze bardziej chcę ją przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńniezmiernie się cieszę i trzymam kciuki, aby Ci się udało ją upolować. 😊
UsuńTa książka już czeka u mnie na przeczytanie i teraz napełniłaś mnie nadzieją, że to będzie coś wyjątkowego. Fabuła bardzo mnie zaintrygowała, ale nie miałam jeszcze do czynienia z tą autorką, więc nie wiedziałam, czego się spodziewać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
BOOKS OF SOULS
Mam nadzieję, że będzie Ci się podobała równie mocno, jak mnie. Oczywiście czekam na wrażenia. 😊
UsuńNa pewno przeczytam, jak wpadnie mi w łapki :) Zaciekawiłaś mnie a już wcześniej zwróciłam uwagę na okładkę :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Bardzo mi miło. 😊
UsuńJeszcze tylko 2 dni :)
OdpowiedzUsuńKinga
Warto odliczać. 😊
UsuńDobrze nakreślone portrety psychologiczne, niemiłosierne napięcie i zaskoczenie to najlepsze, co można spotkać w książkach! Zdecydowanie moje klimaty :-)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam. 😊
UsuńBardzo chcę przeczytać tę ksiazkę.
OdpowiedzUsuńNiezmiernie się cieszę. 😊
UsuńUwielbiam jak książka kipi od emocji i bardzo cenię sobie dobrze przedstawiony w książce motyw przyjaźni :) Książka zdecydowanie dla mnie, więc na pewno po nią sięgnę :D Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam i również pozdrawiam. 😊
UsuńMoże się skuszę i przeczytam ☺ Pozdrawiam wiosennie ⚘
OdpowiedzUsuńNie będziesz żałowała gwarantuję. Również pozdrawiam. 😊
UsuńNie wiem jaki inni, ale ja czuję się zaintrygowana :)
OdpowiedzUsuńTaki właśnie był mój cel, cieszę się, że mi się udało. 😊
UsuńCzeka na mojej półce i po Twojej recenzji sięgnę po nią szybciej, niż początkowo zamierzałam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Niezmiernie mi miło, miód na moje serce. 😊
UsuńTo już druga pozytywna recenzja tej książki, z którą się spotykam. Bardzo lubię thrillery i nie odpuszczę sobie tego tytułu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com
Myślę, że nie będziesz żałować. Oczywiście czekam na Twoją recenzję. 😊
UsuńBędę miała niedługo okazję przeczytać tę książkę i już nie mogę się doczekać !
OdpowiedzUsuńbookinoman.blogspot.com
Wiesz, zazdroszczę Ci, że lektura jeszcze przed Tobą.
UsuńAgnieszko! Dzisiaj skończyłam i ta książka zwaliła mnie z nóg ! Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych dni uda mi się napisać jej recenzję:)
UsuńBardzo się cieszę i czekam na Twoją recenzję. Wiedziałam, że tak będzie. 😊
UsuńJestem zaintrygowana, myślę, że przeczytam :)
OdpowiedzUsuńWarto.:)
Usuń