poniedziałek, 19 lutego 2018

Związek, rzecz święta.

Związek dwóch osób to rzecz święta. Tak wielokrotnie powtarzała mi babcia. Jeśli, decydujemy się z kimś związać, musimy akceptować daną osobę w stu procentach. Zarówno z jej wadami, jak i zaletami. Naszym obowiązkiem jest dbać o osobę, którą kochamy i nasze życie, które decydujemy się wspólnie z kochaną osobą budować. Co zrobić jednak kiedy płomień uczuć zaczyna przygasać i choć nasza druga połówka jest nam nadal bliska, to mimo to dostrzegamy w niej coraz więcej wad? Co więcej, naszą codzienność definiuje rutyna. Zapewne wielu z nas odpowie teraz, iż należy w takiej sytuacji poszukać sposobu na to, by ożywić nudę każdego dnia. Wydaje się to takie proste i oczywiste. Jak się za chwile przekonacie z książki, o której chcę Wam dziś opowiedzieć to, co w teorii na takowe wygląda, w praktyce nie zawsze jest już tak klarowne. Czasami bowiem zdarza się tak, że człowiek, którego uważaliśmy za naszą bratnią duszę, nagle jawi się w naszych oczach jako niepasująca do nas część całości. A złożoności problemu dopełnia fakt, że tę idealnie pasującą część znajdujemy w kimś zupełnie innym. I tu rodzi się pytanie Iść za głosem serca i pozwolić sobie na zmiany czy też trwać w tym, co znane i bezpieczne? Z takimi właśnie dylematami borykają się bohaterowie powieści Agaty Kołakowskiej „Niewypowiedziane słowa”.

Mówi się, że przeciwieństwa się przyciągają, ale czy zastanawialiście się, czy w życiu ta zasada zawsze wychodzi na dobre? W książce Pani Agaty poznajemy Łucję i Andrzeja, którzy są zupełnie od siebie różni. Ona jest szanowaną panią doktor, od której emanuje elegancja i dystyngowanie. Jej miłością jest opera i muzyka klasyczna. Od życia oczekuje emocji i wrażeń.
Andrzej natomiast jest typem domatora, który wolny czas woli spędzać w domu, oglądając filmy. Nie znosi opery. Małżonkowie wiodą spokojne życie do momentu, gdy autorka krzyżuje ich drogi z Hanną i Mariuszem kolejną parą tworzącą nieformalny związek. Oni również nie mają ze sobą wiele wspólnego, jeśli chodzi o osobowość i upodobania. Hanna to typ społecznika. Pracuje jako pedagog szkolny oddany swojej pracy. Stara się za wszelką cenę, aby jej mężczyzna był szczęśliwy, często zapominając o sobie. Mariusz jest oczkiem w głowie mamusi. Pracuje jako muzyk w orkiestrze operowej. Hania ceni pracę swojego partnera, ale choć wielokrotnie próbuje, nie potrafi dzielić z nim uwielbienia dla opery.

A teraz drogi czytelniku przeczytaj jeszcze raz te krótkie charakterystyki naszych bohaterów, ale tym razem połącz Łucję z Mariuszem, a Hanię z Andrzejem. Czy nie wydaje Ci się, że gdyby los ich połączył, byliby idealnymi parami? Oni też tak czują, kiedy przypadek a może los krzyżuje ich życiowe drogi. Każde z nich czuje, że ta nowo poznana osoba jest tą, przy której chciałoby trwać bez końca. Rodą się więzi, emocje i uczucia. Serca biją mocniej, a w głowie kołacze się tysiące myśli. Tak wiele chcieliby sobie powiedzieć, a jednak dylematy moralne nie pozwalają na to. Czy nasi bohaterowie odnajdą w sobie odwagę? Czy skorzystają z szansy ofiarowanej im przez los, a może będzie to tylko okazja, by na nowo spojrzeć zarówno na siebie samych, jak i na swoje związki? Tego wszystkiego dowiecie się z „Niewypowiedzianych słów".

Książkę czytało mi się bardzo szybko. Autorka ma ogromną umiejętność przyciągania uwagi czytelnika. Jest to bardzo miła i ciepła pozycja poruszająca bardzo życiowe problemy. To, co nie pozwalało mi oderwać się od tego tytułu to jego autentyczność. Powieść ta nauczyła mnie, aby nie bać się mówić głośno o tym, co czujemy i myślimy, bo nigdy nie wiadomo jak niewypowiedziane słowa mogą wpłynąć na nasze życie.

 „Bo wiele zależy od słów. W ich przypadku od słów, które nigdy nie padły”

Bardzo często zastanawiałam się, czy kreując fabułę Pani Kołakowska, czerpała inspirację ze zdarzeń mających miejsce w życiu realnym. Bardzo zżyłam się z bohaterami i chciałam, aby wszyscy odnaleźli swoje szczęście.

Książkę gorąco polecam na długi zimowy wieczór z filiżanką pysznej herbaty.


94 komentarze:

  1. Coraz bardziej mam ochotę na tego typu książki i wcale nie zraża mnie już polski autor :) Ten tytuł zapowiada się naprawdę ciekawie i jeżeli tylko będę miała okazję to przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tej autorki też jeszcze nie znam, ale chętnie to zmienię. Zapisuję sobie tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie zapoznam się z tą oraz innymi książkami tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe...zaintrygowałaś mnie. Takie niby idealne mixy wcale nie muszą być perfekcyjne...
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też przy okazji takich książek, często zastanawiam się, czy wydarzenia mają swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości.

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka ma faktycznie bardzo życiową fabułę. Czytałam ją już dawno temu. I choć nie zrobiła na mnie maksymalnie dobrego wrażenia, mile ją wspominam.

    OdpowiedzUsuń
  7. takie scenariusze to tylko życie może napisać ;p

    OdpowiedzUsuń
  8. Skoro polecasz, to muszę sobie zapisać tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
  9. świetna książka, jak większość tej autorki:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozostałe książki autorki, również planuję przeczytać. :)

      Usuń
  10. Temat książki bardzo na czasie. Dopasowanie, wytrwałość, dbanie o uczucie, kompromisy. Związki ze stażem powyżej 20 lat chyba wkrótce będą rzadkością...

    OdpowiedzUsuń
  11. Trudny temat. Dzisiaj mam wrażenie, że zbyt łatwo wymieniamy niepasującą nam "część" na nową, często nie zwracając uwagi na to, że problemem nie jest partner tylko my sami. Z drugiej strony, wiele jest też osób trwających w nieformalnych związkach bardziej z przyzwyczajenia niż wspólnych pasji, zainteresowań... Z trzeciej strony, nasza bratnia dusza naprawdę nie musi zajmować się tym samym co my, nie musi kochać dokładnie tego samego, ani robić dokładnie tego samego, przynajmniej tak mi się wydaje. Cenię sobie swoją przestrzeń i choć chętnie dzielę się wieloma pasjami z partnerem nie chciałabym robić absolutnie wszystkiego z nim. Wiele płaszczyzn, wiele komplikujących się części. ;) Książka bardzo życiowa, a najbardziej trafia do mnie Twoja osobista uwaga o tym, że bardzo się z bohaterami zżyłaś. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą kochana. Niestety zwiazki w dzisiejszych czasach nie są już swietoscią dla wielu.

      Usuń
  12. Bardzo dobra recenzja! Fantastycznie się to czyta, tak łatwo, lekko. Zdecydowanie zachęciłaś mnie i jeszcze ta okładka :D
    Zapraszam na przedpremierową recenzję książki Surogatka Louise Jensen. Książka zdecydowanie warta przeczytania !

    http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/02/surogatka-louise-jensen.html

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytałam to i chyba nawet swego czasu recenzowałam :) Kołakowską bardzo lubię, ma kobieta talent :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Chętnie zapoznam się z autorką :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Agnieszko nawet nie musisz mnie bardzo zachęcać. Trochę poznałam tę autorkę -przeczytałam jej 4 książki,a jak teraz sprawdziłam 4 następne także są w naszej bibliotece. Ta ,o której piszesz również.Na pewno ją także przeczytam.Ja tak lubię te nasze,rodzime cudnie piszące autorki...Chociaż ostatnio zaczytuję się również w Abbott...trochę straszno ,ale....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Abbott Ci się spodobala Grazynko, tym bardziej, że czuję, że mam w tym swój malutki udział. :)

      Usuń
    2. Oczywiście Agnieszko dzięki Tobie się zainteresowałam tymi książkami. Wciągnęłam w to także mojego Mietka.

      Usuń
  16. Uwielbiam książki tej autorki. Doskonale czyta się dla relaksu :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo wartościowa pozycja :) idealna para z tych bohaterów :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Tak sobie pomyślałam, że mógłby być z tego fajny film.

    OdpowiedzUsuń
  19. Czytałam inną ksiązkę autorki: Siódmy rok i mi się podobała. Miałam też w planach poznanie innej jej ksiazki, ale szczerze mówiąc jakoś zapomniałam, bo tyle książek przecież jest do przeczytania :d Ale będę miała tę książkę na uwadze teraz. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale rozumiem. Ja też często zapominam o książkach, które kiedyś chciałam przeczytać.

      Usuń
  20. To niezwykle trudny temat. Z jednej strony pójście za głosem serca wydaje się nieakceptowalne społecznie, z drugiej bycie nieszczęśliwym jest nieakceptowalne dla nas. Nie wiem co ja zrobiłabym na miejscu bohaterów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam do sięgnięcia po książkę i przekonania się, co zrobili sami bohaterowie.

      Usuń
  21. Ładną ma okładkę :D Ale nie, kurczę naprawdę nie wiem co musiałoby sprawić, żebym zaczęła częsciej czytać polskich autorów. Nawet imiona polskie w książkach mnie odstręczają. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zmuszam Cię moja droga, ale gorąco zachęcam do sięgania po polską literaturę. Polscy autorzy, piszę naprawdę dobre książki.

      Usuń
  22. nie przepadam za polskiim autorami ale ksiązka z recenzji bardzo mi sie podoba, także może dam jej szansę :))
    http://teczowabiblioteczka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. O książce pierwszy raz słyszę, ale muszę przyznać, że mnie zaciekawiła ^^
    Pozdrawiam i dziękuję bardzo za odwiedziny ♥
    wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie słyszałam nigdy o tej książce! Ale ogólnie nieczęsto czytam polskich autorów, więc to pewnie dlatego. Aczkolwiek nie moja tematyka :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Chętnie poznam historie bohaterów i ich wybory. Całość zapowiada się ciekawie i emocjonująco :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Nigdy nie słyszałem o tej autorce. Rozumiem że warto poznać?

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetnie napisana recenzja; bardzo dobrze budujesz poczucie niepewności i potrafisz zaciekawić! Sama książka dosyć mnie zaciekawiła.
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za tak ciepłe słowa. Bardzo się cieszę,że udało mi się Cię zaciekawić.

      Usuń
  28. Witaj, drogi blogu, jest bardzo miły i teraz podążam za Tobą przez gfc! (#129) Czy chcesz zwrócić subskrypcję? Pasek do naśladowania mojego bloga jest PRAWDZIWY, przewijam stronę "Blog page, czekam z zaufaniem z Włoch! http://casaninnamammma.blogspot.it/2018/02/florapis.html

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie moje klimaty, ale cieszę się, że Tobie się podobała 😃

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie bardzo interesuje mnie literatura tego typu. Wydaje mi się, że takich książek jest już na rynku mnóstwo.

    OdpowiedzUsuń
  31. Myślę, że autorka stworzyła niezły kogel mogel w tej książce, ale jestem jej naprawdę ciekawa. Faktycznie to powiedzenie może nie mijać trochę z rzeczywistością, w końcu musi nas coś łączyć z drugą połówką. :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Sięgnęłabym z wielką przyjemnością, ale wydaje mi się, że to będzie zbyt słodkie i nie wiem czy to określenie pasuje do książki, ale nie mam ochoty na coś, co będzie trochę 'ciepłą kluską'. Nie mniej jednak, ciesze się że ci się podobała i widzę, że sporo osób zachęciłaś do jej przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Intrygujący tytuł, może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wahaj się kochana, to naprawdę bardzo dobra książka.

      Usuń
  34. Kolejny tytuł do zapisania. Odwiedziny na Twoim blogu zawsze skutkują powiekszeniem sie mojej listy czytelniczej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niezmiernie się cieszę, Twoje słowa, to miód na moje serce. :)

      Usuń
  35. Sama ostatnio borykałam się z takim problemem. Chętnie sięgnę po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  36. Przeczytałam kilka pozycje tej autorki i może na te się również skusze? Zobaczę, czy starczy mi czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Brzmi niemal jak samo życie :-) Jestem bardzo ciekawa, jak potoczą się losy opisanych przez Ciebie bohaterów!

    OdpowiedzUsuń
  38. Hmm, fabuła brzmi ciekawie, choć nie w moim stylu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozostawiam więc Twoim przemyślenia decyzję o lekturze tej książki.

      Usuń
  39. A ja nie mogłam ścierpieć czytania jej. Była dla mnie okropna. Niezbyt miło wspominam tę autorkę i książkę. Zraziła mnie do siebie do tego stopnia, że więcej po książki Pani Agaty nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej szkoda, że aż tak mocno się rozchorowałaś , ale jak wiadomo, ilu czytelników tyle opinii.

      Usuń
  40. Nie czytałam nic tej Autorki, ale widzę, że to może byc dobry początek!

    OdpowiedzUsuń
  41. Bardzo przyjemna narracja i przesłanie, że o szczęście trzeba walczyć, miło wspominam tę przygodę czytelniczą. :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Zapisuję tytuł! Strasznie mnie zaciekawiłaś!

    OdpowiedzUsuń
  43. Wydaje się być lekką pozycją, a i takich nam potrzeba czasem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyta się ją lekko, a ponadto przepełnią ją życiowy realizm.:)

      Usuń

Przed pozostawieniem komentarza pod postem, zapoznaj się, proszę z polityką prywatności bloga, której szczegółowe informacje znajdziesz w zakładce Polityka prywatności bloga Kocie czytanie i wyraź zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych.
Pozostawiając komentarz, akceptujesz politykę prywatności bloga, a tym samym wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony po sobie ślad. Proszę o kulturę wypowiedzi i podpisywanie się.