Moi kochani dziś pragnę zwrócić Waszą uwagę na bardzo udany debiut literacki Natalii Murawskiej pt „Życie jest piękne”. Jak wiecie bardzo często sięgam po książki traktujące o chorobach i cierpieniu. Wynika to z tego, iż uważam,że tak trudne tematycznie książki zawsze nas czegoś uczą. Dlatego też kiedy czytając opis książki Natalii Murawskiej dowiedziałam się,że będzie to historia nastolatki chorującej na białaczkę, wiedziałam,że muszę ją przeczytać. Moje pragnienie spełniło się dzięki autorce i wydawnictwu Novae Res, za co serdecznie dziękuję.
Przystępując do lektury byłam przygotowana na bolesną i trudną historię, która może przytłaczać ogromem cierpienia i rozpaczy. Jakież było moje ogromne,pozytywne zaskoczenie kiedy przekonałam się, że mimo powagi tematu z jakim postanowiła się zmierzyć autorka na kartach tej niezwykłej książki odnajdziemy wiele nadziei, wiary, oraz pięknych wartości jakimi są przyjaźń i miłość.
Siedemnastoletnia Cornelia jest nastolatką jakich wiele. Wiedzie typowe dla osób w swoim wieku życie. Ma wspaniałą rodzinę na którą zawsze może liczyć. Jak każda młoda dziewczyna snuje mnóstwo planów i marzeń na przyszłość. Przed nią całe życie. Pewnego dnia z ust lekarza pada słowo białaczka. Słowo, które rozbrzmiewa echem w jej głowie brzmi jak wyrok. Nagle, życie traci sens. Już nic nie ma znaczenia,Wszystkie marzenia legną w gruzach. Na szczęście w życiu naszej bohaterki jest ktoś, kto nigdy nie zawodzi i wspiera bez względu na wszystko. Natalie, przyjaciółka od serca. Dziewczyna jawi się jako osoba silna i przebojowa. Jej sposobem na życie jest flirt i przypadkowe kontakty z mężczyznami. Jednak nie oceniajcie jej z góry, bowiem jest to tylko maska pozorów. Natalie przeszła naprawdę dużo w swoim życiu. Została skrzywdzona przez najbliższych i pozostawiona samej sobie. Jeśli zajrzymy pod maskę, którą przywdziewa każdego dnia, zobaczymy kruchą dziewczynę pragnącą ciepła i miłości.
Zarówno Cornelia, jak i Natalie tracą wiarę w to, że pomimo tego,że życie mocno je doświadcza przed nimi jest jeszcze wiele pięknych chwil. Do momentu aż w życiu każdej pojawia się szansa na miłość. Bardzo piękną prawdą jest fakt,że nadzieją dla każdego człowieka jest drugi człowiek. Obie młode kobiety nie mają łatwo. Czy zła passa przeminie?, czy po burzy przyjdzie słońce? Przekonacie się podczas lektury.
Autorka wykreowała dla swoich bohaterek życie, któremu trudno byłoby sprostać nawet dorosłej osobie, a co dopiero wkraczającym w życie osobom. To z czym muszą się zmierzyć to bezwzględna lekcja szybkiego dorastania. Decyzje i wybory, których zmuszone są dokonać zaważą na całym ich życiu. Przekonacie się, często bywa tak, iż żaden wybór nie jest tym, jakiego chcielibyśmy dokonać. Jedyne,co możemy zrobić to wybrać mniejsze zło.
Jak wspomniałam na wstępie mojej recenzji miałam nadzieję,że czytając „Życie jest piękne” wyniosę z niej coś dla siebie i tak właśnie się stało. Często zapominamy o tym,że bez względu na to, w jak trudnym momencie życia się znajdujemy i jak bardzo mocno daje nam ono w kość nie możemy zapominać o tym,że jest ono wyjątkowe i cieszyć się każdą jego chwilą. Jeśli znajdujecie się na życiowym zakręcie i nie dostrzegacie dla siebie przeszłości nie myślcie o tym, co będzie kiedyś,żyjcie tu i teraz, gromadźcie wspomnienia i piękne chwile. Chwytajcie dzień bo nic nie jest dane nam na zawsze.
Mimo,że dzieło Natalii Murawskiej to książka młodzieżowa z pełnym przekonaniem gorąco zachęcam również dorosłych, aby zdecydowali się po nią sięgnąć. Jest to piękna, poruszająca książka o przyjaźni, miłości, walce o życie i szczęście. Piękne przesłanie książki sprawi,że po zakończeniu czytania zaczniecie bardziej doceniać wasze życie, dostrzegać jego piękno i cieszyć się małymi rzeczami.
Mam nadzieję,że autorka już pracuje nad nową książką bo ja czekam na nią z niecierpliwością.
Oj, chyba to zdanie nie do końca brzmi tak po francusku :P La vie est belle! Życie jest piękne :D Po samą książkę raczej nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Od książki strony
Według informacji zawartej w książce jest to tłumaczenie łacińskie. Rozumiem i również pozdrawiam.
UsuńMamy identyczne odczucia. ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie:)
UsuńZastanowię się nad nią ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że dasz jej szansę bo warto.:)
UsuńMoże być fajna. Jak znajdę czas, wezmę się za nią.
OdpowiedzUsuńZachęcam.:)
UsuńLubię debiuty, dlatego postaram się w wolnej chwili rozejrzeć za powyższą książką.
OdpowiedzUsuńGorąco polecam.
UsuńBardzo ładnie o niej piszesz. Aż chce się po nią od razu sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za tak ciepłe słowa. One bardzo motywują.:)
UsuńCiekawe debiuty zawsze są w moim kręgu zainteresowań.
OdpowiedzUsuńMyślę,że będziesz usatysfakcjonowana.
UsuńChoć to literatura młodzieżowa to być może sięgnę, bo fabuła mnie zainteresowała.
OdpowiedzUsuńGorąco polecam.
UsuńKsiążka refleksyjna i wartościowa, ale jednakże nie lubię książek związanych z chorobą :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, aczkolwiek ta książka nie przytłacza i nie przygnębia,a wręcz przeciwnie daje nadzieję. :)
UsuńBrzmi ciekawie, choć rzadko czytam młodzieżówki ☺️
OdpowiedzUsuńJeśli dasz tej książce szansę nie będziesz żałować.:)
UsuńZaintrygowałaś mnie tą książką!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Pozwala docenić wartość życia.:)
UsuńKolejna książka z wartościową i trudną tematyką. Dla Ciebie to faktycznie już chyba znak charakterystyczny Twoich upodobań. Piękno mojego życia zaś pozwoliła mi docenić choroba, z której wyszłam bez szwanku i oczywiście każdego dnia pozwala mi docenić je moja rodzina.
OdpowiedzUsuńTak, to taki mój czytelniczy znak rozpoznawczy.:) Cieszę się,że Ci się udało.:)
UsuńMyślę, że w tej chwili w moim życiu powinna się pojawić ta lektura ;) Dzięki za recenzję :)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCzytaj więc kochana i koniecznie podziel się wrażeniami.:)
UsuńMoże się skuszę.
OdpowiedzUsuńNie wahaj się,nie będziesz żałować.
UsuńChętnie przeczytam
OdpowiedzUsuńMyślę Gabrysiu że książka ta trafi bardzo mocno do Twojej wrażliwej duszy.
UsuńRzadko sięgam po książki z trudną tematyką, bo moje serce tego nie wytrzymuje i ciężko mi się po takiej lekturze podnieść. Jednak ta książka wydaje się być bardzo ciekawa i chętnie ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńPolecam ta książka nie przprzytła.
UsuńBardzo udany debiut :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie.
UsuńLubię takie refleksyjne historie :)
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam.
UsuńMuszę po nią sięgnąć. Zapisałam sobie ją w pamięci i na pewno pojawi na półce. ;) K.
OdpowiedzUsuńhttps://cleosevhome.blogspot.com/
Dobra decyzja. :)
UsuńMnie takie historie zawsze poruszają, ale sięgam po takie książki. Możliwe, że i tę przeczytam.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że będzie Ci się podobała.:)
UsuńChyba zawsze jest tak, że jakieś życiowe zakręty czy przełomy wyzwalają w nas refleksję nad życiem. Czasami aż szkoda, że na co dzień nie potrafimy doceniać tego, co mamy - dopiero kiedy życie postawi nas pod ścianą.
OdpowiedzUsuńTak, zgadzam się z Tobą.Gdybyśmy dostrzegali jak wiele mam,nasze życie byłoby o wiele piękniejsze.
UsuńTytuł już sobie zapisałam. Mam wielką ochotę na tę książkę i liczę, że się nie zawiodę.
OdpowiedzUsuńGwarantuję satysfakcję z lektury.
UsuńBardzo miło wspominam chwile spędzone podczas czytana tej książki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ♥♥
Nie oceniam po okładkach
Prawda? :)
UsuńDzięki za fajną rekomendację, myślę, że książka by mi się spodobała ;)
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję.
UsuńSłyszałam miłe słowa o tej książce, ale te kilka mniej pochlebnych również. Poki co się wstrzymam.
OdpowiedzUsuńRozumiem, mam nadzieję, że kiedyś się skusisz.
UsuńOczy na świat otworzyła mi choroba mojej mamy. Staram się korzystać z niego pełnymi garściami :)
OdpowiedzUsuńSzkoda,że musimy doświadczyć czegoś naprawdę ciężkiego, by zacząć doceniać życie.
UsuńZ pewnością przeczytam, lubię takie życiowe tematy, choć niekoniecznie kolorowe.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa Twojej opinii.
UsuńJakiś czas temu, bliska mi osoba zmagała się z chorobą. Od tego czasu staram się unikać takich książek, jednak te wybitnie wartościowe mają szansę na to, że po nie sięgnę. Może i po tę także, bo zapowiada się bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro:(
UsuńTo z pewnością poruszająca lektura. Jeszcze jej nie czytałam :)
OdpowiedzUsuńPorusza i daje nadzieję.
UsuńKsiążka z gatunku, jaki bardzo lubię. Dziękuję za polecenie.
OdpowiedzUsuńKinga
W takim razie mamy że sobą coś wspólnego.
UsuńJeśli polecasz to ja chętnie się za nią rozejrze. A autorce gratuluje udanego debiutu
OdpowiedzUsuńGorąco polecam.:)
UsuńNaprawdę zachęciłaś mnie do tej książki, na pewno będę o niej pamiętać!
OdpowiedzUsuńOgromnie się cieszę. :)
UsuńZaciekawiłaś mnie. Rozejrzę się za książką. ;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto.
Usuń