sobota, 4 sierpnia 2018

Siła konfliktu.


Kochani dziś przychodzę do Was z kolejnym bardzo ważnym tematem do przemyśleń i refleksji, a to wszystko za sprawą Pani Małgorzaty Kasprzyk i Jej najnowszej książki „Podwójne życie”. Chciałabym, abyśmy dziś zastanowili się wspólnie, skąd się biorą konflikty? Co jest ich źródłem między ludźmi? Na to pytanie oczywiście istnieje bardzo wiele odpowiedzi. Z moich życiowych obserwacji wywnioskowałam, że najczęściej podłożem takowych konfliktów okazują się zazdrość, niedopowiedzenia, brak komunikacji, ludzkie domysły, które często nie mają pokrycia w rzeczywistości oraz plotki, czyli tak zwana „poczta pantoflowa”, bądź „głuchy telefon”. Te wszystkie czynniki razem wzięte tworzą bombę z opóźnionym zapłonem.
Przekonali się o tym na własnej skórze bohaterowie „Podwójnego życia”.


Filip i Michał są kolegami pracującymi w tej samej korporacji, chodź określenie koledzy, w przypadku łączą ich relacji, jest dużym nadużyciem. Filip nigdy nie przepadał za Michałem, uważając go za wyniosłego aroganta, dla którego nigdy nie miał szacunku,bo ten, z uwagi na swoje rozległe koneksje rodzinne zdobył pracę dzięki protekcji i nie potrafi jej uszanować, podczas gdy on do wszystkiego doszedł własnymi rękoma, a we wszystkie powierzone mu obowiązki służbowe wkłada dużo serca i zaangażowania. Obaj mężczyźni zdają sobie sprawę, że ich stosunki nie są najlepsze, ale nigdy nie próbują niczego między sobą wyjaśnić. Po prostu tolerują się, bo sytuacja tego wymaga.
Jednak życie bywa bardzo przewrotne i czasami potrafi spłatać niezłego figla. Tak też dzieje się i tym razem, bowiem wzajemna miłość do dwóch bliskich naszym bohaterom kobiet krzyżuje ich losy nie tylko na gruncie zawodowym, ale i prywatnym. A wszystko za sprawą Martyny, przyjaciółki Michała, w której zakochuje się Filip i Ilony, kuzynki Filipa, która nie jest obojętna Michałowi. Obie kobiety zdają sobie sprawę, że ich mężczyźni delikatnie mówiąc, za sobą nie przepadają i próbują, coś z tym zrobić, ale jak się zapewne domyślacie, nie jest to łatwe. Co więcej, pewien sekret, który skrywa Martyna, jeszcze bardziej eskaluje zaistniały konflikt.
Nie zdradzę nic więcej, żeby nie psuć Wam przyjemności czytania, powiem tylko, że nie tylko Martyna ma swój sekret. Pozostała trójka również skrywa swoje tajemnice, ale wszystkie musicie odkryć sami, sięgając po książkę.


To, co według mnie jest największym atutem tej książki to autentyczność jej bohaterów. Nie są oni w żaden sposób wyidealizowani, czy przerysowani. Mają swoje wady i zalety, troski i zmartwienia, radości i smutki, Każde z nich pragnie zaznać szczęścia, a więc są tacy, jak każdy z nas, dzięki czemu z biegiem lektury stają nam się bliscy i zaczynamy nie tylko trzymać za nich kciuki, ale również się z nimi utożsamiać, co skłania nas do wielu przemyśleń i refleksji.

Pani Małgosia oddała w ręce swoich czytelników książkę, która może być dla nas wszystkich doskonałą lekcją. Autorka przypomina nam, że tak, jak nie należy oceniać książki po okładce, nie należy również oceniać człowieka po pozorach, bo pozory mogą mylić, a nasza ocena może być bardzo krzywdząca. Jeśli macie problem w relacjach z jakąkolwiek osobą najlepiej wyjaśnić sobie wszystko w cztery oczy, bo szczera rozmowa jest podstawą poprawnych relacji. Nigdy nie ulegajcie sile plotki, bo ta z pewnością w niczym nie pomoże, a na pewno zaszkodzi.

Gorąco zachęcam Was do sięgnięcia po „Podwójne życie”, jest to bardzo wartościowa książka, którą ze względu na bardzo swobodny styl autorki czyta się niezwykle przyjemnie i szybko. Nie wiem, czy wiecie, ale było to moje drugie spotkanie z twórczością Pani Małgosi. Miałam przyjemność czytać wcześniej debiutancką powieść autorki, która również bardzo mi się podobała i muszę przyznać, że książka „Podwójne życie” w niczym nie ustępuje swojej poprzedniczce. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji zapoznać się z moją recenzją książki „Rodzinne rewolucje”, możecie oczywiście nadrobić to już teraz, klikając TUTAJ, do czego serdecznie zachęcam.

Jeśli chcecie dowiedzieć się, czy Michałowi i Filipowi uda się znaleźć drogę porozumienia, a może wręcz przeciwne, ich złość i wzajemna do siebie niechęć zniszczy szanse na miłość i szczęście, nie czekajcie dłużej i kliknijcie w link do strony wydawnictwa E-bookowo, gdzie możecie kupić „Podwójne życie” w wersji elektronicznej.

Moi drodzy chciałabym zapytać Was, jak Wy radzicie sobie z rozwiązywaniem konfliktów?

Zapraszam do dyskusji w komentarzach.


Na zakończenie chcę podziękować Pani Małgosi za możliwość spędzenia tak wartościowych chwil z Jej książką. Serdecznie dziękuję Pani Małgosiu.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Przed pozostawieniem komentarza pod postem, zapoznaj się, proszę z polityką prywatności bloga, której szczegółowe informacje znajdziesz w zakładce Polityka prywatności bloga Kocie czytanie i wyraź zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych.
Pozostawiając komentarz, akceptujesz politykę prywatności bloga, a tym samym wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony po sobie ślad. Proszę o kulturę wypowiedzi i podpisywanie się.